¯ERTWA OFIARNA
2012-01-12
ZWYK£E NARZÊDZIE Przez to oddanie siê w niewolê Boga stajemy siê zwyk³ym narzêdziem, ca³kowicie zdanym na Jego wolê i na Jego plan dzia³ania, st±d te¿ nasza troska o dzie³o Boga jest zawsze niedorzeczno¶ci±, a nadgorliwo¶æ cz³owieka jest upartym jego dzia³aniem wed³ug w³asnej, upartej woli, a nie woli Boga, bez uwzglêdnienia w³asnej omylno¶ci i nieomylno¶ci Boga: Pamiêtasz co my¶la³a¶ dzi¶ o byciu narzêdziem w Moim rêku? Jak ¶mieszne jest narzêdzie które zastanawia siê co zrobiæ, aby cz³owiek wykona³ nim pracê i aby mu siê to uda³o. Narzêdzie ma po prostu byæ. Cz³owiek sam je wybiera, aby by³o odpowiednie do tego, co zamierza uczyniæ. Tak i Ja wybra³em sobie narzêdzie, a teraz przyst±pi³em do pracy tym narzêdziem. Nie bêdziesz nigdy niczym wiêcej, ni¿ narzêdziem w Moim rêku. Percepcja narzêdzia nie przewy¿szy nigdy percepcji pana, wiêc jego troska o dzie³o jest niedorzeczno¶ci±. Tak wiêc nie zamartwiaj siê niczym, bo ty masz byæ tylko narzêdziem Mojej ³aski. B±d¼ pos³uszna, aby¶ nie utrudnia³a Mi pracy. Kiedy skierujê ciê w jedn± stronê, ty siê nie zapieraj, ani nie kieruj w stronê przeciwn±, ale ca³kowicie oddaj Mi, bo Ja wiem, jak chcê ciê u¿yæ i nie potrzebujê do tego twojej pomocy, ale twojego pos³uszeñstwa i ca³kowitego zdania siê na Moj± Wolê, na Mój plan dzia³ania.[1] POS£USZEÑSTWO I CA£KOWITE ODDANIE Teraz dopiero nastêpuje „wchodzenie" w g³ód mi³o¶ci. Aby to osi±gn±æ, Bóg ¿±da pos³uszeñstwa i ca³kowitego oddania. Te spe³nione dwa warunki s± gwarantem niezawiedzenia Boga przez cz³owieka. Dopiero z tego wyp³ywa nieprawdopodobny dar rozlewania mi³o¶ci: A mi³o¶æ jest ponad to, ale mi³o¶æ jest ³ask± nie do koñca zale¿n± od ciebie. Oddaj±c Mi siê musisz wykonaæ akt woli. To samo dotyczy pos³uszeñstwa, natomiast mi³o¶æ jest wlewana do twojego serca, Dajê ci tym wiêcej, im wiêcej Mnie pragniesz i im wiêcej oddania Mi okazujesz.[2]... Ty wiesz, ¿e jestem Mi³o¶ci±. Dotknê³a¶ Mnie, pozna³a¶ na ile jest to mo¿liwe dla cz³owieka. Teraz wiêc nie lêkaj siê cierpieæ, skoro wiesz jak wielk± wagê bêd± mia³y te cierpienia..., prosz±c o mi³o¶æ, prosisz o cierpienie.[3] ROZKOCHANIE SIÊ W BOGU Bóg wprowadzaj±c cz³owieka na tê pó³kê daje mu ³askê rozkochania siê w Nim, zakosztowania mi³o¶ci Boga i ukazania jak± S³odycz± jest On sam. To wszystko doprowadza do tego, ¿e Bóg zamieszkuje w cz³owieku i wtedy cz³owiek odkrywa, ¿e wszystko co siê dokonuje w nim, w jego cz³owieczeñstwie, dokonuje siê w Bogu i przez Boga. Tylko wtedy Bóg jest nadziej± i mi³o¶ci±. Je¶li dusza widzi w³asne przywary i s± jej bole¶ci±, staj± siê jej narzêdziem u¶wiêcenia, bo poprzez w³asn± niemoc dusza uczy siê tylko i wy³±cznie we Mnie widzieæ wszelk± nadziejê. Nie w uczynkach w³asnych, nie w swojej poprawie, ale tylko i wy³±cznie we Mnie. Ja jestem jedynym Zbawieniem duszy, nie jej w³asna wola, nie jej szczere pobo¿ne u¶wiêcenie jest ¼ród³em jej zbawienia, ale Ja. Ja sam. Czy pojmujesz duszo co mówiê do ciebie? Dusza grzeszna nie mo¿e siê zbawiæ poprzez pobo¿ne praktyki, ale tylko wy³±cznie poprze-ze Mnie, a wiêc poprzez wiarê w Moje Odkupienie i Moje Mi³osierdzie. Choæby dusza by³a najnêdzniejsza niech siê nie lêka przyj¶æ do Mnie i oddaæ Mi swojej nêdzy. Nie ona ma siê zbawiæ, ale Ja jestem Moc±, która u¶wiêca i zbawia duszê. Bez wiary nic nie osi±gniecie.28 Tam¿e, s. 63-64. [1] Tam¿e, s. 58. [2] Tam¿e, s. 59. [3] Tam¿e, s. 60-61. 20
Powrót |