Liturgia na Uroczysto¶æ Chrystusa Króla Wszech¶wiata 26.11.2017r.
2017-11-27
Komentarz na wstêp: Synu Ojca Przedwiecznego, Jezu Chryste, Panie nasz, prawdziwy Królu wszystkiego stworzenia! Có¿ Ty pozostawi³e¶ tu, odchodz±c z tego ¶wiata, aby¶my, spadkobiercy Twoi, po Tobie odziedziczyli? Có¿ Ty posiada³e¶ na tej ziemi, Panie mój, prócz cierpieñ, bole¶ci, zel¿ywo¶ci, nie maj±c nawet w srogim konaniu ¶miertelnym innego ³o¿a, tylko twarde drzewo krzy¿a? I nam wiêc, Bo¿e mój, którzy pragniemy byæ prawdziwymi synami Twymi i nie zrzekaæ siê dziedzictwa Twego, nie godzi siê uciekaæ od cierpienia. Herbem Twoim piêæ ran Twoich; to powinno byæ i naszym god³em, je¶li mamy odziedziczyæ Jego królestwo. Nie u¿ywaniem wczasów, rozkoszy, honorów i bogactw ma siê nabywaæ to, co On kupi³ takim wylaniem Krwi swojej.1 Komentarz przed aktem pokutnym: Jak to byæ mo¿e, Panie, (...) by cz³owiek ¶miertelny do takiej doszed³ ¶lepoty, by ¶mia³ Ciebie obra¿aæ? Mój Zbawicielu, jak¿e strasznie w tej zapamiêta³o¶ci swojej nieszczêsny sam siebie poni¿a! A jaka¿ wielka jest dobroæ Twoja, ¿e w tej samej chwili, gdy grzeszymy, Ty raczysz wspomnieæ na nas, i gdy my grzechem naszym cios ¶miertelny w Ciebie wymierzamy, Ty znowu nam rêkê podajesz i z tej zapamiêta³o¶ci do opamiêtania siê nas przywo³ujesz, aby¶my siê starali i prosili Ciebie o uzdrowienie! B³ogos³awiony niech bêdzie tak ³askawy Pan i b³ogos³awione to wielkie Jego mi³osierdzie! Niech Mu bêd± dziêki i uwielbienie wieczne za takie mi³o¶ciwe Jego zmi³owanie!2 Akt pokutny: 1. Och, Odwieczny Ojcze! Nie da siê zapomnieæ o tak wielu uderzeniach bicza, zniewagach i tak przeogromnych katuszach, jakie cierpia³ Twój Syn. A zatem, Stwórco mój, jak¿e zdo³a to znie¶æ tak pe³na mi³o¶ci wra¿liwo¶æ Twoja, ¿e to dzie³o, które dokona³o siê dziêki tak ¿arliwej mi³o¶ci Twojego Syna i ze wzglêdu na to, aby bardziej Ciê zadowoliæ - gdy¿ poleci³e¶ Mu, aby nas mi³owa³ - jest do tego stopnia lekcewa¿one, ¿e w dzisiejszych dniach s± tacy, którzy lekcewa¿± Naj¶wiêtszy Sakrament, gdy¿ wyrzucaj± Go z Jego miejsca przebywania niszcz±c ko¶cio³y?3 Chryste Królu! Przepraszamy Ciê za tych, którzy zabieraj± Ci te miejsca Twojego przebywania, które posiadasz dla zapraszania tam swoich przyjació³.4 2. Ile¿ to Jezus dzisiaj znosi zniewag w Naj¶wiêtszym Sakramencie! Ile¿ to razy, na ka¿dy dzieñ i w ka¿dym miejscu, widzisz Go, Ojcze, w rêku nieprzyjació³ nad Nim siê pastwi±cych! Ile blu¼nierczych profanacji i ¶wiêtokradztw dopuszczaj± siê na Nim ci nieszczê¶ni heretycy!5 Chryste Królu! Przepraszamy Ciê za wszystkie zniewagi, za blu¼nierstwa i profanacje, jakich doznajesz w Naj¶wiêtszym Sakramencie. 3. O, Panie mój, jak¿e z³y u¿ytek czynimy z tych niezliczonych dobrodziejstw, jakimi Ty nas obdarzasz! Ty w niepojêtej dobroci Twojej coraz nowe wynajdujesz sposoby i drogi dla okazania nam tej wielkiej mi³o¶ci, jak± nas mi³ujesz, a my, tak ma³o sposobni do mi³owania Ciebie, nisko tê ³askê cenimy i my¶limy o tym, w czym my¶l nasza zawsze siê obraca i ani uwagi nie zwrócimy na wielkie tajemnice, które siê zawieraj± w tych s³owach przez Ducha ¦wiêtego natchnionych. Czy nie do¶æ by³oby tych s³ów na wzniecenie w nas ognia Jego mi³o¶ci?6 Chryste Królu! Przepraszamy Ciê za brak szacunku i wiary w Twoje S³owo, które nieustannie kierujesz do ludzko¶ci. 4. Och, Panie, dla grzeszników na ten ¶wiat przyszed³e¶ i okupem wielkim nas odkupi³e¶ i za fa³szywe uciechy nasze zap³aci³e¶ tak± okrutn± mêk± i krwawym biczowaniem! Oczy Twoje dopu¶ci³e¶ zakrywaæ szydercom na uleczenie ¶lepoty mojej i za pró¿no¶ci moje da³e¶ g³owê Twoj± zraniæ koron± cierniow±.7 Chryste Królu! Przepraszamy Ciê za wszystkie cierpienia, jakich dozna³e¶ i wci±¿ doznajesz z powodu ludzkich grzechów. 5. Có¿ pocznê, Panie mój? Co zdo³am uczyniæ dla Ciebie, Bo¿e mój? O, jak¿e pó¼no zapali³y siê pragnienia moje, a Ty, Panie, jak wcze¶nie pocz±³e¶ siê staraæ o mnie, pobudzaæ i wzywaæ miê, abym siê wszystka odda³a Tobie. (...). Teraz je¶li zechcesz, oka¿e siê, czy dusza moja nie ³udzi siebie, gdy z ¿alem patrz±c na czas stracony, z otuch± jednak ufa, ¿e Ty mocen jeste¶, Panie, w jednej chwili to sprawiæ, ¿e wszystk± stratê odzyska, choæ po ludzku zdaje siê inaczej, bo czasu straconego nikt nie przywo³a na powrót.8 Chryste Królu! Przepraszamy Ciê za te wszystkie momenty naszego ¿ycia, kiedy byli¶my daleko od Ciebie. Wybacz nam, Jezu. 6. Niech Bóg bêdzie b³ogos³awiony na zawsze, ¿e tak wiele mi daje, a ja dajê mu tak niewiele. Czegó¿ bowiem dokona ta - Panie mój - która siê nie wyniszczy ca³a ze wzglêdu na Ciebie? A ile jeszcze w tym, i w tym brakuje mi tego! Ile¿ to niedoskona³o¶ci widzê w sobie! Jak±¿ opiesza³o¶æ w s³u¿eniu Tobie! Ja - Panie mój - nic nie jestem warta. Ty sam nadaj mi warto¶æ, skoro tak bardzo mnie umi³owa³e¶.9 Chryste Królu! Przepraszamy Ciê za opiesza³o¶æ w s³u¿eniu Tobie. Komentarz przed modlitw± wiernych: Panie mój, jak o¶mieli siê jeszcze prosiæ Ciebie o ³aski, kto, tak jak ja, ¼le Tobie us³u¿y³, i tak nie umia³ zachowaæ tego, co¶ mu u¿yczy³? Na jak± wiarê mo¿e jeszcze zas³ugiwaæ, kto tyle razy Ciebie zdradzi³? Có¿ wiêc pocznê, o Boski Pocieszycielu strapionych i Lekarzu ka¿dego, kto u Ciebie szuka lekarstwa? Czy mo¿e lepiej bêdzie, ¿e zamilczê o moich potrzebach, czekaj±c, a¿ Ty im sam zaradzisz? Z pewno¶ci± nie, bo wiedz±c, jak± bêdzie mnogo¶æ tych naszych potrzeb, i jak± to bêdzie ulg± dla nas, gdy siê z nimi wynurzymy przed Tob±, Ty, Panie mój i rozkoszy moja, kaza³e¶ nam, by¶my Ciebie prosili, obiecuj±c, ¿e nas wys³uchasz.10 Modlitwa wiernych: 1. Zwa¿, Bo¿e mój, na moje pragnienia i ³zy, z jakimi b³agam o to Ciebie, i miej lito¶æ nad tak wieloma duszami, jakie siê zatracaj±, i wesprzyj Twój Ko¶ció³. Nie pozwalaj ju¿ na wiêcej szkód w chrze¶cijañstwie, Panie, roz¶wietl ju¿ te ciemno¶ci!11 Chryste Królu! Prosimy Ciê, roz¶wietl ju¿ te ciemno¶ci, w których obecnie znajduje siê Ko¶ció³ ¦wiêty. 2. O¶wieæ nas, Panie! Widzisz, ¿e wiêcej nam potrzeba o¶wiecenia ni¿ ¶lepemu od urodzenia, którego Ty uzdrowi³e¶. Tamten pragn±³ ujrzeæ ¶wiat³o, a nie móg³, my go dzi¶ ujrzeæ nie chcemy. O ¶lepoto nieuleczona! Tu, Bo¿e mój, potrzeba, by siê okaza³a wszechmog±ca potêga Twoja, tu w³a¶nie miejsce nieskoñczonego mi³osierdzia Twego!12 Chryste Królu! Prosimy Ciê o ¶wiat³o i ³askê poznania dla papie¿a, biskupów i kap³anów. Spraw, aby o¶wieceni Twoim ¶wiat³em, z wielk± gorliwo¶ci± g³osili ¶wiatu, ¿e jedynym ratunkiem jest uznanie Ciebie za Króla i poddanie siê pod Twoje panowanie. 3. Panie, wyznajê nieskoñczon± moc Twoj±! Wszak jeste¶ wszechmog±cy i có¿ mo¿e byæ niemo¿liwe Temu, który wszystko mo¿e? Chciej, Panie mój, chciej tylko; bo jakkolwiek jestem nêdzna, przecie¿ mocno wierzê, ¿e Ty mo¿esz, cokolwiek chcesz, i im wiêksze s± te dziwne sprawy Twoje, o których s³yszê, i im pewniej wiem, ¿e¶ Ty mocen uczyniæ jeszcze wiêksze, tym mocniej utwierdza siê moja wiara, tym ufniej wierzê, ¿e uczynisz to, o co Ciê b³agam!13 Chryste Królu! Spraw, aby nasza Ojczyna Polska podda³a siê pod Twoje królewskie panowanie. Przymnó¿ nam wiary w to, ¿e to co po ludzku wydaje siê niemo¿liwe, dla Ciebie jest mo¿liwe. 4. Czêsto rozmy¶lam o tym, Chryste mój, jak s³odkim, jak zachwycaj±cym wejrzeniem oczy twoje spoczywaj± na tych, którzy Ciebie mi³uj±, na których Ty, Dobro moje, raczysz spogl±daæ z mi³o¶ci±. Jedno takie wejrzenie, tak± s³odk± rado¶ci± nape³niaj±ce duszê, któr± przyj±³e¶ za swoj±, s±dzê, ¿e starczy za sowit± nagrodê po najd³u¿szych latach Twojej s³u¿by!14 Chryste Królu! Prosimy Ciê wejrzyj z mi³o¶ci± na Ksiêdza Piotra i nape³nij s³odk± rado¶ci± Jego duszê. 5. Bo¿e mój prawdziwy, wiem, jak dziwna to rzecz, o któr± Ciê proszê, by¶ mi³owa³ tych, którzy Ciebie nie mi³uj±, by¶ otworzy³ tym, którzy nie ko³acz±, by¶ zdrowie przywróci³ tym, którzy kochaj± siê w s³abo¶ci swojej i robi±, co mog±, aby j± jeszcze pogorszyæ! Ale powiedzia³e¶, Panie, ¿e¶ przyszed³ szukaæ grzeszników; oto ich masz, oto prawdziwi grzesznicy!15 Chryste Królu! Prosimy Ciê o ³askê nawrócenia dla grzeszników. Racz zmiêkczyæ ich zatwardzia³e serca wed³ug nieskoñczonego mi³osierdzia Twego. 6. Panie, czemu¿ nie pamiêtamy o tym, jak wspania³y jest cel, do którego nas powo³ujesz, jak wielka nagroda, któr± nam gotujesz i jak ju¿ tutaj, gdy dojdziemy do tej przyja¼ni z Tob±, zaczynasz nam tej nagrody udzielaæ! Skutkiem tego zapomnienia niejeden, który móg³by wysoko wst±piæ na sam szczyt, ca³e ¿ycie gnu¶nieje pod gór±.16 Chryste Królu! Daj nam, (...), zas³u¿yæ sobie na niebo, ale wiêcej jeszcze daj nam tu na ziemi, zanim dojdziemy do nieba - znale¼æ siê w liczbie tych, którzy tak umiej± po¶wiêcaæ siê dla mi³o¶ci Twojej.17 Komentarz na ofiarowanie: [B±d¼ wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi]. Jezu, gdyby nie pomoc Ojca, któr± tu dla nas wzywasz, wype³nienie Jego woli by³oby dla nas niemo¿liwe. Chyba, ¿e ziemia zamieni siê w niebo, wtedy bêdzie to w mocy naszej, by spe³nia³a siê w nas i przez nas wola Bo¿a. (...) Panie mój, jaka to dla mnie wielka pociecha, ¿e takiej rzeczy ¶wiêtej i wspania³ej, jak± jest spe³nienie siê woli Twojej, nie zda³e¶ na wolê takiego grzesznego jak ja stworzenia! B±d¼ za to b³ogos³awiony na wieki! Niech Ciê wys³awia wszystko stworzenie, niech imiê Twoje bêdzie pochwalone na wieki! Piêknie bym wysz³a na tym, Panie, gdyby w moim rêku by³o spe³nienie lub niespe³nienie siê woli Twojej! Teraz ju¿ z wolnej i nieprzymuszonej woli oddajê Tobie wolê moj±. Choæ, prawdê powiedziawszy, i ta ofiara nie jest bez interesu w³asnego, bo od dawna ju¿ wiem o tym z do¶wiadczenia, jak wiele wygrywam na tym dobrowolnym zdaniu woli mojej na wolê Twoj±.18 Komentarz przed dziêkczynieniem: Królu prawdziwy! Ty w jednej chwili mo¿esz nagromadziæ i wylaæ na dusze bogactwa, z których rozkosz jest wieczna. Wielki Bo¿e, a jak¿e niskie s± nasze pragnienia w porównaniu z nieograniczon± hojno¶ci± Twojej wielmo¿no¶ci! Jak¿e poziomo s³ania³yby siê dusze nasze, gdyby¶ Ty, Panie, w udzielaniu ³ask ogranicza³ siê do miary naszej pro¶by! Ale choæ duszy siê zdaje, ¿e do¶æ ju¿ tego, i ¿e nic wiêcej nie ma nad to, co wziê³a, wszak¿e Naj¶wiêtszemu naszemu Królowi nigdy nie dosyæ tego, co da. Bo jak nieskoñczone jest mnóstwo Jego darów, tak te¿ pragn±³by bez koñca je dawaæ i nic innego nigdy nie czyniæ, tylko dawaæ, gdyby tylko znalaz³ nas godnych.19 Dziêkczynienie: 1. O, jak ma³o masz wiary u nas, Panie! Jak¿e wspania³omy¶lniej Ty nam zawierzy³e¶! Jak¿e wiêksze bogactwa i skarby nam powierzy³e¶, gdy po trzydziestu i trzech latach ubogiego, w trudach i cierpieniach, ¿ycia Twego Syna i po tej tak okrutnej i ¿a³osnej ¶mierci Jego, jeszcze i Jego samego nam odda³e¶ i to na tyle lat i wieków naprzód, kiedy nas jeszcze nie by³o na ¶wiecie! A uczyni³e¶ to w jasnym boskiej wszechwiedzy Twojej przewidywaniu. Jak Ci siê za tê ³askê Twoj± odp³acimy!20 Chryste Królu! Dziêkujemy Ci za to, ¿e jeste¶ naszym Królem. Dziêkujemy, ¿e zosta³e¶ z nami i zawsze jeste¶ tak blisko nas. 2. Ach Panie, Panie! jak¿e mi siê d³u¿y to wygnanie! Jakie ciê¿ko¶ci znoszê, têskni±c do mego Boga! Có¿ pocznie, Panie, dusza zatrzymana w tym wiêzieniu? Jezu! Jak¿e d³ugie jest ¿ycie cz³owieka, choæ mówi±, ¿e jest krótkie! Krótkie jest, prawda, w porównaniu z tym ¿yciem bez koñca, na które tu sobie zapracowaæ mamy; ale d³ugie jest, ach, jak d³ugie! - dla duszy pragn±cej ogl±daæ oblicze swego Boga! Jakie dasz jej, Panie, lekarstwo na to cierpienie? Nie ma innego tylko to, by je znosi³a dla Ciebie.21 Chryste Królu! Dziêkujemy Ci za obietnicê i nadziejê, ¿e kiedy¶ bêdziemy mogli ogl±daæ Twoje Boskie Oblicze. 3. Czemu bym mia³a pragn±æ czego¶ wiêcej nad to, co Ty mi daæ chcesz? Czemu bym mia³a wysilaæ siê na b³agania Ciebie o to, co bym chcia³a, kiedy wszystko, cokolwiek obmy¶lê, czego pragn±æ mogê, Ty naprzód znasz i wiesz. I to nie tylko rzecz sam±, ale i jej cel, a ja nie zawsze wiem, co mi jest po¿yteczne. W czym dusza moja korzy¶æ upatruje dla siebie, w tym mo¿e by w³a¶nie znalaz³a szkodê.22 Chryste Królu! Dziêkujemy Ci za to, ¿e Ty nam dajesz wszystko, zanim odkryjemy jakikolwiek brak. 4. Pomnij, ¿e im wiêcej walk tu przetrwasz, tym lepiej dowiedziesz, jak mi³ujesz twego Boga! Tym hojniej te¿ potem z Umi³owanym bêdziesz siê cieszy³a rozkosz± i szczê¶liwo¶ci±, którym nie bêdzie koñca.23 Chryste Królu! Dziêkujemy Ci za to, ¿e poprzez pokorne znoszenie cierpieñ, mo¿emy choæ w niewielki stopniu dowie¶æ, jak bardzo Ciê kochamy. 5. Pragnê byæ Tobie pociech±, Panie, a pociecha moja, czujê to dobrze, nie polega na ¿adnym ze ¶miertelnych; wiêc Ty zapewne nie odrzucisz mego pragnienia! Oto miê masz, Panie! Je¶li potrzeba tego, bym jeszcze ¿y³a dla oddania Tobie jakiejkolwiek us³ugi, nie wzbraniam siê od pracy ani od ¿adnych cierpieñ, jakie by w tym ¿yciu na mnie przyj¶æ mog³y.24 Chryste Królu! Dziêkujemy Ci za to, ¿e nam niegodnym pozwalasz byæ dla Ciebie pociech±. 6. Jasno to widzê i zaprzeczyæ tego nie mogê, ¿e Ty, Oblubieñcze mój, ca³y „jeste¶ dla mnie". Dla mnie przyszed³e¶ na ¶wiat, dla mnie przeby³e¶ tak wielkie trudy i cierpienia, dla mnie wyda³e¶ siebie na takie okrutne mêki, dla mnie pozosta³e¶ i mieszkasz w Naj¶wiêtszym Sakramencie , i teraz takimi niewypowiedzianymi rozkoszami miê darzysz!25 Chryste Królu! Dziêkujemy Ci za Twoj± obecno¶æ w Naj¶wiêtszym Sakramencie. Dziêkujemy, ¿e ca³y jeste¶ dla nas. Komentarz przed Komuni± ¦wiêt±: Raduj siê, duszo moja, bo choæ s³aba i nêdzna mi³o¶æ twoja, jest przecie¿ kto¶, kto mi³uje twego Boga, jak tego jest godzien. Raduj siê, ¿e jest taki, który zna nieskoñczon± dobroæ i nieogarnione doskona³o¶ci Jego. Dziêki Mu czyñ, i¿ zes³a³ na tê ziemiê Jednorodzonego Syna swego, który Go zna, jak Syn Ojca. Pod tak± obron± ¶mia³o mo¿esz ju¿ przyst±piæ do Niego i b³agaæ Go, aby, gdy w boskiej ³askawo¶ci swojej raczy rozkosz± swoj± zwaæ mieszkanie z Tob±, da³ ci tê ³askê, by ¿adna rzecz na ¶wiecie nie zdo³a³a od³±czyæ ciê od Jego mi³o¶ci! By twoj± rozkosz± by³o radowaæ siê z wielmo¿no¶ci twego Boga i coraz lepiej poznawaæ, jak On jest nieskoñczenie godny tego, by wszystko stworzenie chwali³o Go i mi³owa³o! I z ³aski Jego by¶ i ty choæ w cz±stce zdo³a³a siê do tego przyczyniæ, aby by³o b³ogos³awione imiê Jego; by¶ prawdziwie z Przeczyst± Matk± Boga i Zbawiciela twego mog³a mówiæ: „Uwielbia dusza moja Pana".26 Komentarz po Komunii ¦wiêtej I: Mi³o¶niku prawdziwy! Jak± lito¶ci±, s³odycz±, jak± hojno¶ci± pociech i rozkoszy, jakimi niewypowiedzianymi dowodami najczulszej mi³o¶ci leczysz te rany, które strza³ami Twojej mi³o¶ci zada³e¶! Bo¿e mój, wszelkiego bólu i cierpienia os³odo! Jaki nierozum mój, ¿e jeszcze chcê dowodziæ rzeczy tak oczywistej! Jak¿e byæ mo¿e, by znalaz³y siê jakie¶ ludzkie ¶rodki na uzdrowienie duszy chorej od upalenia ognia Bo¿ego? Któ¿ by zdo³a³ zbadaæ, jak g³êboko siêga ta rana i sk±d pochodzi? I czym by siê da³a u¶mierzyæ ta mêka, tak bolesna zarazem i tak rozkoszna? By³oby niedorzeczno¶ci± przypu¶ciæ tylko, by tak wznios³e cierpienie mog³o byæ u¶mierzone za pomoc± rzeczy tak niskich, jakimi s± wszelkie ¶rodki przez ludzi wymy¶lone. Jak¿e prawdziwie, mówi Oblubienica w Pie¶ni: „Mi³y mój dla mnie, a ja dla mego Mi³ego, i Mi³y mój dla mnie", bo niepodobna, by taka mi³o¶æ boska poczê³a siê z tak niskiego ¼ród³a, jakim jest mi³o¶æ moja. Lecz je¶li tak jest niska, Oblubieñcze mój, jakim sposobem siêga tak wysoko, ¿e nie zatrzyma siê na ¿adnej rzeczy stworzonej, póki nie dosiêgnie Stworzyciela swego?27 Komentarz po Komunii ¦wiêtej II: Och, Panie mój, jak¿e wyra¼nie ukazuje siê, ¿e jeste¶ przepotê¿ny! Nie ma potrzeby szukaæ racji dla tego, czego Ty chcesz. Poniewa¿ ponad wszelkim rozumem naturalnym czynisz wydarzenia tak bardzo mo¿liwymi, ¿e dajesz tym dobitniej do zrozumienia, ¿e nie potrzeba niczego wiêcej, jak tylko prawdziwie umi³owaæ Ciebie i prawdziwie pozostawiæ wszystko ze wzglêdu na Ciebie, aby¶ Ty, Panie mój, uczyni³ wszystko ³atwym. Pozorny jest trud zawarty w Twoim prawie. Nie wiem, czemu w±sk± nazywaj± tê drogê, która prowadzi do Ciebie. Ten, kto naprawdê mi³uje Ciebie, Dobro moje, bezpiecznie pod±¿a drog± szerok± i królewsk±. Przepa¶æ jest daleko. Zaledwie lekko siê potknie, a Ty, Panie, ju¿ podajesz mu rêkê.28 Komentarz po Komunii ¦wiêtej III: Rozkoszy moja, Panie wszystkiego stworzenia i Bo¿e mój! Dopóki¿ jeszcze bêdê czeka³a szczê¶liwo¶ci ogl±dania Twego oblicza? Jaki dasz ratunek duszy, która nie mo¿e znale¼æ na tej ziemi odpoczynku poza Tob±? ¯ycie d³ugie! O ¿ycie gorzkie! O ¿ycie bez ¿ycia! Samotno¶ci najsamotniejsza! O cierpienie bez lekarstwa! Kiedy¿, Panie, kiedy¿? Co pocznê, Dobro moje, co pocznê? Mo¿e mam pragn±æ nie pragn±æ Ciebie? Bo¿e mój i Stworzycielu mój, który serce przeszywasz, a grot w nim niewyci±gniêty zostawiasz, ranisz, a znaki rany niewidomymi czynisz, zabijasz, a zabijaj±c, ¿ycia dodajesz i czynisz co chcesz, Panie mój, bo wszechmog±cy jeste¶. I chcesz, mój Bo¿e, by taki nêdzny robak zniós³ i wytrzyma³ rzeczy tak sobie przeciwne? Niech tak bêdzie, Bo¿e mój, skoro Ty tak chcesz; ja niczego nie chcê tylko Ciebie!29 1¦w. Teresa od Jezusa, 100 modlitw, Flos Carmeli, s. 55. 2Tam¿e, s. 78-79. 3Tam¿e, s. 27. 4Por. tam¿e. 5Tam¿e, s. 44. 6Tam¿e, s. 57. 7Tam¿e, s. 81. 8Tam¿e, s. 82-83. 9Tam¿e, s. 18. 10Tam¿e, s. 85. 11Tam¿e, s. 28. 12Tam¿e, s. 93. 14Tam¿e, s. 111. 15Tam¿e, s. 94. 16Tam¿e, s. 60. 17Tam¿e. 18Tam¿e, s. 40-41. 19Tam¿e, s. 71. 20Tam¿e, s. 110. 21Tam¿e, s. 114. 22Tam¿e, s. 121. 23Tam¿e, s. 116-117. 24Tam¿e, s. 115. 25Tam¿e, s. 68. 26Tam¿e, s. 91. 27Tam¿e, s. 119 28Tam¿e, s. 16. 29Tam¿e, s. 87.
Powrót |