Modlitwa wiernych: 1. Ja jestem twoim prawdziwym Ojcem. Ja ciebie rozumiem i wspó³czujê ci do tego stopnia, ¿e zrobi³em wszystko, ¿eby móc z tob± rozmawiaæ. Proszê ciê, zaufaj mojej mi³o¶ci, bo Ja nigdy nikogo nie zawiod³em. Na Mnie mo¿esz liczyæ. Proszê, powierz Mi czas twego ¿ycia i przestañ siê obawiaæ, bo Ja mogê wszystko. To przede wszystkim chcia³em ci powiedzieæ i o to prosiæ. Je¿eli zdasz siê na Mnie i zaufasz Mi, Ja post±piê wedle mojej mi³o¶ci do ciebie i dam ci mój pokój i pewno¶æ, ¿e jeste¶ nieskoñczenie kochana.[1] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za Ko¶ció³ ¦wiêty. Spraw, aby rozpala³ w sercach swoich wiernych bezgraniczn± ufno¶æ Twojej mi³o¶ci i wiarê w to, ¿e Ty mo¿esz wszystko. 2. Pragnê, aby ¿ycie wasze sta³o siê radosn± s³u¿b±, skwapliwym dzieleniem siê i obdarzaniem, a mo¿ecie byæ pewni, ¿e darów wam nie zabraknie, poniewa¿ otwieram wam moje "spichrze" pe³ne bogactwa. Dlatego chcia³bym, ¿eby¶cie dzielili siê hojnie, nie my¶l±c o waszej przysz³o¶ci czy brakach, bo na ka¿dy dzieñ otrzymacie dosyæ, a nawet zbyt wiele (w znaczeniu: nie zd±¿amy rozdaæ wszystkiego). Ja jestem hojnym Ojcem, a poniewa¿ tak ma³o moich dzieci pragnie Mi s³u¿yæ, dlatego ci, którzy o to prosz±, otrzymuj± - ka¿dy z was - dary przeznaczone dla wielu, lecz odrzucone i innym niepotrzebne.[2] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za papie¿a, biskupów i kap³anów. Spraw, aby ich ¿ycie sta³o siê radosn± s³u¿b± Tobie. Wlej w ich serca g³êbok± ufno¶æ w to, ¿e Ty nieustannie siê o nich troszczysz i hojnie obdarzasz Swoimi darami. 3. Nie martw siê, synu, masz Matkê, masz Ojca, masz Ducha ¦wiêtego, Towarzysza i Przyjaciela, masz Mnie, który was kocham. Czegó¿ ci brak? Ca³e twoje ¿ycie jest w naszych rêkach. A wiêc odda³e¶ je Mi³o¶ci i Mi³o¶æ bêdzie ros³a w tobie i przez ciebie udziela³a siê innym. Z góry dziêkuj Mi, synu, i ciesz siê, je¿eli naprawdê Mi zawierzy³e¶.[3] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za Ksiêdza Piotra. Spraw, aby Twoja Mi³o¶æ ros³a w Nim i przez Niego udziela³a siê innym. 4. I Ja kocham ciê, (...). Jestem przy tobie i prowadzê ciê swoimi drogami. Cieszy Mnie, ¿e przyjmujesz to, co ci dajê, i ¿adnego z moich darów nie odrzucasz, choæ s± w¶ród nich bolesne i uci±¿liwe. (...), gdyby¶ wiedzia³a, jak bardzo wzbogaca ciê to, co inni przeklinaj± i nazywaj± nieszczê¶ciem. Ile mo¿esz wyprosiæ u Mnie, o tym dowiesz siê w moim domu. Poniewa¿ wszystko, co ci dolega - nie tylko ból - odda³a¶ Mi do dyspozycji, Ja sam dbam, aby siê nic nie zmarnowa³o, i zapewniam, ¿e najmniejsze cierpienie, smutek, zawód, zmêczenie zostaj± przeze Mnie u¿yte dla dobra twojej ojczyzny - bo ona potrzebuje teraz ofiar, postu i pokuty.[4] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê naucz nas przyjmowaæ wszystko to, co nam dajesz, nawet je¿eli Twoje dary s± dla nas bolesne i uci±¿liwe. 5. Pamiêtaj, (...), ¿e w moim domu nie mo¿e byæ nikt, kto nie przebaczy³ swoim winowajcom i komu jego bli¼ni win nie odpu¶cili. Dlatego wielu ludziom mo¿ecie "nieba przychyliæ" lub je od nich oddalaæ. Starajcie siê wiêc byæ mi³osiernymi, wielkodusznymi i wybaczaj±cymi zawczasu, oszczêdzaj±c sobie w ten sposób wstydu, upokorzenia i d³ugiego oczekiwania na moje zmi³owanie ("B³ogos³awieni mi³osierni, gdy¿ i oni mi³osierdzia dost±pi±").[5] Duchu ¦wiêty! Naucz nas przebaczaæ naszym winowajcom i nie chowaæ do nich urazów. 6. Moje dzieci, ci±gle niepokoicie siê. Brak wam poczucia bezpieczeñstwa i stabilizacji. A Ja wam mówiê: "Nie lêkajcie siê", bo Ja jestem z wami i nie dopuszczê, aby sta³a siê wam krzywda (powa¿na krzywda). Dlatego proszê, aby¶cie zawierzaj±c Mi spokojnie pracowali, ka¿dy wedle swoich zainteresowañ i mo¿liwo¶ci (tak¿e fizycznych). Nie poddawajcie siê nerwowo¶ci i napiêciu w swoich ¶rodowiskach, bo ¶wiadectwem waszego zawierzenia Mi jest wasz spokój, pogoda ducha i systematyczne i wytrwa³e realizowanie swoich zadañ. Ja z wami bêdê.[6] Duchu ¦wiêty! Zabierz niepokój i lêk, a nasze serca nape³niaj pokojem i pogod± ducha. [1] Anna, Bo¿e wychowanie, t. III, s. 127. [2] Tam¿e, s. 93. [3] Tam¿e, s. 106. [4] Tam¿e, s. 72. [5] Tam¿e, s. 54. [6] Tam¿e, s. 73.
Powrót |