Modlitwa wiernych: 1. Z nadziei nieba czerp rado¶æ po¶ród cierpienia i optymizm w¶ród przeciwno¶ci dnia codziennego. G³o¶ rado¶æ duszom zniechêconym. Nie trzeba wpadaæ w panikê nawet wtedy, gdy potê¿na burza miota ³odzi± mojego Ko¶cio³a. Przecie¿ Ja jestem z wami w tej ³odzi a¿ do skoñczenia ¶wiata. Zamiast rozpaczaæ, wo³ajcie: „Panie ratuj, bo giniemy!". Niech w waszych sercach wzrasta wiara w moj± obecno¶æ i moc. Wtedy poznacie moj± czu³o¶æ i do¶wiadczycie mojego niewyczerpanego mi³osierdzia.[1] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za Ko¶ció³ ¶wiêty. Czuwaj nad Nim i pomó¿ przetrwaæ potê¿n± burzê, która miota Jego ³odzi±. 2. Wszyscy ludzie mog± i powinni zostaæ w³±czeni w dzie³o u¶wiêcenia, lecz to kap³ani s± niejako specjalistami w dziedzinie ¶wiêto¶ci. Wszystko, co czyni± rêce kap³añskie, choæby to by³y najzwyklejsze czynno¶ci, nie nale¿y ju¿ do sfery profanum. Je¶li kap³an ma jasn± ¶wiadomo¶æ przynale¿no¶ci do Mnie i je¶li wszystko, co czyni, spe³nia w zjednoczeniu ze Mn±, wówczas to Ja sam dzia³am w nim, pracujê razem z nim na chwa³ê mojego Ojca i w s³u¿bie braciom. Taki ka³an ca³kowicie nale¿y do Mnie, jest moim alter ego i to Ja w nim przyci±gam do Ojca wszystkich ludzi, których spotyka.[2] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê o ¶wiêto¶æ dla papie¿a, biskupów i kap³anów. Spraw, aby wszystko, co czyni± spe³niali w zjednoczeniu z Tob±. 3. S³owa s± potrzebne, struktury s± u¿yteczne, ale tym, co naprawdê dotyka serc, jest moja Obecno¶æ, któr± daje siê wyczuæ w duszach moich wybranych. Bije od nich pochodz±ce ode Mnie promieniowanie, które nie zawodzi. Tego w³a¶nie coraz bardziej od ciebie oczekujê. Im d³u¿ej siê we Mnie wpatrujesz i im czê¶ciej Mnie kontemplujesz, przenikaj± i nape³niaj± ciê moje boskie promienie. Podczas adoracji nie musisz nic mówiæ. Kiedy zajdzie potrzeba, twoje s³owa skierowane do ludzi oka¿± siê pe³ne ¶wiat³a i bêd± skuteczne.[3] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za Ksiêdza Piotra. Nape³niaj Go Swoj± obecno¶ci± i moc±. Spraw, aby s³owa, które kieruje do ludzi okaza³y siê pe³ne ¶wiat³a i by³y skuteczne. 4. Wewnêtrzny i zewnêtrzny ha³as uniemo¿liwia wielu ludziom us³yszenie mojego g³osu i zrozumienie sensu mojego wezwania. Dlatego w ¶wiecie tak zabieganym i nadpobudliwym pilnie trzeba tworzyæ ma³e wysepki ciszy i spokoju, w których ludzie bêd± mogli Mnie znale¼æ, porozmawiaæ ze Mn± i w wolno¶ci serca Mi siê oddawaæ.[4] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê b³ogos³aw Pustelni Niepokalanów. Umacniaj i udzielaj potrzebnych ³ask tym, którzy tutaj pos³uguj±. Przepe³niaj swoj± obecno¶ci± serca tych, którzy tutaj przybywaj±, aby zaczerpn±æ ze ¼ród³a. 5. Wykorzystaj czas, jaki jeszcze pozosta³ ci na ziemi, bo to jest jedyny czas, kiedy mo¿esz zdobywaæ zas³ugi, i pro¶ gor±co o wzrost liczby dusz kontemplacyjnych, dusz mistycznych. To one naj¶ci¶lej wspó³pracuj± ze Mn± w dziele zbawienia ¶wiata i wypraszaj± Ko¶cio³owi ³askê duchowej odnowy, której mu bardzo potrzeba.[5] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê o wzrost dusz kontemplacyjnych, dusz mistycznych, które wypraszaj± Ko¶cio³owi ³askê duchowej odnowy. 6. .Moje s³owa s± nadal prawdziwe: „Je¶li siê nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie" (£k 13, 3). Je¶li jednak bêdziecie hojni i gotowi czyniæ to, co Duch ¦wiêty wam podpowiada, a co nie zaszkodzi zdrowiu ani wype³nianiu obowi±zków stanu, je¶li bêdziecie wierni w ³±czeniu swoich ofiar z Ofiar±, któr± nieustannie sk³adam w was, przyczynicie siê do zmywania wielu grzechów ludu a szczególnie zdrad, jakich dopuszczaj± siê osoby konsekrowane; otrzymacie przeobfite ³aski a niespokojne czasy posoborowe ujrz± we wszystkich ¶rodowiskach i na ka¿dym kontynencie nowych ¶wiêtych, którzy zadziwi± ¶wiat tajemnic± prawdziwej rado¶ci.[6] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za nas tutaj zgromadzonych. Spraw, aby¶my byli gotowi czyniæ to, co Ty nam podpowiadasz. Komentarz przed Komuni± ¦wiêt±: Stale stojê u drzwi twojego serca i ko³aczê. Je¶li us³yszysz mój g³os i szeroko otworzysz Mi drzwi, wejdê do ciebie i bêdê z tob± wieczerza³. Nie przejmuj siê tym, co Mi podasz. Ja zawsze przynoszê ze sob± g³ówne danie naszej uczty. Moj± rado¶ci± jest widzieæ ciê, jak siê ni± ze smakiem posilasz, by dziêki temu móc dawaæ siê braciom. (...) ¯yj ze Mn± jak z Przyjacielem, którego nigdy ciê nie opuszcza. Nie opuszczaj Mnie wol±, nie opuszczaj Mnie sercem, staraj siê jak najrzadziej opuszczaæ Mnie my¶lami. B±d¼ uwa¿ny na moj± obecno¶æ, na moje spojrzenie, na moj± mi³o¶æ, na moje s³owo.[7] Komentarz po Komunii ¦wiêtej I: Staraj siê jednoczyæ z gor±cymi uczuciami mojego Serca. Pragnij je w sobie nosiæ i wyra¿aæ. Od czasu do czasu zatrzymaj siê i po prostu pooddychaj moj± mi³o¶ci±. Takie „æwiczenia" umocni± mi³o¶æ, któr± w zal±¿ku zaszczepi³em w twojej duszy w dniu chrztu ¶wiêtego i która powinna wzrastaæ w tobie wraz z ka¿d± Komuni± ¶wiêt±. Dziêki temu twoje przylgniêcie do Mnie bêdzie coraz g³êbsze i silniejsze. Im czê¶ciej bêdziesz powtarzaæ te „æwiczenia", tym bardziej bêdziesz pragn±æ zjednoczenia ze Mn± oraz do¶wiadczenia zatopienia siê w mojej boskiej i niewys³owionej S³odyczy.[8] Komentarz po Komunii ¦wiêtej II: Gdyby¶ bardziej ceni³ sobie promienie wychodz±ce z Hostii, w czasie adoracji, jak¿e ceni³by¶ sobie chwile, kiedy mo¿esz wystawiæ siê na ich dzia³anie, i jak bardzo pragn±³by¶, by ciê przenika³y. Nie bój siê, ¿e siê w tych promieniach spalisz! Bój siê raczej tego, ¿e je zlekcewa¿ysz i nie skorzystasz z nich dostatecznie ku po¿ytkowi braci. Wierzysz w to wszystko, ale musisz jeszcze wyci±gn±æ z tej wiary praktyczne wnioski. Ograniczam teraz twoj± zewnêtrzn± aktywno¶æ na korzy¶æ mo¿liwo¶ci wewnêtrznego dzia³ania. Bêdziesz przynosi³ owoce, je¶li bêdziesz d³ugo nape³nia³ siê moj± ¿yw± energi± w Sakramencie Bo¿ej mi³o¶ci.[9] Komentarz po Komunii ¦wiêtej III: Eucharystia wymaga od ciebie, ¿eby¶ Mnie przyj±³ i pozwoli³, abym zjednoczy³ siê z tob± tak ¶ci¶le, ¿e bêdziemy stanowili jedno w Duchu ¦wiêtym na chwa³ê Ojca. Trzeba, aby¶ tak zespoli³ siê ze Mn± w jedno jak l¶ni±ca kropla rosy, na któr± pada wysuszaj±cy promieñ s³oñca; jak ¿elazo w³o¿one do ognia, które topi siê i roz¶wietla siê ognistym blaskiem. To mo¿e dokonaæ siê tylko wówczas, je¶li poddasz siê dzia³aniu mojego Ducha, który uzdalnia twoj± duszê i przysposabia j± na moje przyj¶cie. Synami Bo¿ymi s± ci, którzy pozwalaj±, aby Duch ¦wiêty w nich dzia³a³. Wzywaj Go czêsto, aby w tobie dokonywa³ dzie³ Bo¿ych. On jest Ogniem poch³aniaj±cym.[10] [1] Ks. Gaston Courtois (francuski kap³an (1897-1970) ze Zgromadzenia Les Fils de la Charité, wybitny wychowawca, twórca ruchu m³odzie¿owego Cours Vaillants (Mê¿ne Serca), wspó³za³o¿yciel i kapelan Miêdzynarodowego Katolickiego Biura ds. Dzieci), Gdy Pan mówi do serca, PROMIC, s. 282-283. [2] Tam¿e, s. 260-261. [3] Tam¿e, s. 267-268. [4] Tam¿e, s. 257. [5] Tam¿e, s. 261. [6] Tam¿e, s. 264. [7] Tam¿e, s. 31-32. [8] Tam¿e, s. 194. [9] Tam¿e, s. 192. [10] Tam¿e, s. 194-195. Powrót |