ŻERTWA OFIARNA
2012-01-27
MODLITWA PRZYRZECZENIA ŻERTWY OFIARNEJ[1] O najwyższy Panie i niepojęty Boże, kim jestem wobec Ciebie, że raczysz spojrzeć na mnie, który jestem tylko prochem i nie zasługuję na Twoje miłosierdzie? Uznaję w Tobie, o Panie, jak w czystym zwierciadle, Twoją niezmienną Istotę; bez złudzeń widzę w nim także i uznaję moją słabość i nicość; widzę Twą nieskończoność i moją mizerność. O mój Panie, moje Dobro, ileż chwały i uwielbienia przynosi Ci Twoje dzieło! O mój Królu i mój Panie! Biorę sobie Ciebie za Oblubieńca mego i oddaję Ci się, jako Twój niewolnik (Twoja niewolnica). Mój rozum nie będzie miał żadnego innego celu, moja pamięć żadnego innego wyobrażenia, moja wola żadnego innego pragnienia, jak tylko Ciebie, moja Miłości, moje najwyższe, prawdziwe i jedyne Dobro! Niechaj moje oczy nigdy nie widzą stworzeń ludzkich, niechaj moje siły duszy zwracają się jedynie ku Tobie i ku temu wszystkiemu, cokolwiek rozkaże mi Twój Majestat. Mój Panie i Boże, najwyższy Królu, wszystkie moje czyny, moje siły, całą moją istotę, którą otrzymałem(am) z Twej nieskończonej dobroci poświęcam Tobie, aby stało się to wszystko, czego chce Twoja mądrość i dobroć. Jeżeli zezwolisz mi wybierać cokolwiek, to pragnę wybrać dla siebie jedynie cierpienie aż do śmierci; z miłości ku Tobie pragnę Cię błagać, abyś raczył z Twojego niewolnika (Twojej niewolnicy) uczynić doskonałą i miłą Tobie ofiarę całopalenia i cierpliwości. Jeżeli jednak przyjmujesz cierpienia, jako zadośćuczynienie dla siebie, wtedy niechaj przyjdą na mnie smutki i cierpienia śmiertelne. Błagam Cię tylko, korząc się przed tronem Twego nieskończonego Majestatu, racz mnie strzec i nie opuszczaj mnie! Pomnij, o Panie, na te obietnice, które dałeś wiernym Twoim przez naszych patriarchów i proroków; że będziesz dopomagał sprawiedliwemu, że będziesz bliski smutnemu, że będziesz pocieszał cierpiącego, że w walce ze smutkiem będziesz go krzepił i otaczał Twoją opieką. Niechaj się spełni na mnie Twoja wola, która jest doskonała i święta. MODLITWA CODZIENNA ŻERTWY OFIARNEJ[2] Boże, Ojcze Niebieski, przychodzę do Ciebie z całą moją nędzą i ofiaruję Ci moją duszę i ciało. Z miłości do Ciebie kładę się na Twoim ołtarzu wraz z Jezusem i Maryją jako ofiara całopalna. Przyjmij moje cierpienie, cokolwiek mnie spotka, niech uwielbi Ciebie Ojcze. Nie boję się, bo Ty jesteś Miłością. Wiem, że moja ofiara jest znikoma w zasłudze, ale w połączeniu z Najświętszą i Nieskończoną Ofiarą Twojego Syna, zyskuje moc i wartość nieskończenie większą. Łączę więc moją krew z Jego Krwią, moje łzy z Jego łzami, mój ból z Jego bólem, moje udręki z Jego udrękami, moją ofiarę z Jego Ofiarą i błagam Cię, abyś spojrzał na mnie z litością i przyjął moją modlitwę. Amen. ZAKOŃCZENIE Szatan bardzo boi się tych, którzy ofiarowują Mi się bez żadnych zastrzeżeń. Jeśli pragniesz w duszy choć jednej rzeczy, szatan od razu w nią wejdzie, a poprzez nią, w ciebie. Dlatego wyrzekając się i brzydząc wszystkiego, co mogłoby cię ode Mnie oddalić, rzucasz mu wyzwanie, czynisz bezsilnym i tym więcej cię nienawidzi, bo Ja tym więcej cię kocham.[3] Przedwieczna Mądrość Boża od wieków wybrała krzyż, aby cię nim obdarzyć. I Bóg daje ci krzyż jako korzystny dar Swego Serca. Zanim ci zesłał krzyż, przypatrywał się Swoim okiem wszechmogącym, przemyślał go Boskim rozumem Swoim i ważył go na obu rękach, czy nie jest o milimetr za duży, czy nie jest o miligram za ciężki i pobłogosławił Najświętszym Imieniem Swoim, namaścił łaską Swoją i przepoił pocieszeniem Swoim. I spojrzał na ciebie, i na odwagę twoją i na siły twoje. I oto schodzi z nieba krzyż - jako osobliwe pozdrowienie dla ciebie - jako jałmużna wszechmiłosiernej Miłości Boga dla ciebie.[4] Modlitwa Matki Bożej (fragment) z ofiarowania siebie Bogu w świątyni, Maria z Agredy, Mistyczne Miasto Boże, Warszawa - Struga 2009, s. 55, 62-63. 40 Modlitwa z rozmowy z Bogiem Ojcem w: Orędzia na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły, t. 14 (maszynopis), orędzie z 21 VIII 2011 r. [3] Orędzia na Czasy Ostateczne..., t. 13 (maszynopis), orędzie z 16 VIII 2011 r. [4] Św. Franciszek Salezy, [w:] Spotkanie z Bogiem. Modlitewnik dla osób starszych, samotnych i cierpiących, Stefan Pruś SDB ks., Warszawa 2006, s. 372 -373.
Powrót |