BÓG JEST MI?O?CI?
2010-11-19
STACJA VII DRUGI UPADEK JEZUSA Bóg Ojciec: (...) Widzisz, tak dobrze jest kochaæ Boga, bo kochaj±c Mnie, Doskona³o¶æ, cz³owiek nigdy nie zostanie odrzucony i zraniony. Ja zawsze dajê cz³owiekowi wiêcej ni¿ on Mi ofiarowuje. Dzieci, Mnie pragniecie, choæby¶cie szuka³y mi³o¶ci po ca³y ¶wiecie, Mi³o¶ci doskona³ej wiedzcie, ¿e to Mnie szukacie i Mnie Jednego pragniecie. Oby nie by³o za pó¼no, kiedy przekonacie siê o tym. (...) Cz³owiek zaspokaja siê teraz ma³ym od³amkiem tego, co jest w stanie przyj±æ i odczuwaæ. Licz±c tylko na cz³owieka i kochaj±c cz³owieka, kochacie mi³o¶ci± ludzk±, niedoskona³±, niesta³±. Tylko Ja kocham niezmiennie i zawsze. Tylko Ja nigdy ciê nie potêpiam i zawsze pe³en jestem têsknoty i czu³o¶ci patrz±c na ciebie. Moje dziecko, gdyby cz³owiek zrozumia³, chcia³ dojrzeæ co odrzuca, nie ba³by siê przyj¶æ do Mnie. Nie chc± Mnie. Wszystko maj± zaplanowane, tak, ¿e Moja obecno¶æ jako Stwórcy i Ojca jest im niewygodna. Jak stworzenie mo¿e tak bardzo pogardzaæ Stworzycielem? (...) Jak oni mog± tak bardzo Mnie nie chcieæ? Przecie¿ Ja wam wszystko da³em? Syna Mojego za was wyda³em. Czegó¿ jeszcze chcecie? Nie pozwolê wam ¿yæ jak zwierzêtom! Dzieci Moje, tego pragniecie, ¿yæ jak one? Beztrosko? Nie bêdzie wasze ¿ycie beztroskim kiedy odrzucicie Moje Prawo i Moj± Sprawiedliwo¶æ. Ja jestem M±dro¶ci±. Ja wiem jakich was uczyni³em i jakimi jeste¶cie i powiadam wam, ¿e ¿yj±c jak zwierzêta wytracicie siê powoli. Wyniszczycie swoje dusze i doprowadzicie do coraz okropniejszych anomalii, co ju¿ siê dzieje. Powiadam wam dzieci Moje, nie jeste¶cie beze Mnie zdane na siebie i na swoje prawa, ale jeste¶cie zdane na szatana i jego bezprawie. On was nie opu¶ci. Nie ma zjawiska bezkrólewia na tym ¶wiecie, bo je¶li Ja nie rz±dzê, rz±dzi szatan. Przypatrzcie siê na domy wasze. Kto rz±dzi w domach, z których Mnie wyrzucaj±? S± domy, gdzie czczony jestem po kryjomu i prze¶ladowane s± Moje dzieci przez swoich najbli¿szych. Ukochane dzieci, nie pozostawiê was na jego pastwê i dlatego wci±¿ wo³am do was z mi³o¶ci±. Nie opuszczê was i póki mogê jeszcze wo³aæ, wo³am. Póki Serce Moje nie pêknie dzieci, z bólu przez was zadanego, wo³am. Kiedy to Serce Bo¿e pêknie, na nic bêd± wasze b³agania, bo nie oka¿ê wam ju¿ Mojego Mi³osierdzia, którym teraz jestem. Wiele wycierpia³em przez te wszystkie lata kiedy¶cie Mnie prze¶ladowali. Mnie, waszego Dobroczyñcê i Wybawcê. Moje dzieci, jak Bóg ukocha³ cz³owieka...(...)
Powrót |