DROGA KRZY?OWA CZASÓW OSTATECZNYCH
2010-10-12
STACJA IV JEZUS SPOTYKA MATKĘ Ja się nie mam czasu gniewać. Ja mam dzieci do ratowania. Chcę, żeby była zorganizowana pielgrzymka do Mojego Świętego [miejsca], gdzie się objawiłam i zostawiłam zdroje łask dla was, z których nikt nie korzysta. (...) Ja Maryja, Królowa Narodu Polskiego, którą Mnie, Jan Kazimierz na Królową waszą powołał, którą Mnie, Kardynał Wyszyński na Matkę waszą powołał, mam was dzieci w Swojej matczynej obronie i nie pozwolę na zagładę tego narodu i będę przed Bogiem orędować za wami tak Mi dopomóż Bóg. Ale wy dzieci Moje módlcie się i błagajcie Mnie o to w tej pielgrzymce nocnej, którą Ja niniejszym ustanawiam i błogosławię to dzieło. Dzieci, do Mnie przychodźcie, a Ja wam dam zdroje łask Zbawiciela waszego, który Mnie, Matkę Swoją upoważnił do orędowania za wami. Pan ma dla was, dla ciebie Polsko łaski i Zbawienie, (...)Niech nikt się nie waży stawać na drodze Moim postanowieniom i łaskom. Naród wasz pragnę uratować od zguby i uczynię to jeśli Mi dzieci w tym pomożecie. Módlcie się więc do Matki waszej, Wspomożenia Wiernych, do Matki waszej Miłosierdzia Bożego i do Królowej waszej, o Zbawienie i ratunek dla Narodu waszego i o rychłą Intronizację Mojego Syna w waszej Ojczyźnie. Ja wam będę we wszystkim błogosławiła. Matka was kocha dzieci. (...) Moja wdzięczność jest błogosławieństwem nad błogosławieństwa, bo Ja nie z litości dla dziecka wówczas daję, ale z najszczerszej radości, a wiedz, że Pan Bóg obdarował Mnie hojnie na te czasy i wieńczę w Mej Dłoni berło królewskie i kogo Ja ustanowię królem ten rządził będzie, a kogo Ja odwołam, ten ustąpić musi. Taką władzę królewską przekazał Mi Pan Bóg, bo Ja, jako Matka Miłosierdzia idę w imieniu Króla. (...) Są wyroki Boskie odwieczne i tych Ja zmienić nie mogę i nie chcę, ale są też wyroki, które Pan Jezus pozostawił Mnie, jako Swojej Matce i Matce Miłosierdzia Bożego. Ja znam Wolę Syna Mojego. Ja żyję każdym uderzeniem Jego Świętego Serca i powiadam ci jako Matka, mam pieczę nad Jego łaską w tych dniach ciemności. Ojcze Niebieski, kocham Cię i mówię Ci to tyle razy, ilu aniołów w Niebie. Tyleż razy składam przed Tobą pokłon święty Boże. Za tych którzy idą na zatracenie i nikt się za nich nie modli. Zmiłuj się nad nimi Panie wszechświata, bo Ty możesz wszystko, a oni sami z siebie nic już nie mogą, tak ich spętał nieprzyjaciel. Zerwij ich łańcuchy, tak jak onegdaj wyzwoliłeś Izraelitów. Okaż łaskę o Najwyższy. Niech Krew Twojego Umiłowanego Syna obmyje ich serca, aby skruszeni powrócili do Ciebie. Amen. (...) Oto nastał czas Mojego Miłosierdzia nad grzesznikami. Niech się nie trworzy najbardziej wynędzniala dusza przyjść do Mnie, bo teraz wysłucham każdego i wszystko wybłagać możecie, co jest ratunkiem dla waszych dusz i dusz waszych bliskich. Ale nie zapominajcie o waszych nieprzyjaciołach. Za nich się módcie, bo i oni dostąpią Mojego Miłosierdzia i skruszę ich serca. Módlcie się za nieprzyjaciół Kościoła, bo oni wam najwięcej szkodzić będą. Ja ochronię Moje dzieci. (...) Najlepiej mówcie różaniec, bo Moja Umiłowana Matka ma Ręce wypełnione łaskami ode Mnie, aż się te łaski przelewają, bo nie ma ich komu rozdawać, więc módcie się do Niej: O Matko Boża i Matko nasza, która masz obfitość Bożych łask, popatrz na mnie grzesznego łaskawym okiem, wysłuchaj prośby mojej. Daj mi z Miłosierdzia Twego, i Miłosierdzia Jezusa Chrystusa zdroje łask, o które dziś Cię nabożnie proszę dla... Niech stopnieje serce jego zanużone w Najświętszej Krwi Baranka, żeby Ojciec Niebieski poznał w nim Swoje dziecko, kiedy stanie przed Jego Tronem. Amen.
Powrót |