Święty Melchior Grodziecki i jego towarzysze w męczeństwie Część II https://www.laskawa.pl/grodziecki I tu dochodzimy do nauki naszych bohaterów, bo właśnie dokładnie tego uczy nas święty Melchior i jego towarzysze. Oni, tak jak każdy święty męczennik, swoim życiem, pokazują nam właściwą hierarchię wartości. Uczą nas prawdy, która mówi, że nie zdrowie i nie życie, czy jak napisał Benedykt XVI, nie „przetrwanie fizyczne" jest dla nas najważniejsze, ale najważniejszy i pierwszy jest zawsze Pan Bóg. Święty Augustyn powiedział: „Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu [1]". O tym, że pierwszy jest Bóg, zaświadczają dziesiątki milionów męczenników. „Szacuje się, że do 2010 r. śmiercią męczeńską zginęło 70 mln chrześcijan, z tego w XX wieku 45 mln. W XXI [wieku] co roku na świecie ginie ponad 100 tys. chrześcijan[2]". Liczba ta mówi sama za siebie, każdy kto nie wierzy w Boga, mówi, że te siedemdziesiąt milionów zginęło bez sensu. Prawda jest taka, że to właśnie oni wiedzieli, jaki jest właściwy sens życia. Pliniusz Młodszy, wielki mówca i polityk rzymski, legat cesarski dwóch prowincji rzymskich, Bitynii i Pontu, tak napisał do cesarza Trajana o zachowaniu chrześcijan: „Dotychczas w stosunku do tych, których przyprowadzono do mnie oskarżonych o to, jakoby byli chrześcijanami, stosowałem taki sposób postępowania: pytałem ich samych, czy są chrześcijanami; kiedy przyznali się, pytałem ich po raz drugi i po raz trzeci, grożąc karą śmierci. Trwających uparcie przy swoim kazałem odprowadzać [na śmierć]. (...) Uważałem, że należy uwolnić tych, którzy twierdzili, iż nie są ani nie byli chrześcijanami, skoro ze mną wzywali bogów i przed twoim posągiem, który w tym celu kazałem przynieść wraz z wizerunkami bóstw, składali ofiary z kadzidła i wina, i, co więcej, złorzeczyli Chrystusowi, do czego podobno nic nie jest w stanie zmusić prawdziwych chrześcijan[3]". A więc wiedział namiestnik cesarski, że prawdziwy chrześcijanin nigdy nie zaprze się swojej wiary, nawet za cenę tortur i śmierci, bo chrześcijanin wie, co jest dla niego najważniejsze. „Uzasadniona tradycja głosi, że święty Ignacy [Loyola], który w doświadczeniach mistycznych głęboko przeżył tajemnicę Krzyża, modlił się, aby jezuici mieli ciągły udział w męce Chrystusa. [Podobnie w naszych Orędziach jezuita święty Andrzej Bobola, kiedy rozmawiał z p. Agnieszką, tak powiedział: „My [święci] już sami nie możemy cierpieć, aby dopomóc Bogu w Jego dziele Zbawienia. Jesteśmy jakby skazani na wieczną szczęśliwość. Wy natomiast cierpicie i obyście cierpieli jak najwięcej. Wierz mi, to prawdziwe, szczere i najlepsze życzenia[4]"]. (...) Z rąk Szwedów, Tatarów, Kozaków i Moskali, głównie w XVII wieku, śmierć męczeńską poniosło około 90 jezuitów, z których kanonizowano Melchiora Grodzieckiego (+1619) i Andrzeja Bobolę (+1657)[5]". Dla nich wszystkich Pan Bóg był najważniejszy. Dlatego Melchior, jak i pozostali dwaj męczennicy, podobnie jak każdy głęboko wierzący, dążyli do świętości i to był ich prawdziwy cel. Bo zostać zbawionym, to znaczy zostać świętym. A wiemy, że w Niebie mogą przebywać tylko święci. Ale żeby tam trafić, to trzeba dokładnie wypełniać Wolę Bożą. A skąd mamy się dowiedzieć, jaka jest Wola Boża? Do tego potrzebna jest umiejętność rozeznawania jej. Zajrzyjmy więc do Pisma Świętego, gdzie święty Paweł tak napisał: A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe (Rz 12, 1-2). A jeszcze wcześniej w pierwszym liście do Tesaloniczan [listy do Tesaloniczan są chronologicznie pierwszymi listami, które napisał święty Paweł] zauważył: W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was (1 Tes 5, 18). Z kolei święty Piotr w swoim pierwszym liście tak radzi: Bądźcie poddani każdej ludzkiej zwierzchności ze względu na Pana: czy to królowi jako mającemu władzę, czy to namiestnikom jako przez niego posłanym celem karania złoczyńców, udzielania zaś pochwały tym, którzy dobrze czynią. Taka bowiem jest wola Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich. Jak ludzie wolni [postępujcie], nie jak ci, dla których wolność jest usprawiedliwieniem zła, ale jak niewolnicy Boga (1 P 2, 13-16). https://silesia.edu.pl/index.php?title=Plik:Grodziecki.jpg św. Melchior Grodziecki, obraz J. Wałacha Zajrzyjmy jeszcze do Katechizmu Kościoła Katolickiego: paragraf 1776 KKK mówi: „W głębi sumienia człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nakłada, lecz któremu winien być posłuszny i którego głos wzywający go zawsze tam, gdzie potrzeba, do miłowania i czynienia dobra a unikania zła, rozbrzmiewa w sercu nakazem... Człowiek bowiem ma w swym sercu wypisane przez Boga prawo... Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa" (Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 16. 49 por. Rz 2, 14-16). Ponieważ Pan Bóg wie najlepiej, co jest dla człowieka dobre, a co złe, więc mu to przekazuje poprzez jego sumienie. Stąd tak ważnym jest to, by nie zagłuszać głosu swego sumienia. Następny paragraf 1777 mówi, że: Sumienie moralne (Por. Rz 1, 32) obecne we wnętrzu osoby nakazuje jej w odpowiedniej chwili pełnić dobro, a unikać zła. Osądza ono również konkretne wybory, aprobując te, które są dobre, i potępiając te, które są złe (Por. Rz 1, 32). Świadczy ono o autorytecie prawdy odnoszącej się do najwyższego Dobra, do którego osoba ludzka czuje się przyciągana i którego nakazy przyjmuje. Człowiek roztropny słuchając sumienia moralnego, może usłyszeć Boga, który mówi. I dalej w paragrafie 1778 słyszymy: Sumienie moralne jest sądem rozumu, przez który osoba ludzka rozpoznaje jakość moralną konkretnego czynu, który zamierza wykonać, którego właśnie dokonuje lub którego dokonała. Człowiek we wszystkim tym, co mówi i co czyni, powinien wiernie iść za tym, o czym wie, że jest słuszne i prawe. Właśnie przez sąd swego sumienia człowiek postrzega i rozpoznaje nakazy prawa Bożego: Sumienie jest prawem naszego ducha, ale go przewyższa; upomina nas, pozwala poznać odpowiedzialność i obowiązek, obawę i nadzieję... Jest zwiastunem Tego, który tak w świecie natury, jak i łaski, mówi do nas przez zasłonę, poucza nas i nami kieruje. Sumienie jest pierwszym ze wszystkich namiestników Chrystusa (J. H. Newman, List do księcia Norfolku). W paragrafie 1779 czytamy: Jest ważne, by każdy wszedł w siebie, ażeby usłyszeć głos swojego sumienia i za nim pójść. To poszukiwanie głębi wewnętrznej jest tym bardziej konieczne, że życie często sprawia, iż uchylamy się od wszelkiej refleksji, zastanowienia się lub wejścia w siebie: Wróć do swego sumienia, jego pytaj!... Zejdźcie więc - bracia - do waszego wnętrza i we wszystkim, co czynicie, patrzcie na Świadka - Boga! (Św. Augustyn, In epistulam Johannis ad Parthos tractatus, 8, 9). Mówimy tu o sprawach całkowicie oczywistych, ale i bardzo ważnych, a na pewno warto, co jakiś czas przypominać sobie sprawy fundamentalne, aby stały się one dla każdego oczywiste. Pamiętajmy też, że Wola Boża jest wyrażona w Prawie Bożym. Należy więc przypomnieć sobie, co to jest Prawo Boże i po co ono jest. Według obecnego Katechizmu Kościoła Katolickiego, Prawo Boże można podzielić na Prawo Stare i Prawo Nowe. Prawo Stare jest to Prawo, którego „przepisy moralne streszczają się w dziesięciu przykazaniach[6]", a są one po to, byśmy umieli rozeznać, co jest dobre, a co złe. Czyli wiedzieli, co jest grzechem. O tym poucza nas święty Paweł w liście do Rzymian: Cóż więc powiemy? Czy Prawo jest grzechem? Żadną miarą! Ale jedynie przez Prawo zdobyłem znajomość grzechu. Nie wiedziałbym bowiem, co to jest pożądanie, gdyby Prawo nie mówiło: Nie pożądaj! (Rz 7, 7) Dzisiejszy Katechizm Kościoła Katolickiego mówi nam, że jest jeszcze „Nowe Prawo, czyli Prawo ewangeliczne, [które] jest na ziemi doskonałą formą prawa Bożego, naturalnego i objawionego. Jest ono dziełem Chrystusa i zostało wyrażone w sposób szczególny w Kazaniu na Górze. Jest ono także dziełem Ducha Świętego i przez Niego staje się wewnętrznym prawem miłości: »Zawrę z domem Izraela... przymierze nowe... Dam prawo moje w ich myśli, a na sercach ich wypiszę je, i będę im Bogiem, a oni będą Mi ludem« (Hbr 8, 8-10). (...) Prawo ewangeliczne »wypełnia«, oczyszcza, przekracza i udoskonala Stare Prawo. W błogosławieństwach wypełnia ono obietnice Boże, podnosząc je i kierując do »Królestwa niebieskiego«. Zwraca się do tych, którzy są gotowi przyjąć z wiarą tę nową nadzieję: do ubogich, pokornych, zasmuconych, czystego serca, prześladowanych z powodu Chrystusa, wytyczając w ten sposób zdumiewające drogi Królestwa Bożego[7]". Natomiast w Katechizmie Rzymskim wydanym na początku dziewiętnastego wieku możemy przeczytać: „Dekalog, albo dziesięcioro Bożych przykazań, jest sumą i krótkim zebraniem wszystkiego Zakonu[8] [czyli Prawa] Bożego. Bo choć Pan Bóg wiele rzeczy rozkazywać raczył, jednak jak święty Augustyn mówi: wszystką wolę swoją i rozkazanie na dwóch tablicach kamiennych wyraził i Mojżeszowi je dał dlatego, iż wszystkie insze przykazania Boże w tem dziesięciorgu się zawierają (...). Dlatego [też] aby każdy człowiek chrześcijański znał powinność swoją, potrzeba, żeby kapłani nie tylko sami według woli Bożej żyli, ale i drugich przykazań Bożych nauczali. Bo powiada Prorok: Iż usta kapłańskie strzegą umiejętności i Zakonu [Prawa] będą się ludzie uczyć z ust jego (Ml 2, 7)[9]". Posłuchajmy jeszcze co na temat Prawa Bożego mówi ks. dr Antoni Borowski: „Idea absolutnej władzy Bożej nad całym stworzeniem doprowadziła świętego Augustyna do koncepcji prawa odwiecznego, oznaczającego odwieczny plan Boży i całokształt moralnego porządku świata. Prawo odwieczne, w myśl nauki świętego Augustyna, jest równoznaczne z najwyższym rozumem Bożym, którego zasady regulują i określają wewnętrzne życie Boże i czynności Pana Boga na zewnątrz. Jednakże o właściwym prawie może być mowa tylko w odniesieniu do istot rozumnych. Stąd »lex aeterna« [prawo wieczne] w ścisłym tego słowa znaczeniu wyraża rozumną wolę Bożą, która nakazuje utrzymanie porządku przyrodzonego, a zabrania przekraczania go. Właściwą systematykę Bożego prawa zawdzięczamy św. Tomaszowi z Akwinu. W uzasadnieniu istnienia prawa odwiecznego Doktor Anielski wychodzi z założenia, że światem rządzi Opatrzność Boża. W myśl klasycznego określenia prawa w ogólności, iż ono jest »rationis ordinatio«, prawo odwieczne jest również wypływem rozumu Bożego, planem wszechświata, tkwiącym w umyśle Pana Boga. Aby bardziej wyraziście wyjaśnić istotę prawa odwiecznego, św. Tomasz z Akwinu przyrównywa działanie Boga, jako Stwórcy i kierownika świata, do czynności artysty. Jak artysta ma już z góry myśl i ogólny plan dzieła sztuki, tak w Bogu istnieje od wieków idea stworzenia i plan rządów nad wszechświatem[10]". W encyklopedii katolickiej znajdujemy taką definicję prawa wiecznego (łac. lex aeterna): „wola Boża nakazująca zachowanie naturalnego porządku, wpisana w naturę bytów stworzonych, racjonalnie porządkująca rzeczywistość i pozwalająca poszczególnym bytom istnieć oraz rozwijać się zgodnie z ich naturą[11]". „Według św. Augustyna odbiciem odwiecznego prawa Bożego w umyśle człowieka jest prawo naturalne, które przeto oznacza rozumną wolę Bożą, nakazującą utrzymanie porządku przyrodzonego, a zabraniającą przekraczanie go. To prawo jest jakby głosem Bożym, przemawiającym w sumieniu ludzkim: »Nie ma duszy tak zepsutej, w której sumieniu, jeśli tylko jest zdolna do rozumowania, nie odzywałby się głos Boży. Któż bowiem inny wypisał w sercu człowieka przyrodzone prawo moralne, jeśli nie Bóg?«. Nawet największe zepsucie moralne nie jest w stanie zniweczyć tego głosu: »Wszakże prawo Twoje, Panie, karze kradzież i karze ją prawo, wyryte w sercach ludzkich, którego sama nawet nieprawość nasza zatrzeć nie może. Czyż bowiem złodziej zniesie spokojnie złodzieja?«. Podobnież św. Tomasz z Akwinu utrzymuje, że »udział w prawie odwiecznym ze strony istoty rozumnej nazywa się prawem naturalnym«. Zakon przyrodzony jest uczestnictwem człowieka w Bożym prawie odwiecznym a zatem zasadniczo nie różni się od niego: jest on częścią Bożego prawa wiekuistego, o ile je rozpatruje się w stworzonej istocie rozumnej. Człowiek mianowicie posiada pociąg i wrodzoną skłonność do postępowania w myśl prawa odwiecznego, tzn. wykonywania czynów, zgodnych ze swą naturą, i dążenia do właściwego sobie celu[12]". http://www.chkw.home.pl/wnetrze.html KOŚCIÓŁ P.W. CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA W USTRONIU - ZAWODZIU W prezbiterium znajdują się malowidła ukazujące świętych polskich, stanowiących otoczenie Chrystusa Króla Na koniec posłuchajmy jeszcze krótkiego sprawozdania z uroczystości, które odbyły się w październiku 1905 roku w Cieszynie, po beatyfikacji męczenników koszyckich, w którym ksiądz Marcin Czermiński przedstawił wyjątki z kazania przewielebnego księdza Józefa Londzina, profesora gimnazjalnego i redaktora „Gwiazdki Cieszyńskiej". Założyciel tego pisma był protestantem, który przed śmiercią złożył wyznanie wiary św. w ręce X. prof. Londzina i umarł jako dobry katolik. „Wymowny i uczony kaznodzieja powiedział we wstępie, że jakkolwiek Śląsk nie posiada wielu kanonizowanych Świętych i Błogosławionych: to jednak wielki zastęp jest takich, którzy za wiarę świętą zginęli śmiercią męczeńską podczas tak zwanej » reformacyi« z rąk protestantów, a klasztory męskie i żeńskie od dawnych czasów, aż po dnie dzisiejsze w swym gronie liczą po całym świecie synów i córki śląskiej ziemi, dając świadectwo najwymowniejsze, że i dzisiaj nie zanikł na niej duch religijny i cnót chrześcijańskich najwznioślejsze objawy. Poznać powinniśmy przede wszystkiem Świętych i Błogosławionych śląskich, bo rodzime przykłady bardziej pociągają, niż obce; dlatego to Mędrzec Pański napomina nas: »Wysławiajmy męże chwalebne i ojce nasze, ludzie wielkiej mocy i mądrością obdarzonych, rozkazujących ludowi czasu swego.« (Eccl. 44). »Naznaczył Pan i drugich 72 i rozesłał po dwu przed sobą do wszystkich miast i miejsc kędy sam miał przyjść« (Św. Łuk. X, 1). Na Śląsk wysłał po trzykroć po dwu: św. Jadwigę i bł. Bronisławę, św. Jacka i bł. Czesława, wreszcie bł. Jana Sarkandra i bł. Melchiora Grodzieckiego«. Zwrócił uwagę słuchaczy kaznodzieja: »Jak wielkie podobieństwo zachodzi cnót i życia każdej pary tych świętych: św. Jadwiga i Bronisława jakby dwie rodzone siostry, w pogardzie znikomości świata są wzorem dla dziewic i niewiast śląskich. Rodzeni bracia: św. Jacek i bł. Czesław w życiu i działalności zupełnie są podobni do siebie. W pokornem życiu zakonnem utrwalali młodziutką wówczas wiarę w Polsce, jako fundament innych chrześcijańskich cnót. Naśladować tych Świętych każdy może w swoim stanie i zakresie działania, a przede wszystkiem bronić starej wiary w życiu domowem i publicznem, rozszerzać katolickie książki i gazety - i owszem powiem, że każdy powinien to czynić, o ile to od niego zależy. Błogosławieni kapłani Jan Sarkander i O. Melchior Grodziecki, nam, mieszkańcom Cieszyna, najbliżsi, bo pierwszy w Skoczowie, drugi w naszym mieście urodzony - obydwaj zginęli śmiercią męczeńską z rąk protestantów i kalwinów. Takich patronów, jeżeli kiedy, to obecnie potrzebujemy, w czasach ruchu Los von Rom [Los-von-Rom-Bewegung precz z Rzymem, dziewiętnastowieczny antypapieski, antyklerykalny i antysemicki ruch oparty na protestantyzmie, który miał zastąpić Chrześcijaństwo] w czasach zaciętej luterskiej agitacyi.... Nie wypada nam milczeć, oczy zamykać lub zasypiać sprawy, lecz powinniśmy walczyć z przeciwnikami, popierać wszelką katolicką sprawę, Stowarzyszenia, prasę itp. Ślązaczki niech naśladują św. Jadwigę i bł. Bronisławę; mniej odważni św. Jacka i bł. Czesława pracując po cichu; ci, co są odważni, wymowni i wykształceni, niech wstępują w ślady bł. Jana Sarkandra i Melchiora Grodzieckiego, publicznie na zgromadzeniach i swem piórem w prasie broniąc dobra i prawdy[13]". „Do Czechów i Morawian z zapałem przemówił X. Albin Halfar, katecheta z Frydka. Przedstawił on słuchaczom, że nowi Błogosławieni ponieśli śmierć męczeńską, bo byli przekonani o prawdziwości wiary katolickiej i dlatego pozostali jej wiernymi do końca. Błędnem jest zdanie, że ta wiara jest równie dobrą jak inne. Jako członkowie katolickiego Kościoła powinniśmy uważać sobie za szczęście, że należymy do jedynego prawdziwego Kościoła Chrystusowego[14]". Nabożeństwo do błogosławionego Melchiora Grodzieckiego[15]. Pieśń. 1. Witaj, Śląska gwiazdo jasna, Męczenniku Melchiorze, Dziś ojczyzna twoja własna, Hołdy niesie Ci w pokorze. Ty już dziś przed Bożym tronem, Promieniejesz Świętych chwałą, A chwalebnym swoim zgonem, Sławisz ziemię naszą całą. 2. Świętym ogniem zapalony, Chcesz świat Bogu podbić cały, By zburzywszy piekła trony, W duszach wznieść tron Bożej chwały; Więc Maryę błagasz szczerze, By u Boga to zjednała, By w Chrystusa świętej wierze, Zjednoczona ludzkość trwała. 3. Sam też za tę świętą wiarę, Gdy ją wyznać było trzeba, Z życia składając ofiarę, Wian zwycięstwa bierzesz z nieba. Teraz wśród Aniołów grona, Wieczną cieszysz się radością, A w otwarte swe ramiona, Chcesz przygarnąć nas z miłością. 4. Wszakżeś Ty z tej samej ziemi, Jeden z nas, brat nasz serdeczny, Więc nas modlitwami swemi Słoń i wiedź w kraj niebios wieczny. O błogosław nam z wysoka I ojczyźnie Śląskiej Twojej: Niech jak długa i szeroka, Trwa we wierze świętej swojej. V. Módl się za nami, błogosławiony Melchiorze, R. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. Módlmy się: Udziel nam, prosimy Cię, Panie, przez wstawienie się błogosławionego Melchiora pomocy Twojej, abyśmy w stateczności wiary naśladowali tego, z którego chwały się radujemy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. Bibliografia: - Katechizm Rzymski, z wyroku świętego Soboru Trydenckiego ułożony, z rozkazu Piusa V Papieża wydany i od Klemensa XIII szczególniej zalecony, Tom III, Warszawa 1827. - X. Marcin Czermiński, Błogosławieni O. Melchior Grodziecki, O. Stefan Pongracz, kapłani Towarzystwa Jezusowego, i Marek Stefan Kriż Kanonik ostrzychomski umęczeni za wiarę świętą 1619, Kraków 1905. - X. Marcin Czermiński, Pamiątka beatyfikacyi bł. Melchiora Grodzieckiego T. J. i Towarzyszy Męczenników obchodzonej w Cieszynie od 12 do 15 października 1905, Kraków 1906. - Nowy kancyonał oraz książka modlitewna, wydana przez Dziedzictwo błog. Jana Sarkandra dla ludu polskiego na Śląsku, Cieszyn 1909. - Ks. Jan Poplatek T.J., Błogosławiony Melchjor Grodziecki T.J. umęczony za wiarę w 1619 r., Kraków 1933. - Hagiografia Polska, tom II, dzieło zbiorowe pod red. O. Romualda Gustawa OFM, Poznań 1972. - Ks. Władysław Padacz, Z polskiej gleby, Kraków 1972. - Henryk Fros SJ, Franciszek Sowa, Twoje imię przewodnik onomastyczno-hagiograficzny, Kraków 1982. - Encyklopedia Katolicka, t. II, Lublin 1985. - Polscy święci, t.6, red. o. Joachim Bar OFMConv, Warszawa 1986. - Katechizm Kościoła Katolickiego, Pallottinum, Poznań 1994. - Felicjan Paluszkiewicz SJ, Mały słownik jezuitów w Polsce, Warszawa 1995. - Zbigniew Gach, Poczet kanonizowanych świętych polskich, Gdańsk 1997. - Pierwsi Świadkowie, oprac. ks. Marek Starowiejski, Kraków 1998. - Aleksandra Witkowska OSU, Nasi święci polski słownik hagiograficzny, Poznań 1999. - Św. Melchior Grodziecki i towarzysze, ks. Henryk Fros SJ, Kraków 2002. - Jan Poplatek SJ, Święty Melchior Grodziecki, Kraków 2006. - Encyklopedia Katolicka, t. XII, Lublin 2008. - Encyklopedia Katolicka, t. XVI, Lublin 2012. - VIII Częstochowska Droga krzyżowa ze świętymi, red. ks. Piotr Maria Natanek, Grzechynia 2016. https://caritasgliwice.pl/polska-dla-swiata/ http://www.ultramontes.pl/borowski_teologia_moralna_prawo_boze.htm http://www.augustianie.pl/sw-augustyn/sw-augustyn-mysli/ https://pl.wikipedia.org/wiki/Liga_Katolicka_(Niemcy) Jo Hermans, Męczeństwo - wzór chrześcijańskiego męstwa i świętości, http://mateusz.pl/duchowosc/jh-meczenstwo.htm, 27.06.2019. Benedykt XVI, Kościół a skandal wykorzystywania seksualnego, w: https://episkopat.pl/benedykt-xvi-kosciol-a-skandal-wykorzystywania-seksualnego-pelny-tekst-polski/, 27.06.2019. https://www.slaskie.travel/Poi/Pokaz/2694/397/kosciol-sw-bartlomieja-w-grodzcu Marcin Majewski, Izmael i imiona zawierające w sobie słowo Bóg, w: https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/wydawnictwom_izmael.html, 01.07.2019. http://www.swzygmunt.knc.pl/SAINTs/HTMs/0908stMELCHIORGRODZIECKImartyr01.htm https://ruda-parafianin.pl/swi/m/melchior.ht [1] http://www.augustianie.pl/sw-augustyn/sw-augustyn-mysli/ [2] https://caritasgliwice.pl/polska-dla-swiata/ [3]Pierwsi Świadkowie, oprac. ks. Marek Starowiejski, Kraków 1998, s. 361-362. [4] VIII Częstochowska Droga krzyżowa ze świętymi, red. ks. Piotr Maria Natanek, Grzechynia 2016, s. 28. [5] Felicjan Paluszkiewicz SJ, Mały słownik jezuitów w Polsce, Warszawa 1995, s. 141. [6] Katechizm Kościoła Katolickiego, Pallottinum, Poznań 1994, s. 453. [7] Tamże, s. 454. [8] Zakon czyli Prawo (hebr. Tora; gr. Nomos). W Biblii Zakon oznaczał Prawo nadane Żydom przez Boga. [9] Katechizm Rzymski, z wyroku świętego Soboru Trydenckiego ułożony, z rozkazu Piusa V Papieża wydany i od Klemensa XIII szczególniej zalecony, Tom III, Warszawa 1827, s. 1-2. [10] http://www.ultramontes.pl/borowski_teologia_moralna_prawo_boze.htm [11] Encyklopedia Katolicka, tom XVI, Lublin 2012, s. 314. [12] http://www.ultramontes.pl/borowski_teologia_moralna_prawo_boze.htm [13] X. Marcin Czermiński, Pamiątka beatyfikacyi..., s. 47- 48. [14] Tamże, s. 50. [15] Nowy kancyonał oraz książka modlitewna, wydana przez Dziedzictwo błog. Jana Sarkandra dla ludu polskiego na Śląsku, Cieszyn 1909, s. 486-487. Powrót |