ŻERTWA OFIARNA
2012-01-24
JESZCZE KILKA PYTAŃ - MAŁY ANEKS DO UMOWY Po zaakceptowaniu tej oferty Boga, gdzie człowiek jest niczym i chce się zanurzyć we Wszystkim, przychodzi ostateczny test, który Bóg wyraża w kilkunastu pytaniach: 1. Czy chcesz być Moją niewolnicą i iść w Moją niewolę? 2. Czy chcesz oddać Mi wszystko co posiadasz, abym Ja sam dawał ci i odbierał? 3. Czy kochasz Mnie ponad wszystko co stworzone? 4. Czy chcesz służyć Mi bez możliwości wypowiadania swojego zdania? 5. Czy chcesz należeć tylko i wyłącznie do Mnie i wykonywać Moje polecenia, nawet kiedy ich nie rozumiesz bez szemrania, choćby zdawały ci się bez sensu. Czy pragniesz tego? 6. Czy pragniesz uniżyć się dla Mnie całkowicie i zapomnieć o sobie, abym mógł cię posiadać? 7. Czy chcesz stać się zupełnie niczym, abym Ja sam mógł być w tobie wszystkim? 8. Czy chcesz kochać Mnie tak bardzo, że nie będziesz mogła złapać tchu z miłości? 9. Czy chcesz pragnąć Mnie tak bardzo, że obrzydliwym stanie ci się jedzenie i picie? 10. Czy chcesz Mi usługiwać dzień i noc czuwać przy Mnie i być na każde Moje skinienie? 11. Czy chcesz być niczym, abym mógł cię poniewierać i upokarzać? 12. Czy pragniesz zmienić się w nic, abym Ja zaistniał w tobie? 13. Czy wiesz, że choć jesteś Mi najmilsza uczynię z ciebie Moją niewolnicę i będę doświadczał ciężko? Czy chcesz pozostać w niewiedzy, abym Ja twój Pan decydował o wszystkim, podczas gdy ty, niewolnica, całkowicie podległa Mojej Woli będziesz Mi służyć bez słowa skargi?[1] PRAGNĘ WIELKIEGO ZADOŚĆUCZYNIENIA[1] Pan Jezus: Moja córko, twój Bóg pragnie być czczony. Powiedz w twoim narodzie, nie rozgromię go, jeśli będzie Mi służył. Powiem mu, że będę dla niego najłaskawszy, jeśli do Mnie powróci, będę go kochał nad inne narody i będę mu błogosławił. Jeśli sprzeciwicie się temu, co wam powiedziałem, stanie się z wami to samo, co z innymi bezbożnymi narodami. Jestem wam taki łaskawy. Zapisz Moja córko, że słyszę głos z waszej ziemi. Będę z radością przyjmował wasze ofiary. Miłe są Mi wołające Mnie głosy, ale chcę więcej. Mój ludu, Moja żertwo, mówię do ciebie i wzywam cię na ratunek twojemu narodowi. Poświęcajcie się Mi, bo jest Mi miła ta ofiara i spoglądam na was łagodnie. Chcę, abyście szli drogą uświęcenia dla Mojej radości i dla waszego zbawienia. Chcę, abyście odmawiali różaniec za waszą Ojczyznę. Chcę tego. Podoba Mi się ta ofiara, ale więcej, jeszcze więcej się módlcie, niech ta modlitwa powiększa swą siłę, niech każdy Polak wie, że pragnę go ocalić. Córko Moja, zapisz, że pragnę wielkiego zadośćuczynienia. Zadośćuczynicie Mi modląc się i błogosławiąc Mi w każdym ucisku. Po to pozwalam na wasz ucisk dzieci, abyście mogli składać Mi to w ofierze. Nie szamoczcie się więc w swoim cierpieniu, ale ofiarujcie Mi swoje zmagania, niezrozumienie i odrzucenie. Widzę was, spoglądam na was radośnie Moja garstko, Mój narodzie. Patrzcie na Mnie śmiało w górę i wołajcie do Mnie o Moje Miłosierdzie, a dam wam. Nie odwróciłem się od was i pragnę waszych modlitw. Będę wam błogosławił i uratuję waszych przyjaciół. Waszych wrogów wytracę. Tego bądźcie pewni. Jednak zanim to się stanie, wy pierwsi musicie udowodnić Mi swoją wierność. Później Ja okażę wam Moją. Chcę abyście pojęli, że winy waszych rządzących, spadają na wasze głowy. Oni ściągają winy na całe pokolenie. Jednak wy obraliście ich królami nad wami i dlatego teraz cierpicie to prześladowanie. Ja zezwoliłem na ten ucisk i na to zepsucie. Jestem bardzo niezadowolony z postępowania waszego państwa. Sprzeciwia Mi się i nie oddaje Mi chwały. Jednak ty ludu wierny pozostajesz przy Mnie i dlatego odłączę cię w Mojej sprawiedliwości od win twoich królów i poznasz, że cię miłuję. Zgromadźcie się w waszych kościołach, aby Mnie przebłagać, aby Mnie uwielbić. Nie pozostawię cię sierotą Mój narodzie, bo widzę twój ucisk. Idźcie spokojnie za waszym pasterzem. On wskaże wam drogę, bo Ja działam poprzez niego i Mój głos was prowadzi. Wierzcie i pokładajcie we Mnie wszelką ufność. Zniosę ten ucisk nad wami i dam wam skosztować Mojego Miłosierdzia. Jeśli naprawdę chcecie Mnie mieć za Króla, stanie się wam. Ale próba, którą na was dopuszczę, musi was w łasce utwierdzić, a nie osłabić. Chcę więc, abyście poświęcili się Mi i zezwoli na wasze poniżenie, bo tym sposobem zawsze wypraszano Moje błogosławieństwo i tym sposobem zawsze rządziłem w Moich sercach. Będę więc pozwalał na wasze cierpienia, ale wy musicie wytrwać w swoim ucisku i tym więcej błogosławić Moje Imię. Zapisz córko, że Moja miłość wlewa się do dusz, które są Mi wierne. I tak wlałem Moją miłość w serce tego kapłana, którego dla was wybrałem. Nie bójcie się iść za jego głosem, bo on doprowadzi was do Mojej chwały. Tak postanowiłem. Naśladujcie tego pasterza, który jest Mi podobny, który okazuje wam miłość i karci was gniewnie za wszelkie nieposłuszeństwo Mojemu prawu. Po tym poznacie tych, których miłuję, że nie są zimni, ani letni, ale gorący. Mój głos z łatwością przebija się przez serca wierne i oddane Mojemu głosowi. Słuchajcie tego głosu. Wkrótce dam wam więcej pasterzy, abyście nie byli samotni i pokażę wam Moją łaskę nad wami. Ci, którzy Mnie nienawidzą, zatracą się. Ci którzy Mnie kochają, pozostaną przy życiu na wieki. Jestem bardzo łaskawy, bo widzę wśród was wiele wiernych Mi dusz. Pragnę ocalić wasz naród. Nie troszczcie się więcej o siebie, bo was mam w Swojej opiece, ale proście Mnie za waszym narodem. Chcę waszego przebłagania. Kapłanie, poświęcaj Mi miłe ofiary. Będę je od ciebie przyjmował na zadośćuczynienie i przebłaganie za twoją Ojczyznę. Ciebie wyznaczyłem, aby z twoich rąk przyjmować żertwy na Moim ołtarzu. Jestem im przychylny i miły i będę im wiele dopomagał. Nie pozostawię w ciemności żadnego z Moich dzieci. Powtarzam ci, ten naród może być jeszcze uratowany, ale nie przestawajcie Mnie prosić, wzmóżcie waszą modlitwę, bo czyny waszego ludu ściągają na was przekleństwo i zagładę, jednak waszą ofiarą możecie Mnie jeszcze przebłagać. Musi to być jednak ofiara hojna i piękna. Pragnę najpiękniejszych ofiar i ofiar najczystszych, pragnę całopalenia na Moim ołtarzu. Nie przychodźcie więc już do Mnie ofiarować Mi garść z waszych wysiłków i garść waszej miłości. Nie. Będę przyjmował ofiary całopalne. Oddajcie Mi wszystko, całą waszą miłość i całe wasze życie, wówczas będę zadowolony i przyjmę te ofiary. Chodźcie w Moje zbolałe Ramiona, chcę się pocieszyć waszym wyznaniem, chcę się podeprzeć na waszej ofierze. Ja jestem Baranek Boży, którzy złożył sam Siebie w ofierze. Jeśli Mnie pragniecie, stańcie się jak Ja pokorni i jak Ja oddani Mojemu Ojcu, wówczas On pozna w was swoje dzieci i nie potępi was. Naśladujcie Mnie we wszystkim, we wszystkich Moich ofiarach, a nauczycie się czynić przebłaganie za waszą Ojczyznę i za cały świat. Ja nie cierpiałem tylko za wybranych, cierpiałem za wszystkich, jednak Moja ofiara okazała się dla wielu niepotrzebna. Ci nie będą pili Mojej Krwi i nie będą spożywali Mojego Ciała i zginą na wieki, bo kto Mnie spożywa, ten będzie żył, a kto Mnie bezcześci, lepiej by było dla niego nigdy Mnie nie przyjmować, niż przyjmować Mnie świętokradzko, bo kara za to przewinienie jest straszna, jest potworna. Bójcie się Mojej Sprawiedliwości. Teraz wam błogosławię i czekam na Moją ofiarę, abym mógł uśmierzyć Mój sprawiedliwy gniew. Nie bójcie się, bo kto dla Mnie odda swoje życie, ten ma prawo żądać życia dla innych, a kto ocali życie Moim dzieciom, ten będzie nazwany dzieckiem Najwyższego i nie zginie na wieki, ale pić będzie Moje rozkosze w wieczności. Umocnię i dopomogę tym, którzy ofiarują się dla Mnie, więc się nie bójcie, bo Moja łaska jest tam, gdzie jest prześladowanie, tam Ja jestem z Moją mocą i siłą, aby was poprowadzić do Mojego Królestwa. Amen. [1] Orędzia na Czasy Ostateczne..., t. 14 (maszynopis), orędzie z 6 IX 2011 r. 36 Tamże, s. 30-34.
Powrót |