¦wiêtych piêciu polskich Braci Mêczenników cz. II Piêciu polskich Braci Mêczenników obraz z ko¶cio³a ¶wiêtego Marcina w Kazimierzu Biskupim. Mêczennicy s± tutaj przedstawieni, zgodnie z wielowiekow± tradycj±, w strojach kamedu³ów, ale ¶wiêty Romuald za³o¿y³ zakon Kamedu³ów dopiero kilka albo nawet kilkana¶cie lat po ich ¶mierci. Fot. z ksi±¿ki oprac. Hubert Wo³±cewicz, Polska i jej ¶wiêci, Kielce 2016. Dalej ¶wiêty Bruno napisa³, ¿e ci, którzy tak krótko przedtem bardzo smucili siê, to teraz zostali przez Boga obdarowani ³ask± ¶mierci mêczeñskiej w ich w³asnym domu, choæ oni szukali jej na zewn±trz. Trzeci z zakonników, Izaak, wo³aj±c dwukrotnie: Bo¿e, wspomagaj! i chc±c siê podnie¶æ, jak do modlitwy, otrzyma³ ciosy mieczem po nogach i po rêkach. Zdumiony za¶ tym, ¿e w domu znajduje upragniony kres, ¶mieræ mêczeñsk±, która zrzuca z niego ciê¿ar grzechów, tak rado¶nie wypowiedzia³ takie s³owa: „Dobrze nam (...), którzy jedynie dziêki mi³osierdziu Zbawiciela znale¼li¶my tak dobr± noc i tak szczê¶liw± godzinê, na któr± nigdy nie zas³u¿yliby¶my naszymi dobrymi uczynkami[1]". S³owa te mo¿na porównaæ ze s³owami psalmu: Rozraduje siê serce moje w zbawieniu twoim. Bêdê ¶piewa³ Panu, który uczyni³ mi dobrze (Ps 12,6)[2]. Po czym, powtórnie zwróci³ siê do zabójców: „Niech wam Pan b³ogos³awi, poniewa¿ dobrze nam czynicie[3]", z kolei s³owa te, mo¿na przyrównaæ do s³ów z Nowego Testamentu: B³ogos³awcie prze¶laduj±cych was i przebaczajcie im, nie wiedz± bowiem, co czyni± (por. Rz 12,14 i £k 23,34)[4]. I to mówi±c, zgin±³ uderzony mieczem po raz trzeci. Zaskoczeni mordercy tak± postaw± ¶wiêtych mnichów, zaczêli tak mówiæ: „Biada nam! Jakiego¿ to czynu dokonali¶my, przyszed³szy, aby zabiæ takich ludzi, którzy ciesz± siê, ¿e ich siê morduje i obyczajem niezwyk³ym w¶ród ludzi b³ogos³awi± swojego zabójcê? Lecz teraz nie mo¿emy inaczej post±piæ jak tylko wszystkich zabiæ; by nie wysz³y na jaw nasze zbrodnie i ¿eby nas, sprawców, nie spotka³a zas³u¿ona kara, musimy dokoñczyæ rozpoczêtego dzie³a[5]". Czwartego zakonnika, Mateusza, który widz±c co siê dzieje, rzuci³ siê do ucieczki na zewn±trz, przebito oszczepami, a on upad³ przed ko¶cio³em, rozci±gniêty jak do modlitwy. Jedynie Krystyn, który by³ ich kucharzem, i nie wiedzia³ o rozgrywaj±cej siê w klasztorze tragedii, walczy³ kawa³kiem drewna, wo³aj±c na pró¿no braci na pomoc. Ów Krystyn, jak pisze nasz ¶wiêty autor: „By³ przywi±zany do zabitych - jako mi³o¶ci godna i mi³a ich s³u¿bie osoba - przy³±czony zosta³ do czterech bezbo¿nie pomordowanych ¶wiêtych jako pi±ty zabity, za wielk± ³ask± Tego, z którego pi±tej rany z boku wyp³ynê³a Krew i woda zbawienia[6]". ¦mieræ Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych mêczenników Polski obraz umieszczony w ko¶ciele opactwa kamedu³ów w Bieniszewie. Domena publiczna. Fot. z Intern. ze str.: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Bieniszew_pi%C4%99cu_braci.JPG Zabójcy nie znale¼li spodziewanych przez siebie skarbów, podzieli wiêc miêdzy siebie cenny ornat mszalny (dar cesarza), który pociêli na czê¶ci. Chc±c zatrzeæ ¶lady swej zbrodni, podpalili klasztor, (oczywi¶cie drewniany), ten jednak cudownie ocala³ od p³omieni. Gdy uciekali z miejsca zbrodni, s³yszeli jak z klasztoru dochodzi³ ich g³os ¶piewaj±cych s³odk± melodiê mnichów. W ¯ywotach piêciu ¶wiêtych pustelników, które ukaza³y siê drukiem w 1869 roku, [a wiêc jeszcze przed odnalezieniem ¿ywotów ¶wiêtego Brunona z Kwerfurtu], mo¿emy przeczytaæ, ¿e po zabójstwie zakonników, kiedy z³oczyñcy przeszukiwali wszystkie miejsca w nadziei znalezienia z³ota us³yszeli w powietrzu wo³anie: Barnaba odniós³ je, gdzie mu kazano. W strachu zaczynaj± uciekaæ, biegn± godzinê i dwie, a ci±gle zdaje im siê, ¿e s³ysz± to samo wo³anie[7]". Brat Barnaba powróci³ z Rzymu ju¿ po dokonaniu zbrodni, wiêc unikn±³ ¶mierci. „Prawdopodobnie przyprowadzi³ ze sob± kilku zakonników"[8] i w pó¼niejszym czasie zosta³ opatem w tym ¶wiêtym miejscu. Gdy zbrodnia wysz³a na jaw, na rozkaz ksiêcia Boles³awa zaczêto ¶cigaæ zbrodniarzy. A gdy ich schwytano, „oddano w niewolê klasztorowi, przeznaczaj±c ich do do¿ywotniej pokuty i pracy w klasztorze[9]". Ju¿ po trzech dniach biskup Unger (?-1012) pochowa³ wewn±trz ko¶cio³a („gdzie wykopano wielki dó³[10]") ¶wiêtych mêczenników. Najpierw pochowano razem tylko samych zakonników, a Krystyna, ich s³ugê, jako tego, który siê broni³ przed ¶mierci± mêczeñsk±, oddzielnie. Po kilku dniach jednak, gdy wydobyto cia³o Krystyna z grobu zupe³nie nienaruszone i wydaj±ce mi³y zapach, postanowiono go pochowaæ „wewn±trz ko¶cio³a, w jednym rzêdzie z jego panami (...), gdy za¶ przy do³±czaniu zw³ok s³ugi odkryto groby ¶wiêtych mnichów, mi³e cia³a ¶wiêtych po tak d³ugim czasie wcale nie wydawa³y wstrêtnej woni w³a¶ciwej trupom[11]". Przy grobie ich dzia³y siê niezwyk³e cuda. Czêstym zjawiskiem, jak opisuje ¶wiêty Bruno, by³a jasnym ¶wiat³em p³on±ca ¶wieca, której nikt z ludzi przy tym grobie nie postawi³. Równie¿, gdy w 1005 roku wojska niemieckiego króla Henryka II wesz³y do wsi, „o pó³nocy ujrzano nad owym ko¶cio³em jakby ogromny i jasny kr±g, który d³ugotrwa³ym ¶wiat³em zalewa³ ca³y dziedziniec i pozostawa³ przez ca³± godzinê. Podobnie po up³ywie roku (...) widziano podobny kr±g, który (...) rozsiewa³ ¶wiat³o nad samym ko¶cio³em (...), ludzie poznali, i¿ opieka ich [¶wiêtych mêczenników] ochroni³a kraj, który nietkniêty opu¶ci³o wojsko króla, nie dokonawszy zamierzonego zniszczenia[12]". S³yszano równie¿ w pustym ko¶ciele ¶piewy i g³os czytaj±cy Ewangeliê w blasku silnego ¶wiat³a. Nast±pi³o te¿ wiele cudownych uzdrowieñ oraz uwolnieñ ludzi opêtanych przez demony. Cytowany tu ¯ywot piêciu braci mêczenników ¶wiêtego Brunona z Kwerfurtu zosta³ odnaleziony dopiero pod koniec XIX wieku, przez nauczyciela i historyka muzyki, Reinharda Kade (1859-1936). Odnalaz³ on to dzie³o w swoich rodzinnych zbiorach. Dopiero wówczas mo¿na by³o skorygowaæ b³êdne daty, które pojawia³y siê w innych kronikach, i uznaæ, ¿e ta tragiczna ¶mieræ mêczeñska nast±pi³a w nocy z 10 na 11 listopada 1003 roku. Potwierdza to równie¿ data uznania mêczenników jako ¶wiêtych przez papie¿a Jana XVIII (?-1009) ju¿ w roku 1004. Niestety Bruno z Kwerfurtu nie poda³ nazwy miejscowo¶ci, gdzie znajdowa³ siê erem tych zakonników, choæ wiele wskazuje na to, ¿e mog³o to byæ w Miêdzyrzeczu, niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego, obecnie w województwie Lubuskim. Natomiast kult Piêciu Braci mêczenników przez ca³e wieki rozwija³ siê w klasztorze bernardynów, ko³o Konina, gdy¿ Kazimierz Odnowiciel tam przeniós³ klasztor, prawdopodobnie z Miêdzyrzecza (które by³o zbyt nara¿one na najazdy pogañskie), do wsi nad jeziorem Gop³o. Wie¶ tê zakonnicy na cze¶æ króla nazwali Kazimierzem, pó¼niej dodano Biskupim. Rocznik Poznañski (zwany starszym) oraz Rocznik kamieniecki zawieraj± zapis podaj±cy, ¿e mêczeñstwo Piêciu Braci mia³o miejsce w³a¶nie w Kazimierzu (Biskupim). Od XV wieku w Kazimierzu Biskupim powoli zaczyna siê szerzyæ kult mêczenników, a na pocz±tku XVI wieku powstaje tam klasztor pod wezwaniem ¶wiêtego Jana Chrzciciela (patrona miêdzy innymi misjonarzy, mnichów, zakonników i pustelników) i Piêciu Braci Mêczenników (znajduj± siê tam relikwie tych ¶wiêtych). Tu mêczennicy nazywani s± „Braæmi Kazimierskimi" i tu tradycja przypisywa³a im ¶mieræ w roku 1005, zgodnie z Kronikami Jana D³ugosza. Nazwa Bracia Kazimierscy „jak nale¿y przypuszczaæ - mia³a stanowiæ odpowied¼ na upowszechnian± w Czechach tradycjê o Braciach Boles³avskich, któr± urobiono od ko¶cio³a w Stara Boleslav (ko³o Pragi, stolicy Czech), wzniesionego oko³o 1047 roku z nakazu papie¿a jako wyraz ekspiacji za ¶wiêtokradzkie wywiezienie relikwii Piêciu Braci z Gniezna[13]". W Czechach, zgodnie z kronik± Kosmasa, ¶mieræ braci by³a uznana w roku 1004. Nieopodal Kazimierza Biskupiego, w Bieniszewie, znajduje siê nastêpny klasztor, który mocno przyczyni³ siê do zachowania kultu Piêciu Braci. Jest to ko¶ció³ Ofiarowania Naj¶wiêtszej Maryi Panny, gdzie sprowadzeni z krakowskich Bielan kameduli od roku 1640 do 1819 pielêgnowali kult naszych mêczenników. A gdy po II wojnie kameduli ponownie pojawili siê w Bieniszewie, kult ten na nowo o¿ywili[14]. Jest jeszcze jedna miejscowo¶æ, w której mog³a mieæ miejsce ich ¶mieræ mêczeñska, to Ka¼mierz ko³o Szamotu³. Prof. Gerard Labuda (1916-2010) uwa¿a³, ¿e s± dokumenty, które mówi±, ¿e to w³a¶nie Ka¼mierz jest miejscem, gdzie Piêciu Braci za³o¿y³o sw± pustelniê. W tutejszym ko¶ciele znajduje siê „piêæ du¿ych kamieni wmurowanych w zewnêtrzn± ¶cianê ko¶cio³a (...). Tradycja powiada, ¿e to na pami±tkê Piêciu Braci[15]". Piêæ du¿ych kamieni wmurowanych na wysoko¶ci dwóch metrów w zewnêtrzn± ¶cianê ko¶cio³a w Ka¼mierzu. Tradycja powiada, ¿e to na pami±tkê Piêciu Braci. Kto i kiedy wmurowa³ te kamienie? Fot. ze strony internetowej gminy Ka¼mierz: http://www.kazmierz.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&menu=175&strona=1 Jednak wiêkszo¶æ wspó³czesnych historyków uwa¿a, ¿e ten w³a¶ciwy klasztor znajdowa³ siê Miêdzyrzeczu. Tak te¿ wiêkszo¶æ odczytuje fragment z Kroniki Thietmara (975-1018), który brzmi: „Król ruszy³ st±d dalej i przyby³ do opactwa w Miêdzyrzeczu (³ac. Mezerici), gdzie postanowi³ obchodziæ z najwiêksz±, jak± tylko móg³, czci± doroczne ¶wiêto Legionu Tebajdzkiego [Legion Tebañski to pierwszy, utworzony w III wieku, chrze¶cijañski legion w wojsku rzymskim.] Równocze¶nie stara³ siê zapobiec temu, by ani klasztor, ani mieszkania nieobecnych mnichów nie ponios³y ¿adnej szkody ze strony naszych[16]". Piêciu Braci mêczenników, jako Pierwsi Mêczennicy Polski zostali og³oszeni przez Papie¿a Paw³a VI (1897-1978) patronami (w tamtym czasie) diecezji gorzowskiej, a obecnie diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Zwani s± równie¿ Mêczennikami Miêdzyrzeckimi i w³a¶nie w Miêdzyrzeczu znajduje siê ich sanktuarium. Natomiast w filialnym ko¶ciele tego sanktuarium, w miejscowo¶ci ¦wiêty Wojciech (dawniej Wojciechowo), znajduje siê tablica po¶wiêcona ¶mierci naszych mêczenników o takiej tre¶ci: „W miejscowo¶ci ¦wiêty Wojciech za³o¿ony zosta³ w 1001 roku erem benedyktyñski, gdzie 11 listopada 1003 roku zakonnicy miêdzyrzeccy ponie¶li mêczeñsk± ¶mieræ. Kanonizowani w 1004 roku przez papie¿a Jana XVIII. Obecny ko¶ció³ pod wezwaniem ¶wiêtego Wojciecha pochodzi z 1768 roku". Tablica upamiêtniaj±ca 1000-lecie mêczeñstwa Piêciu Braci. Wojciechowo ko³o Miêdzyrzecza. Fot. z ksi±¿ki Jerzego £ojko i Pauliny £ojko-Wojtyniak, Dzieje kultu Piêciu Braci Mêczenników w Polsce i Europie [do pocz±tków XXI wieku], Kazimierz Biskupi 2012. Mo¿na tu dodaæ jeszcze, ¿e urzêdowe zatwierdzenie kultu w ca³ym Ko¶ciele nast±pi³o w 1508 roku za papie¿a Juliusza II (1443-1513). ¦wiêto piêciu mêczenników w XI wieku obchodzono w dniu ich ¶mierci, a wiêc 10 listopada, nastêpnie przesuniêto je na 12 listopada. Benedyktyni, w pó¼niejszych czasach, w dniu 2 grudnia ¶wiêcili uroczysto¶æ tylko dwóch ¶wiêtych: Benedykta i Jana. Obecnie wspomnienie liturgiczne piêciu ¶wiêtych: BENEDYKTA, JANA, MATEUSZA, IZAAKA I KRYSTYNA, PIERWSZYCH MÊCZENNIKÓW POLSKICH wyznaczono na dzieñ 13 listopada. W ikonografii Piêciu Braci Mêczenników przedstawianych jest w bia³ych habitach kamedulskich. Zdarza siê, choæ bardzo rzadko, ¿e przedstawia siê ich w habitach br±zowych, czyli benedyktyñskich. Atrybutem jest ko³o tortur, ³oso¶, srebrne monety, palma mêczeñstwa, czasami zbójcy. (Tradycja podaje, ¿e pustelnicy otrzymali w darze od pobo¿nej niewiasty ³ososia, którego spo¿yli. Nastêpnego dnia ¿ywy ³oso¶ znalaz³ siê ponownie w ich sadzawce. Cud ten powtarza³ siê przez wiele dni, a woda w tym czasie nabra³a leczniczej mocy[17]. Ten ³oso¶ pojawia siê równie¿ w innym podaniu. W czasie, kiedy nasi bracia go¶cili u siebie ksiêcia Boles³awa, brat Barnaba ugo¶ci³ ksiêcia „cudownie rozmna¿aj±cym siê ³ososiem, a potem pokazywa³ mu w studzience ca³±, ¿yw± p³ywaj±c± rybê, tê sam±, której ³ebek odciêty przed chwil± rzuci³ by³ do cudownego ¼ród³a studzienki[18]". Ksi±¿ê w³a¶nie wtedy mia³ przekazaæ srebro zakonnikom, ale niestety pochodzi³o ono z ³upów wojennych, wiêc taka ofiara nie spodoba³a siê Bogu. A widomym tego znakiem mia³o byæ znikniêcie ju¿ na zawsze cudownego ³ososia). Bibliografia: D³ugosz Jan, Roczniki Królestwa Polskiego, Ksiêga pierwsza i Ksiêga druga do 1038, Warszawa 2012 Kosmasa kronika Czechów, t³. Wojciechowska Maria, Warszawa 1968. Ks. Dusza Tadeusz MSF, Piêciu Braci-kwestie kontrowersyjne, art. w Nasza Przesz³o¶æ t. 68, Kraków 1987. Encyklopedia Katolicka, Lublin 1985 Fros Henryk SJ, Franciszek Sowa Franciszek, Twoje imiê; Przewodnik onomastyczno-hagiograficzny, Kraków 1982. Gach Zbigniew, Poczet kanonizowanych ¶wiêtych polskich, Gdañsk 1997. Go³ubiew Antoni, Boles³aw Chrobry; Sz³o nowe, Kraków 2021. https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/07-23c.php3 http://nauczaniejp2.pl/dokumenty/wyswietl/id/428 https://kazimierzklasztor.pl/z-zycia-klasztoru/historia-kazimierz-biskupi/128-sankturium-pieciu-braci https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/cenobici;3884042.html http://www.kazmierz.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&menu=175&strona=1 https://pl.wikipedia.org/wiki/Belial https://pl.m.wikisource.org/wiki/M._Arcta_S%C5%82ownik_Staropolski/J%C4%85-%C5%BC https://pl.m.wikisource.org/wiki/M._Arcta_S%C5%82ownik_Staropolski/Lza https://pl.m.wikisource.org/wiki/M._Arcta_S%C5%82ownik_Staropolski/Ninie Kasjan Jan, Rozmów dwadzie¶cia cztery, cz. I, Poznañ 1928. Kasjan Jan, Rozmów dwadzie¶cia cztery, cz. II, Poznañ 1929. Kronika Thietmara, t³. Jedlicki Marian Zygmunt, Kraków 2002 x. Ma³achowski Stanis³aw, ¯ywot ¶wiêtych mêczenników kazimierskich Warszawa 1905 r. Marecki J., Rotter L. Jak czytaæ wizerunki ¶wiêtych, Kraków 2013 ks. Misiurek Jerzy, Polscy ¶wiêci i b³ogos³awieni, Czêstochowa 2010 ks. Padacz W³adys³aw, Z polskiej gleby Kraków 1972Pi¶miennictwo czasów Boles³awa Chrobrego t³. Kazimierz Abgarowicz Warszawa 1966 r. Polscy ¶wiêci, tom 9, red. Bar Joachim Roman OFConv., Warszawa 1986. Wojciechowski Tadeusz, Szkice historyczne jedenastego wieku, Warszawa 1925. ¯ywoty piêciu ¶wiêtych pustelników wyd. Alfreda M³ockiego Lwów 1869. Zdjêcia i obrazy ze stron internetowych: http://www.kazmierz.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&menu=175&strona=1 £ojko Jerzy i £ojko-Wojtyniak Paulina, Dzieje kultu Piêciu Braci Mêczenników w Polsce i Europie [do pocz±tków XXI wieku], Kazimierz Biskupi 2012. Wo³±cewicz Hubert oprac., Polska i jej ¶wiêci, Kielce 2016. red. Zydorek Danuta, Piêciu Braci Mêczenników; z dziejów religijno¶ci Polski XI wieku, Gorzów Wielkopolski 1997. [1] Tam¿e, s. 217. [2] Tam¿e, komentarz nr 165, s. 217. [3] Tam¿e. [4] Tam¿e, komentarz nr 166, s. 217. [5] Tam¿e, s. 217-218. [6] Tam¿e, s. 218. [7] ¯ywoty piêciu ¶wiêtych pustelników, wyd. Alfreda M³ockiego, Lwów 1869, s. 16.. [8] Ks.Tadeusz Dusza MSF, Piêciu Braci-kwestie kontrowersyjne, art. w Nasza Przesz³o¶æ t. 68, Kraków 1987, s. 19. [9] Ks. W³adys³aw Padacz, Z polskiej gleby, Kraków 1972, s. 38. [10] Pi¶miennictwo czasów Boles³awa Chrobrego..., s. 221. [11] Tam¿e, s. 224. [12] Tam¿e, s. 225-226. [13] Tam¿e. [14] Polscy ¶wiêci, tom 9, red. Joachim Roman Bar OFConv, Warszawa 1986, s. 20-21. [15] http://www.kazmierz.pl/asp/pl_start.asp?typ=14&menu=175&strona=1 [16] Kronika Thietmara, t³. Marian Zygmunt Jedlicki, Kraków 2002, s. 132. [17] Ikonografia oprac. na podst. J. Marecki, L. Rotter Jak czytaæ wizerunki ¶wiêtych, Kraków 2013, s. 112. [18] X. St. Ma³achowski, ¯ywot ¶wiêtych mêczenników kazimierskich, Warszawa 1905, s. 43-44. Powrót |