Komentarz na wstêp:
Je¿eli Pan wybiera jak±¶ duszê, to po to, aby jej serce upodobni³o siê do Serca Jezusa, Jego Syna. A jak¿e mia³oby to zrobiæ, je¶li nie poprzez mi³o¶æ i zgodê na cierpienie? W tych, którzy pod±¿aj± za Nim w ten sposób, Ojciec rozpoznaje Syna. Dusze, które powo³a³ do ofiary, powinny staraæ siê o przywrócenie Bogu wielu innych dusz. (...) My¶lê, ¿e moje matczyne serce znajdzie dusze, które kochaj± Boga z ¿arliwo¶ci± mêczenników. Nawe wobec najtrudniejszych prób powinni¶cie z bezgraniczn± ufno¶ci± trzymaæ za rêkê wasz± Matkê. Poprowadzê was ku eucharystycznemu Sercu Jezusa, a ono doda wam si³ w tej ziemskiej wêdrówce. Z ka¿dym dniem silniejsi, bêdziecie zd±¿aæ ku domowi wiecznej szczê¶liwo¶ci, gdzie wreszcie siê spotkacie - wy, którzy szczodrobliwie po¶wiêcili¶cie ¿ycie dla Bo¿ej chwa³y i dobra dusz, oraz ci, o których zbawienie zabiegali¶cie. Mój Syn przygarnie was do czu³ego Serca i zanurzycie siê w jednocz±cej mi³o¶ci Trójcy. Kochajcie i miejcie ufno¶æ, moje dzieci, poniewa¿ Bóg jest z wami. Pan darzy mi³o¶ci± dusze, które nie boj± siê ofiary i s± gotowe na po¶wiêcenie. Dlatego b±d¼cie bardziej szczodrzy i kochajcie gorêcej. Niech ten przykaz stanie siê waszym mottem.[1] Komentarz przed aktem pokutnym: ¯adna sk³onno¶æ do grzechu nie jest w stanie wypaczyæ aktu ekspiacji, który zosta³ dokonany pod czujnym okiem naszej ¦wiêtej Matki; ¿adna powi±zana z Ni± praktyka ekspiacyjna nie dozna uszczerbku w skutek niedoskona³o¶ci: dusze, które pokutuj± z Maryj±, pokutuj± z wiar± Maryi. Jej matczyna mi³o¶æ przes³oni u³omno¶ci, których ¼ród³em jest roztargnienie b±d¼ osch³o¶æ. Musimy tylko z mi³o¶ci± i prostot± prosiæ Naj¶wiêtsz± Dziewicê, ¿eby modli³a siê razem z nami. Nic nie cieszy Jezusa bardziej ni¿ mo¿liwo¶æ przyj¶cia do nas za po¶rednictwem Maryi. Przez Ni± Jezus pragnie b³ogos³awiæ i zbawiaæ ca³± zanurzon± w grzechu ludzko¶æ.[2] Akt pokutny: 1. Da³em wam siebie jako wzór ekspiacji i po¶wiêcenia. Czy nie po to zamykam siê w tabernakulach, ¿eby nawo³ywaæ dusze do pokuty i mi³o¶ci? Czy nie z tego powodu mieszkam z wami w ko¶cio³ach, ¿eby pocieszyæ niebieskiego Ojca, który zosta³ ciê¿ko zniewa¿ony? Dlaczego odchodzicie i oddalacie siê ode Mnie, skoro zst±pi³em pomiêdzy was w tej intencji?[3] Przepraszamy Ciê, Jezu, za to, ¿e Twój Ojciec wci±¿ jest tak ciê¿ko zniewa¿any przez grzeszn± ludzko¶æ. 2. Rzadko praktykuje siê pokutê, chocia¿ sprowadza ona na ziemiê wiele ³ask. Pokuta ³agodzi udrêki. Modlitwy tych, którzy pokutuj±, s± Mi drogie, jednak¿e pokutuj±cych jest niewielu.[4] Przepraszamy Ciê, Jezu, za to, ¿e ¶wiat nie chce pokutowaæ. 3. ¦wiat podda³ siê w³adzy z³a, a im bardziej postêpuje w zepsuciu, tym bardziej oddala siê ode Mnie. Nie mo¿e jednak uciec przed moj± mi³o¶ci±. Wyci±gam ku niemu ramiê, które jest zarazem karz±ce i mi³osierne: mi³osierne dla tych, którzy Mnie mi³uj±, karz±ce dla wszystkich, którzy siê ode Mnie odwracaj±.[5] Przepraszamy, Ciê, Jezu, za to, ¿e ¶wiat oddala siê od Ciebie i próbuje uciec przed Twoj± mi³o¶ci±. 4. Raduj siê ze Mn±, moja córko. Znalaz³em dusze gotowe do po¶wiêceñ. Byæ mo¿e prze³o¿eni bêd± z nimi walczyæ, byæ mo¿e w³a¶nie dlatego, ¿e poszcz±, modl± siê, spêdzaj± noce na czuwaniu i praktykuj± ekspiacjê, zostan± ¼le os±dzone i potraktowane nieufnie, tak nie powinno byæ, skoro zbawi³em ¶wiat postem, modlitw± i cierpieniem. Mówi±c o ekspiacji, mam na my¶li modlitwê i post, lecz tak¿e konieczno¶æ zmiany ¿ycia i moralnej postawy, czyli d±¿enie do doskona³o¶ci (...).[6] Przepraszamy Ciê, Jezu, za przeciwstawianie siê Twojemu wezwaniu do postu, modlitwy i cierpienia. 5. Potêga mojej Matki jest w stanie uchroniæ góry przed zawaleniem, mo¿e zapobiec wyst±pieniu rzek z brzegów i uciszyæ sztormy nad oceanami. Ona przychodzi wam z pomoc±. Ten, kto obra¿a Mnie blu¼nierstwem, aborcj±, uleganiem popêdom i grzechami, godzi w moje boskie Serce, [...] a mój ból nie u¶mierzy siê przez to, ¿e ty, istota ludzka, os±dzisz i publicznie potêpisz tego, który Mnie zniewa¿y³. Os±d drugiego cz³owieka do Mnie jedynie nale¿y! Twoja krytyka, twoja wzgarda i twoje obra¼liwe s³owa s± krzywdz±ce, krzywdz±ce dla Mnie! Szukam przyjació³ wedle swego Serca. Zajmijcie siê Mn±, a nie zgnilizn±. Odpuszczone grzechy przestaj± dla Mnie istnieæ. Gdzie podziej± siê wasze grzechy, je¿eli wszystko zniosê?[7] Przepraszamy Ciê, Jezu, za to, ¿e zamiast zajmowaæ siê Tob±, zajmujemy siê zgnilizn± grzechu. 6. Ofiarowujê ci te cierpienia jako wyj±tkow± ³askê. Dlatego je¿eli siê na nie zgodzisz, nie odejmê ci ich. Twoja ofiara jest ³odzi± ratunkow± dla tych dusz, które wskutek mnogo¶ci grzechów kieruj± siê ku piek³u. Gdybym ul¿y³ ci w cierpieniu, ³ód¼ z duszami, które zosta³y powierzone twojej pieczy, zatonê³aby na zawsze. Zsy³aj±c cierpienie, zsy³am na ciebie b³ogos³awieñstwo. Je¿eli przyjmiesz je z moich r±k, bêdê móg³ zbawiæ przez ciebie wiele dusz.[8] Przepraszamy Ciê, Jezu, za ka¿de odrzucone przez nas cierpienie, które mog³o przyczyniæ siê do zbawienia dusz. Komentarz przed modlitw± wiernych: Niepokalana wiedzie was na drogê pokuty i wynagrodzenia, aby¶cie razem z Ni± czynili zado¶æ mnogim grzechom przeciwko niebieskiemu Ojcu, a zarazem pomagali wielu duszom, ratuj±c je przed ostateczn± zgub±. Powtarzam: nie obawiajcie siê po¶wiêceñ! Odrodzili¶cie siê dziêki ofierze wynagradzaj±cej, dlatego módlcie siê ¿arliwie, ¶piewajcie hymny i psalmy, pokutujcie. Postêpujcie tak, jak Ja postêpowa³em za ¿ycia. Jednoczcie siê ze Mn± poprzez wszelkiego rodzaju pokutê (...). Nie lêkajcie siê! Bacznie ws³uchujcie siê w g³os, którym przemawiam do waszego sumienia, a wska¿e wam, w jaki sposób i kiedy powinni¶cie pokutowaæ, i jak± postawê nale¿y przyj±æ wobec ciê¿kich prób. Zarêczam, ¿e je¿eli pos³uchacie moich boskich rad, nie spotka was zawód. (...) Pomni cierpienia, jakie znios³em przez wzgl±d na wasze grzechy, tym chêtniej bêdziecie pokutowaæ i zbli¿ycie siê do Mnie.[9] Modlitwa wiernych: 1. Mój Ko¶ció³ nigdy nie potrzebowa³ szczodrobliwych dusz ofiarnych równie mocno jak teraz. Konieczne s± dusze, które nie skupiaj± siê wy³±cznie na w³asnych problemach, ale pomagaj± innym duchowo i fizycznie. Zaprzêgnijcie wasze umys³y i bezinteresown± mi³o¶æ w s³u¿bê zbawienia niewierz±cych i grzeszników, bo doskonale wiecie, ¿e nie ma na ¶wiecie nic cenniejszego ani¿eli dusze. Zaanga¿ujcie siê w ¶wiêt± misjê zbawiania dusz. Zmierzajcie ku ¶wiêto¶ci, aby¶cie przed obliczem mojego Ojca zaiste byli aposto³ami w Chrystusie.[10] Módlmy siê za Ko¶ció³ ¦wiêty, aby nigdy nie zabrak³o szczodrobliwych dusz ofiarnych, które zaanga¿uj± siê w ¶wiêt± misjê zbawiania dusz. 2. Je¿eli prze³o¿eni bêd± zwlekaæ z praktykami wynagradzaj±cymi, zadaj im nastêpuj±ce pytanie: „Czy przyjmujecie odpowiedzialno¶æ za dusze, które zostan± potêpione, chocia¿ za pomoc± moich narzêdzi mogli¶cie je uratowaæ?" Niech trzy razy przemy¶l± odpowied¼, zanim Mi jej udziel±. Ja, który jestem Panem dusz, nie mogê dopu¶ciæ do tego, aby inni ponosili konsekwencje ich braku odpowiedzialno¶ci. Prze³o¿eni musz± urzeczywistniaæ moje pragnienia i pozwoliæ Mi swobodnie dzia³aæ poprzez tych, których wybra³em.[11] Módlmy siê za papie¿a, biskupów i kap³anów, aby z wielk± gorliwo¶ci± zabiegali o zbawienie powierzonych im dusz. 3. (...) zobaczy³am, jak niebieski Ojciec dzier¿y w d³oni ognisty bicz, gotów ukaraæ stroni±cy od pokuty ¶wiat. Pojê³am, ¿e móg³by go zniszczyæ. Widzia³am, jak miliony ludzi umieraj±, a byli w¶ród nic grzesznicy i niewinni. Bóg móg³ by³, móg³... jednak poprzesta³ na wymierzeniu kary. Zobaczy³am równie¿ Naj¶wiêtsz± Dziewicê; wraz ze ¶wiêtymi i anio³ami p³aka³a nad ¶wiatem. Jezus by³ miêdzy Ojcem a b³agaj±cymi zastêpami niebios. Spojrza³ na ¶wiat, a nastêpnie zwróci³ siê do mnie: „Przeka¿ moim ksiê¿om, aby og³osili wszem wobec, ¿e je¶li ludzko¶æ nie nawróci siê i nie zacznie pokutowaæ, nie zdo³a ustrzec siê gniewu mojego Ojca i kraj zostanie ukarany (...)".[12] Módlmy siê za Ksiêdza Piotra, aby nape³niony Twoim Duchem i umocniony Twoimi ³askami wci±¿ wzywa³ ludzko¶æ do nawrócenia i pokuty. 4. Je¿eli w krytycznej i smutnej sytuacji, w jakiej znalaz³o siê to pokolenie, zabraknie modlitw ekspiacyjnych, wielu ludzi mo¿e nie uzyskaæ ³aski nawrócenia i siê zatraciæ. Czy ju¿ rozumiecie, moje dzieci, dlaczego uparcie proszê was o modlitwê ekspiacyjn± i ¿ycie u¶wiêcone ofiar±? Mówcie o niewyobra¿alnych cudach, do których dosz³o w duszach dziêki nieustaj±cym modlitwom ekspiacyjnym. Módlcie siê, ¿eby niebieski Ojciec, którego zniewa¿acie grzechami, udzieli³ wam przebaczenia. Je¿eli tylko bêdziecie pokutowaæ, to b±d¼cie pewni, ¿e wszyscy uzyskacie przebaczenie i ³askê.[13] Módlmy siê, aby Ojciec niebieski udzieli³ przebaczenia tym, którzy wci±¿ zniewa¿aj± Go swoimi grzechami. 5. (...) w pokutuj±cych duszach nale¿y umacniaæ wiarê i wytrwa³o¶æ. Niechaj oczami serca spojrz± na krzy¿ i odwiedz± Naj¶wiêtszy Sakrament, pomni, ¿e przebywa w nim Ten, który jest przedmiotem wiary, nadziei i mi³o¶ci, i ¿e tylko On jest rêkojmi± ¿ycia i zwyciêstwa. To wewnêtrzne spojrzenie o¿ywi w nich gorliwo¶æ, mêstwo, wytrwa³o¶æ, mi³o¶æ i rado¶æ. Dusze do samego koñca bêd± pêdziæ ¿ywot na modlitwie i po¶wiêceniu, bo tylko pod tym warunkiem zdo³am zapewniæ ludzko¶ci ostateczne zwyciêstwo i pokój, i pe³n± rado¶æ.[14] Módlmy siê za dusze pokutuj±ce, aby Bóg umocni³ w nich wiarê i wytrwa³o¶æ. 6. Wzywam was, moje drogie dzieci, do szczególnego apostolatu, aby¶cie w intencji cudzych grzechów znosili duchowe mêczeñstwo i aby Bóg, maj±c na wzglêdzie wasz± szczodr± ofiarê, zes³a³ na grzeszników rzeki mi³osierdzia. Pomy¶lcie, moje drogie dzieci, ¿e nieprzeliczone zastêpy dusz unikn± wiecznej zguby, je¿eli tylko cierpliwie przyjmiecie ma³± drzazgê z krzy¿a mojego ¦wiêtego Syna. Pomy¶lcie, ¿e dziêki waszej Matce uczestniczycie w dziele odkupienia. Nie szukajcie udrêk, ale z pokor± przyjmujcie te, które Bóg na was zsy³a.[15] Módlmy siê za nas tutaj zgromadzonych, aby Bóg udziela³ nam ³ask potrzebnych do znoszenia duchowego mêczeñstwa w intencji cudzych grzechów. Komentarz na ofiarowanie: Je¿eli kto¶ ofiaruje Mi swoje ¿ycie tylko raz... rozumiesz, córko?... je¿eli w chwili ³aski heroiczny ogieñ mi³o¶ci zap³onie w jego sercu, to wystarczy: po³o¿ê pieczêæ na jego ¿yciu i opromieniê ca³e jego istnienie, które - choæ nie bêdzie tego ¶wiadomy i nie wróci my¶l± do z³o¿onej ofiary - stanie siê w³asno¶ci± ¦wiêtych Serc. Dla Ojca czas nie istnieje: ¿ycie cz³owieka jawi Mu siê jako ca³o¶æ. I nawet je¶li dusza z³o¿y Bogu inne ofiary, to ofiara z ¿ycia obejmie je wszystkie i wyjedna jej w raju najcenniejsz± z duchowych koron.[16] Komentarz przed dziêkczynieniem: Kiedy pomy¶lnie wywi±¿esz siê z obowi±zków albo z jakiego¶ powodu poczujesz siê szczê¶liwa, nie wahaj siê powiedzieæ: „Dziêkujê! Bogu niech bêdzie chwa³a!"; kiedy za¶ spotka ciê niepowodzenie, powtórz: „Bogu niech bêdzie chwa³a! Dziêkujê!", nie mo¿esz sobie bowiem wyobraziæ, jakie skarby ³aski stan± siê twoim udzia³em, je¿eli tylko przyjmiesz z moich r±k niepowodzenia i udrêki. Kto g³osi moj± chwa³ê w rado¶ci i smutku, w sukcesach i niepowodzeniu, ten robi wszystko, co mo¿e zrobiæ cz³owiek. To najbardziej doskona³a z ofiar. Nie jest ³atwo s³u¿yæ Mi w ten sposób w ka¿dej sytuacji. Dopóki ludzie nie naucz± siê zawsze wychodziæ Mi na spotkanie, doputy i rado¶ci, i smutki bêd± ich ode Mnie oddalaæ. Je¿eli bêdziesz b³ogos³awiæ zarówno swoje rado¶ci, jak i swoje smutki, zobojêtniejesz na smutek i zawsze bêdziesz siê radowaæ. Zjednoczysz siê ze Mn± i ze Mn± bêdziesz prze¿ywaæ swoj± rado¶æ. Niechaj s³u¿enie Mi nape³nia ciê rado¶ci±, a uszczê¶liwisz innych.[17] Dziêkczynienie: 1. W obliczu Bo¿ego s±du wszystkich nas ogarnie trwoga. To dlatego Maryja, staje siê heroldem mi³osierdzia i krzepi±cymi s³owy sk³ania nas do nawrócenia, ekspiacji i modlitwy. Ci, którzy zatracili siê w labiryncie ¶wiata, bêd± zgubieni, poniewa¿ uznaj± za prawdê to, co jest fa³szywe. Gdyby¶my jednak oddali siê praktykom ekspiacyjnym i wynagradzaj±cym, Ojciec Niebieski ulitowa³by siê nad ludzko¶ci± i ocali³ ka¿dego, kto straci³by ¿ycie w klêsce, która nawiedzi³aby ¶wiat. Jeste¶my ¶wiadkami ostatnich lat triumfów nieprzyjaciela Boga.[18] Dziêkujemy Ci, Jezu, za Twoje wezwanie do wej¶cia na drogê pokuty. Dziêkujemy Ci za tych wszystkich, którzy rozpoznali w swoich sercach Twój g³os i odpowiedzieli na Twoje wezwanie. 2. Moje drogie dzieci, aposto³owie moi, dusze potrzebuj± cierpieñ, które przyjmujecie i na które godzicie siê z mi³o¶ci, tak jak chorzy potrzebuj± lekarstw. Nie mogê zdj±æ krzy¿a z waszych ramion, choæ czasem uginacie siê pod jego ciê¿arem. Gdybym to uczyni³, proces uzdrowienia zosta³by przerwany, tych za¶, którzy jeszcze nie s± bezpieczni, czeka³aby zguba. Kiedy d³ug jednej b±d¼ wielu dusz zostaje sp³acony albo gdy wskutek ofiary cierpienia taka dusza odzyskuje zdrowie, na jaki¶ czas zdejmujê z waszych ramion krzy¿, aby¶cie mogli odzyskaæ powo³any do tak szlachetnych celów wigor. Moje dzieci, ka¿da dusza, która dla Mnie i dla swoich braci sk³ada ofiarê na o³tarzu mi³o¶ci, pomna¿a chwa³ê mojego Ojca i rado¶æ mojej drogiej Matki.[19] Dziêkujemy Ci, Jezu, za ³askê uczestnictwa w dziele ratowania dusz. 3. Ojciec Niebieski daje jeszcze czas tym, którzy za podszeptem ³aski zechc± siê nawróciæ, obraæ drogê pokuty i ekspiacji, poszukaæ u Niego schronienia. Wielu ludzi, którzy uparcie wypierali siê Boga, nawróci siê i uwierzy. Tu¿ przed dniem s±du ludzko¶æ otrzyma tê nadzwyczajn± ³askê poniewa¿ ekspiacja, któr± przez d³ugie lata praktykowano na ca³ym ¶wiecie, spodoba³a siê Ojcu Niebieskiemu.[20] Dziêkujemy Ci, Jezu, za czas, który Twój Ojciec daje ¶wiatu, aby wszed³ na drogê nawrócenia i pokuty. 4. Kiedy Szatan ju¿ niemal upewni siê, ¿e odniós³ zwyciêstwo, kiedy przeci±gnie na swoj± stronê wiêkszo¶æ dusz, kiedy w swojej pysze i bezmiernej dumie uwierzy, ¿e zdo³a zniszczyæ dobro i ca³e Bo¿e stworzenie, nie wy³±czaj±c dusz, kiedy ¶wiat³o wiary bêdzie siê tli³o jedynie w nielicznych duszach, poniewa¿ s³abi zawsze ³atwo ulegali intrygom Z³ego, wtedy mi³osierdzie i ³aska Boga ostatecznie zatriumfuj±. K³amstwo przestanie istnieæ, a Bo¿y pokój zacznie szerzyæ siê na ¶wiecie.[21] Dziêkujemy Ci, Jezu, za to, ¿e dajesz nam nadziejê, ¿e Twoje mi³osierdzie i Twoja ³aska ostatecznie zatriumfuj±. 5. Cia³o zosta³o stworzone dla udrêki i ekspiacji, dusza dla adoracji i modlitwy, a serce - dla mi³o¶ci i szczê¶cia. Ja jestem mi³o¶ci±. Gdzie ¿yje moja mi³o¶æ, tam i Ja ¿yjê, modlê siê i wielbiê, s±cz±c w dusze pokój i rado¶æ, owoce mojej bezmiernej mi³o¶ci.[22] Dziêkujemy Ci, Jezu, za Twoj± bezgraniczn± mi³o¶æ do cz³owieka. 6. Umi³owane dusze, oddane ekspiacji i aktom wynagradzaj±cym, niech nie gorszy was ludzka niewdziêczno¶æ ani to, ¿e jestem wyszydzany i raczony wzgard±. Nie poddawajcie siê zniechêceniu. Aby zmartwychwstaæ, trzeba zostaæ ukrzy¿owanym, ale mój triumf, moje królestwo i pocieszenie s± blisko.[23] Dziêkujemy Ci, Jezu, za to, ¿e nas umacniasz i nie pozwalasz poddawaæ siê zniechêceniu. Komentarz przed Komuni± ¦wiêt±: Serce moje, Jezu, przyb±d¼. Moje biedne serce nie mo¿e ¿yæ bez Ciebie. Moje bicie serca przyspiesza, moje pragnienia staj± siê ¿arliwsze i poszukuj± Ciebie nieustannym westchnieniem. Przyjd¼, o Jezu, daæ ¿ycie temu mojemu biednemu i spragnionemu Ciebie sercu! Och, jak¿e gor±co pragnê chwili, w której Ciê przyjmê, w której przytulê Ciê do swojej piersi i bêdê z Tob± serce w serce, spoczywaj±c w Twoich ramionach w s³odkim wypoczynku! Ach tak, moje serce blisko Twojego ugasi pragnienie, jakie go pali, zaspokoi g³ód, jaki go drêczy, i odrodzone do nowego ¿ycia, strumieniami zasmakuje wszystkich Twoich rado¶ci. I je¶li zst±pisz we mnie w tej Hostii mi³o¶ci, zmartwiony i zasmucony zniewagami ze strony stworzeñ, dam Ci wtedy moje ramiona, aby Ci przynie¶æ odpoczynek. Moje serce, nasycone Tob±, bêdzie Ciê pocieszaæ i pokrzepiaæ we wszystkich zniewagach... ¯ycie moje, Jezu, przyjd¼ szybko. Och, nie pozwól mi d³u¿ej czekaæ![24]
Komentarz po Komunii ¦wiêtej I: Serce moje i ¿ycie moje, Jezu, w koñcu przyszed³e¶! Ju¿ czujê Ciê na swoim jêzyku. Czujê dotyk Twojego boskiego cia³a, woñ Twojego niebiañskiego zapachu i nie mogê siê powstrzymaæ od ci±g³ego ca³owania Ciebie. Ale nie bêdê szczê¶liwa, je¶li nie dasz mi swoich poca³unków jako potwierdzenia i pieczêci mojej nierozerwalnej jedno¶ci z Tob±. Czujê, ¿e z niecierpliwo¶ci± pragniesz zst±piæ do najg³êbszych zakamarków mojego serca. Znajdziesz w nim Twoj± Bosko¶æ zjednoczon± z Twoj± Wol± i wszystko, co jest godne Ciebie... Ach, rozkoszuj siê w moim sercu swoim rajem... Kiedy pe³en czu³o¶ci przytulasz mnie do swojego Serca, wydaje mi siê, ¿e mówisz do mnie: „Córko moja umi³owana, kocham ciê mi³o¶ci± odwieczn± i nieskoñczon±, a znalaz³szy w tobie moje Cz³owieczeñstwo, moj± Wolê i moj± Bosko¶æ, kocham ciê tak, jak kocham siebie samego i czujê zadowolenie oraz rado¶æ, jakie odczuwa³em, gdy przyjmowa³em siebie samego. A poniewa¿ w tobie jest moja Wola, wiêc znajdujê w tobie wszystko, i nie ma duszy, która by Mi umknê³a. Moja Mi³o¶æ znajduje pe³ne uj¶cie, gdy czujê, jak powtarzasz to, co Ja sam uczyni³em"... Tymczasem ca³ujesz mnie, tulisz do siebie i w milczeniu oczekujesz oraz pragniesz mojego odwzajemnienia.[25] Komentarz po Komunii ¦wiêtej II: Jeste¶ tutaj, o Jezu, we mnie. Daj mi swój poca³unek, roz³ó¿ swoje boskie ramiona i przytul mnie do siebie. A poniewa¿ znalaz³e¶ we mnie wszystko, powiedz mi, ¿e mnie kochasz. Niech moja mi³o¶æ, o Jezu, i Twoja stworz± ci±g³y przyp³yw fali, który bêdzie Ciê stale pocieszaæ. Ty za¶ nieustannie otaczaj moj± duszê now± mi³o¶ci±. O mój Jezu, Twoja Wola jest moj±, a ja, aby Ci siê odwzajemniæ za wszystko, co dla mnie uczyni³e¶, zw³aszcza za to, ¿e¶ raczy³ zst±piæ do mojego serca, sk³adam Ci stokrotne podziêkowanie w Twojej Woli, tak aby wype³niæ ca³y ogrom Nieba i ziemi moimi „dziêkujê Ci, o Jezu". Te „dziêkujê" bêd± ci±g³ymi ³añcuchami, które utworz± miêdzy mn± a Tob± jedno¶æ naszych serc i naszych uczuæ. O mój Jezu, równie¿ w Twojej Woli mówiê do Ciebie „wielbiê Ciê", a¿eby przyci±gn±æ wokó³ Ciebie Niebo i ziemiê, wszystkich w akcie adoracji.[26] Komentarz po Komunii ¦wiêtej III: A teraz, o Jezu, spraw, aby Twoje ¯ycie ca³kowicie p³ynê³o w moim, a wtedy bêdziesz móg³ znale¼æ we mnie wszelkie zadowolenie i rado¶æ, jakich wymaga Twoja Mi³o¶æ... Przyszed³e¶, o Jezu, we mnie i nie wyjdziesz st±d ju¿ wiêcej. Dam ci ¿ycie w moim umy¶le, w moim spojrzeniu, w moim s³owie i w ca³ej sobie. Bêdê szat±, która Ciê okryje. Dzisiaj, o Jezu, bêdziemy wspólnie dzia³aæ i bêdziemy siê rozchodziæ, aby przynie¶æ dobro wszystkim. Zajmiemy siê tworzeniem wokó³ serc ci±g³ych ³añcuchów mi³o¶ci, tak aby wszyscy Ciê kochali i nigdy Ciê ju¿ wiêcej nie obra¿ali. Niech nasz± umow±, o Jezu, bêdzie praca wokó³ serc, tak aby wszyscy zostali zbawieni. W Twojej Woli, Jezu, nic nie umyka. Ja za¶, przyjmuj±c Ciê w Twojej w³asnej Woli, bêdê czuwaæ, aby ¿adna dusza nie mog³a od Ciebie uciec.[27] [1] Claudia Matera, Nawróæcie siê, nadchodzi czas oczyszczenia. Prorocze objawienia s. Marii Natalii Magdolnej, Kraków 2021, s. 136-137, (Siostra Maria Natalia Magdolna - wêgierska mistyczka ¿yj±ca w latach 1901-1992. W latach 1939-1943 otrzymywa³a przes³ania od Jezusa i Maryi. Mówili w nich o ca³ym ¶wiecie, a tak¿e o losach Wêgier zarówno sprzed II wojny ¶wiatowej, jak i po niej. To by³ czas kie³kowania programu ekspiacyjnego narodu wêgierskiego za pope³nione grzechy, za które kar± by³a II wojna ¶wiatowa. Ów program mocno wspiera³ kard. Mindszenty. Nie tylko zachêca³ do modlitw w ¶wi±tyniach, ale tak¿e zgodzi³ siê na budowê klasztoru po¶wiêconego idei pokutnej. Z zapisków mistyczki wynika, ¿e Chrystus i Maryja usilnie prosili siostrê, by zachêca³a wszystkich ludzi do ofiarowywania swoich cierpieñ za grzeszników. (...) Jezus prosi³ j± szczególnie o rozpowszechnienie dzie³ wynagradzaj±cych za grzechy ¶wiata i wzniesienie równie¿ w tym celu kaplicy. Prosi³ o modlitwy, ofiary i post w duchu wynagrodzenia dla u¶mierzenia sprawiedliwego gniewu Ojca). [2] Tam¿e, s. 115. [3] Tam¿e, s. 186. [4] Tam¿e, s. 116. [5] Tam¿e, s. 33. [6] Tam¿e, s. 111-112. [7] Tam¿e, s. 34. [8] Tam¿e, s. 113. [9] Tam¿e, s. 137-138. [10] Tam¿e, s. 136. [11] Tam¿e, s. 184. [12] Tam¿e, s. 122. [13] Tam¿e, s. 130. [14] Tam¿e, s. 120-121. [15] Tam¿e, s. 135. [16] Tam¿e, s. 111. [17] Tam¿e, s. 105-106. [18] Tam¿e, s. 36. [19] Tam¿e, s. 135-136. [20] Tam¿e, s. 36. [21] Tam¿e, s. 35. [22] Tam¿e, s. 187. [23] Tam¿e, s. 125. [24] Szko³a modlitwy w Woli Bo¿ej. Zbiór modlitw S³ugi Bo¿ej Luizy Piccarreta, red. O. Pablo Martin, s. 59-60, w: http://wolaboza.org/wp-content/uploads/2016/01/SzkolaModlitwy.pdf. [25] Tam¿e, s. 62-63. [26] Tam¿e, s. 64. [27] Tam¿e, s. 64-65. Powrót |