Komentarz na wstêp: Moja mi³o¶æ do stworzeñ jest tak wielka, ¿e nie doznajê ¿adnej rado¶ci równej rado¶ci przebywania miêdzy lud¼mi. Moja chwa³a w Niebie jest nieskoñczenie wielka, ale Moja chwa³a jest jeszcze wiêksza, gdy znajdujê siê miêdzy Moimi dzieæmi, lud¼mi ca³ego ¶wiata. Wasze niebo, Moje stworzenia, jest w Raju wraz z Moimi wybranymi. Tam bowiem w górze, w Niebie, bêdziecie Mnie kontemplowaæ widz±c Mnie nieustannie. Tam cieszyæ siê bêdziecie wieczn± chwa³±. Moje niebo jest na ziemi z wami wszystkimi, o ludzie! Tak, to na ziemi i w waszych duszach szukam Mego szczê¶cia i rado¶ci. Mo¿ecie daæ Mi tê rado¶æ, co jest zreszt± waszym obowi±zkiem wobec waszego Stworzyciela i Ojca. On tego pragnie i oczekuje od was.[1]
Komentarz przed aktem pokutnym: Po co kaza³em zbudowaæ Moj¿eszowi Przybytek i Arkê Przymierza? Czy nie dlatego, ¿e gor±co pragn±³em zamieszkaæ z moimi stworzeniami, lud¼mi, jako Ojciec, Brat, zaufany Przyjaciel? Mimo to ludzie o Mnie zapomnieli, obra¿ali Mnie niezliczonymi grzechami. Dlatego da³em Moj¿eszowi Moje przykazania, ¿eby mimo wszystko pamiêtali o Bogu, ich Ojcu, i o Jego jedynym pragnieniu zbawienia ich. Chcia³em, aby ludzie - przestrzegaj±c przykazañ - pamiêtali o Ojcu nieskoñczenie dobrym, ca³kowicie zatroskanym o ich zbawienie tera¼niejsze i przysz³e. Wszystko to znowu posz³o w niepamiêæ i ludzie pogr±¿yli siê w b³êdach i strachu, uwa¿aj±c za mêcz±ce przestrzeganie przykazañ, które da³em im przez Moj¿esza. Ustanowili inne prawa, odpowiadaj±ce ich wadom, ³atwiejsze do przestrzegania. Stopniowo - w przesadnym lêku odczuwanym przede Mn± - coraz bardziej o Mnie zapominali i zniewa¿ali obelgami. Mimo to Moja Mi³o¶æ do ludzi, Moich dzieci, wcale nie usta³a.[2] Akt pokutny: 1. Czy jednak ludzie Mnie poznaj±? Czy Mnie pos³uchaj±? ¯adne przysz³e wydarzenia nie s± przede Mn± ukryte. Dlatego na te obydwa pytania odpowiedzia³em sobie sam: Nawet bêd±c blisko Mnie zlekcewa¿± Moj± obecno¶æ. W Moim Synu ¼le siê ze Mn± obejd± pomimo ca³ego dobra, jakie im wy¶wiadczy. Zniewa¿± Mnie w Moim Synu, ukrzy¿uj±, aby doprowadziæ Mnie do ¶mierci. Czy to Mnie powstrzyma? Nie, Moja mi³o¶æ do Moich dzieci, ludzi, jest zbyt wielka. Nic Mnie nie powstrzyma³o. Uznajcie wiêc s³usznie, ¿e was ukocha³em, mo¿na by rzec, bardziej ni¿ Mojego umi³owanego Syna lub - ¶ci¶lej mówi±c - bardziej od Siebie samego.[3] Ojcze! Przepraszamy Ciê za wszelkie cierpienia i zniewagi, jakich do¶wiadczasz od Swoich dzieci, które tak bardzo ukocha³e¶. 2. Oczywi¶cie, dobrze rozumiem s³abo¶æ Moich dzieci! Dlatego poleci³em Mojemu Synowi daæ im ¶rodki, za pomoc± których d¼wign± siê ze swoich upadków. Te ¶rodki pomog± im oczy¶ciæ siê z grzechów, aby znów stali siê dzieæmi Mojej Mi³o¶ci. To g³ównie siedem Sakramentów. Przede wszystkim jednak donios³ym ¶rodkiem dla waszego zbawienia - pomimo waszych upadków - jest Ukrzy¿owany, jest Krew Mojego Syna, która - gdy tylko tego pragniecie - w ka¿dej chwili wylewa siê na was, czy to w Sakramencie Pokuty, czy podczas Naj¶wiêtszej Ofiary Mszy. Moje drogie dzieci, ju¿ od dwudziestu wieków nape³niam was tymi dobrodziejstwami i specjalnymi ³askami, a rezultat jest bardzo mizerny![4] Ojcze! Przepraszamy Ciê za odrzucanie i niew³a¶ciwe wykorzystanie dobrodziejstw i ³ask, którymi nieustannie nas obdarzasz. 3. Dzieci Moje, czy¿ nie jest prawd±, ¿e gdyby¶cie wiedzieli, ¿e macie Ojca, który my¶li o was i kocha was bezgraniczn± Mi³o¶ci±, staraliby¶cie siê, tytu³em wzajemno¶ci, o wiêksz± wierno¶æ waszym chrze¶cijañskim a tak¿e obywatelskim powinno¶ciom, o sprawiedliwo¶æ i o oddawanie sprawiedliwo¶ci Bogu i ludziom?[5] Ojcze! Przepraszamy Ciê za brak gorliwo¶ci w wype³nianiu naszych chrze¶cijañskich powinno¶ci. 4. Czy nie jest prawd±, ¿e gdyby¶cie znali tego Ojca, który kocha was wszystkich bez wyró¿niania, nazywa was wszystkich piêknym imieniem dzieci, kochaliby¶cie Mnie czule jak dzieci? Czy¿ mi³o¶æ, któr± by¶cie Mnie obdarowywali, nie sta³aby siê - z Mojego impulsu - mi³o¶ci± aktywn±, rozprzestrzeniaj±c± siê na resztê ludzko¶ci nie znaj±cej jeszcze spo³eczno¶ci chrze¶cijan, a jeszcze mniej Tego, który ich stworzy³ i jest ich Ojcem?[6] Ojcze! Przepraszamy Ciê za brak gorliwo¶ci w g³oszeniu ¶wiatu prawdy o tym, jak wspania³ym i kochaj±cym Ojcem jest nasz Bóg. 5. Wymagam (...) wiernego przestrzegania przykazañ, które da³em Mojemu Ko¶cio³owi, by¶cie byli stworzeniami rozumnymi i nie przypominali zwierz±t przez niepos³uszeñstwo i z³e sk³onno¶ci; by¶cie mogli zachowaæ ten skarb, którym jest wasza dusza, ofiarowana wam przeze Mnie w pe³ni boskiej piêkno¶ci, w jak± j± przyoblek³em.[7] Ojcze! Przepraszamy Ciê za ka¿de, nawet najmniejsze, przekroczenie Twoich przykazañ. 6. Je¶li chodzi o sposoby uwielbienia Mnie - tak, jak tego pragnê nie proszê was o nic innego, jak tylko o wielkie zawierzenie. Nie s±d¼cie, ¿e oczekujê od was surowo¶ci obyczajów, umartwieñ, ¿e chcê, by¶cie chodzili boso lub padali twarz± w proch, posypywali siê popio³em itp. Nie, nie! Chcê i to jest Mi drogie, by¶cie zachowywali wobec Mnie postawê dzieciêc±, pe³n± prostoty i zaufania Mi![8] Ojcze! Przepraszamy Ciê za to, ¿e obawiamy siê oddaæ nasze ¿ycie w Twoje Rêce i bezgranicznie zaufaæ Twojemu prowadzeniu. Komentarz przed modlitw± wiernych: W³a¶nie otworzy³em ¼ród³o wody ¿ywej, które nigdy nie wyschnie, pocz±wszy od dzi¶ a¿ do koñca czasów. Przychodzê do was, stworzenia Moje, aby otworzyæ przed wami Ojcowskie serce p³on±ce mi³o¶ci± do was, Moje dzieci. Chcê, by¶cie by³y ¶wiadkami Mojej bezgranicznej i mi³osiernej Mi³o¶ci. Nie wystarcza Mi ukazywanie wam Mojej Mi³o¶ci, chcê jeszcze otworzyæ przed wami Moje Serce, z którego wytry¶nie orze¼wiaj±ce ¼ród³o. Przy nim wszyscy ludzie ugasz± pragnienie. Zakosztuj± wówczas rado¶ci, których dot±d nie znali z powodu ogromnego lêku przede Mn±, ich czu³ym Ojcem. Od kiedy obieca³em ludziom Zbawiciela, kaza³em wytrysn±æ temu ¼ród³u. Sprawi³em, ¿e przep³ywa ono przez Serce Mojego Syna, aby dotrzeæ do was. Moja ogromna Mi³o¶æ do was pobudza Mnie, bym jeszcze wiêcej uczyni³, otwieraj±c Moje ³ono. Z niego wytry¶nie woda zbawienia dla Moich dzieci i pozwolê im czerpaæ do woli wszystko, czego potrzebuj± teraz i w wieczno¶ci.[9] Modlitwa wiernych: 1. Naprawdê, dzieci Moje, Ko¶ció³ - spo³eczno¶æ, dla za³o¿enia której wys³a³em Mojego Syna - dope³ni Mego Dzie³a sprawiaj±c, ¿e zostanie uczczony Ten, który jest jego Twórc±: wasz Ojciec i Stworzyciel. Dzieci Moje! Niektórzy z was mog± Mi powiedzieæ: „Ko¶ció³ wzrasta³ nieustannie, chrze¶cijanie s± coraz liczniejsi. Jest to wystarczaj±cym dowodem, ¿e nasz Ko¶ció³ jest doskona³y!". Wiedzcie, dzieci Moje, ¿e wasz Ojciec stale czuwa³ nad Ko¶cio³em, od chwili jego powstania. Wraz z Moim Synem i Duchem ¦wiêtym chcia³em, aby by³ nieomylny poprzez Mojego Namiestnika, Ojca ¦wiêtego. Czy nie jest jednak prawd±, ¿e gdyby chrze¶cijanie poznali Mnie takim, jakim jestem - to znaczy Ojcem tkliwym i mi³osiernym, dobrym i hojnym - praktykowaliby z wiêkszym zaanga¿owaniem i szczero¶ci± tê ¶wiêt± religiê?[10] Módlmy siê za Ko¶ció³ ¶wiêty, aby nieustannie g³osi³ ca³emu ¶wiatu, jak tkliwym i mi³osiernym Ojcem jest nasz Bóg. 2. Was, Moi umi³owani synowie, kap³ani i zakonnicy, zachêcam, by¶cie dawali poznaæ tê Ojcowsk± Mi³o¶æ, któr± ¿ywiê do wszystkich ludzi, a do was szczególnie. Jeste¶cie zobowi±zani tak pracowaæ, aby Moja Wola spe³nia³a siê w ludziach i w was. Wol± t± jest, abym by³ znany, czczony i kochany. Nie pozwólcie, by Moja Mi³o¶æ tak d³ugo by³a nieaktywna; bowiem spala Mnie pragnienie bycia kochanym! Oto jest wiek bardziej uprzywilejowany od wszystkich. Z obawy, by ten przywilej nie zosta³ wam odebrany, nie pozwólcie, by min±³! Dusze potrzebuj± pewnych dotkniêæ Bo¿ych, a czas nagli. Nie lêkajcie siê niczego, jestem waszym Ojcem, pomogê wam w wysi³kach i w pracy. Bêdê was zawsze podtrzymywa³ i dam wam zakosztowaæ, nawet ju¿ na tym ¶wiecie, Pokoju i Rado¶ci duszy.[11] Módlmy siê za papie¿a, biskupów i kap³anów, aby dawali poznaæ ludziom Ojcowsk± mi³o¶æ Boga; aby dok³adali wszelkich starañ, by Bóg Ojciec by³ znany, czczony i kochany. 3. Was - którzy pracowaæ bêdziecie dla Mojej chwa³y i podejmiecie siê zadania polegaj±cego na tym, ¿eby Mnie poznano, czczono i kochano - zapewniam, ¿e wasza nagroda bêdzie wielka. Policzê bowiem wszystko, nawet najmniejszy wysi³ek, jaki podejmiecie i odp³acê wam za wszystko stokrotnie w wieczno¶ci. To wam powiedzia³em: w ¶wiêtym Ko¶ciele trzeba uzupe³niæ kult, oddaj±c w szczególny sposób cze¶æ Twórcy tej spo³eczno¶ci, Temu, który przyszed³, aby Ko¶ció³ za³o¿yæ, Temu, który jest jego dusz± - Bogu w trzech Osobach: Ojcu, Synowi i Duchowi ¦wiêtemu.[12] Módlmy siê za Ksiêdza Piotra, aby Bóg Ojciec umacnia³ Go i b³ogos³awi³ Mu we wszelkich staraniach, które podejmuje, aby Bóg Ojciec by³ znany, czczony i kochany 4. Pragnê tak¿e, aby ka¿da rodzina posiada³a na widocznym dla wszystkich miejscu [mój] obraz (...). Chcê, aby w ten sposób ka¿da rodzina odda³a siê pod Moj± szczególn± opiekê, by móc Mnie ³atwiej obdarzaæ czci±. Tam codziennie rodzina pozwoli Mi uczestniczyæ w swoich potrzebach, pracach, troskach, cierpieniach, pragnieniach a tak¿e w rado¶ciach, bowiem Ojciec musi wiedzieæ o wszystkim, co dotyczy Jego dzieci. Ja o tym wiem oczywi¶cie, poniewa¿ jestem tam, ale tak bardzo lubiê prostotê. Umiem siê do was dostosowaæ. Czyniê siê ma³ym z ma³ymi, doros³ym z doros³ymi, wobec starców - czyniê siê do nich podobnym, aby wszyscy zrozumieli to, co pragnê im powiedzieæ dla ich u¶wiêcenia i Mojej chwa³y.[13] Módlmy siê za polskie rodziny, aby odda³y siê pod szczególn± opiekê Boga Ojca, by móc ³atwiej obdarzaæ Go nale¿n± Mu czci±. 5. Czasem patrzê na was z Mi³o¶ci±, aby sk³oniæ was do poddania siê urokom ³aski. Spêdzam dni, a niekiedy nawet lata blisko niektórych dusz, aby zapewniæ im szczê¶cie wieczne. Nie wiedz±, ¿e tam jestem, ¿e na nich czekam, ¿e przywo³ujê ich w ka¿dej chwili dnia. Nie jestem jednak wcale zmêczony i pomimo to doznajê rado¶ci w pozostawaniu tu¿ przy was, zawsze z nadziej±, ¿e pewnego dnia powrócicie do waszego Ojca i dacie Mi przed ¶mierci± przynajmniej kilka dowodów mi³o¶ci.[14] Módlmy siê za grzeszników, aby powrócili do kochaj±cego Ojca, który nieustannie na nich czeka. 6. Je¿eli Mnie kochacie i wzywacie z ufno¶ci± s³odkim imieniem Ojca, zaczynacie poznawaæ ju¿ na tym ¶wiecie mi³o¶æ i ufno¶æ, które stan± siê przyczyn± waszej szczê¶liwo¶ci w wieczno¶ci. Bêdziecie j± opiewaæ wraz z wybranymi w Niebie. Czy¿ nie jest to zadatkiem szczê¶liwo¶ci Nieba, która trwaæ bêdzie wiecznie?[15] Módlmy siê za nas samych o ³askê ukochania naszego Ojca ponad wszystko oraz o gorliwo¶æ w g³oszeniu innym, jakim czu³ym i kochaj±cym Ojcem jest nasz Bóg. Komentarz na ofiarowanie: Wy wszyscy, którzy ¿yjecie dzisiaj, a tak¿e wy, którzy ¿yæ bêdziecie przez stulecia a¿ do koñca ¶wiata, pomy¶lcie, ¿e nie ¿yjecie sami. Ojciec, który jest ponad wszystkimi ojcami, ¿yje blisko was. ¯yje nawet w was, my¶li o was i ofiarowuje wam uczestnictwo w niepojêtych przywilejach Swojej Mi³o¶ci. Zbli¿ajcie siê do ¼ród³a, które stale wyp³ywaæ bêdzie z Mego Ojcowskiego ³ona. Skosztujcie s³odyczy tej zbawiennej wody. Do¶wiadczcie jej zachwycaj±cej mocy nad waszymi duszami, zdolnej zaspokoiæ wszystkie wasze potrzeby. Przyjd¼cie i rzuæcie siê w ocean Mojej Mi³o¶ci Mi³osiernej, aby ¿yæ jedynie we Mnie i umieraæ dla samych siebie; aby ¿yæ wiecznie we Mnie.[16] Komentarz przed dziêkczynieniem: Mój Syn Jezus jest we Mnie, a Ja jestem w Nim w naszej wzajemnej Mi³o¶ci. Jest Ni± Duch ¦wiêty, trzymaj±cy nas z³±czonych wiêzi± Mi³o¶ci, która sprawia, ¿e stanowimy jedno. Mój Syn jest zbiornikiem tego ¼ród³a. Ludzie mog± przychodziæ i czerpaæ z Jego Serca, stale pe³nego wody zbawienia, a¿ do przelania! Trzeba wam jednak przekonaæ siê co do tego ¼ród³a, które Mój Syn wam otwiera, by¶cie mogli do¶wiadczyæ, i¿ jest orze¼wiaj±ce i przyjemne! Wtedy przyjdziecie do Mnie za po¶rednictwem Mojego Syna. Kiedy bêdziecie blisko Mnie, powierzycie Mi wasze pragnienia. Poka¿ê wam to ¼ród³o, daj±c siê poznaæ takim, jaki jestem. Kiedy Mnie poznacie, bêdziecie orze¼wieni, odnowieni, wasze choroby zostan± wyleczone, wasze lêki rozwiej± siê. Wasza rado¶æ bêdzie ogromna, a wasza mi³o¶æ znajdzie bezpieczeñstwo, jakiego dotychczas nie do¶wiadczy³a.[17] Dziêkczynienie: 1. Co za rado¶æ dla Mnie znale¼æ siê jako Ojciec w¶ród dzieci Mojej Mi³o¶ci! Z wami, Moi bliscy, rozmawiaæ bêdê jak z przyjació³mi! Bêdê dla was najdyskretniejszym z powierników! Bêdê dla was wszystkim tym, Kto wystarczy wam za wszystko. Bêdê przede wszystkim Ojcem, który przyjmuje wasze pragnienia, nape³niaj±c was Swoj± Mi³o¶ci±, Swoimi dobrodziejstwami, Swoj± wszechobejmuj±c± czu³o¶ci±. Nie odmawiajcie Mi tej rado¶ci, której pragnê za¿ywaæ w¶ród was! Oddam wam j± stokrotnie i poniewa¿ bêdziecie Mnie czciæ, równie¿ i Ja uczczê was, przygotowuj±c dla was wielk± chwa³ê w Moim Królestwie![18] Ojcze! Dziêkujemy Ci za to, ¿e jeste¶ tak blisko nas. Dziêkujemy, ¿e nas kochasz, chronisz i pomagasz. 2. ¯yjê z lud¼mi w wiêkszej za¿y³o¶ci ni¿ matka ze swymi dzieæmi. Od czasu stworzenia cz³owieka nigdy - ani przez chwilê nie przesta³em trwaæ przy nim. Jako Stwórca i Ojciec cz³owieka odczuwam potrzebê kochania go. Nie dlatego jednak, ¿ebym go potrzebowa³. To Moja Mi³o¶æ Ojca i Stworzyciela ka¿e Mi odczuwaæ tê potrzebê kochania cz³owieka.[19] Ojcze! Dziêkujemy Ci za Twoj± bezgraniczn± mi³o¶æ do cz³owieka. Dziêkujemy za to, ¿e czujemy siê przez Ciebie tak bardzo kochani. 3. Chcia³bym, aby wszystkie Moje stworzenia by³y przekonane, ¿e istnieje Ojciec, który czuwa nad nimi i który chcia³by spowodowaæ, aby ju¿ tu, na ziemi, odczuwa³y przedsmak szczê¶cia wiecznego. Matka nigdy nie zapomina o maleñkiej istocie, któr± wyda³a na ¶wiat, Ja za¶ pamiêtam o wszystkich istotach, które wyda³em na ¶wiat. Czy¿ to nie piêkniejsze? Matka kocha istotkê, któr± jej da³em. Ja równie¿ j± kocham, lecz jeszcze bardziej ni¿ ona, bo to Ja j± stworzy³em.[20] Ojcze! Dziêkujemy Ci za to, ¿e ju¿ tu, na ziemi, mo¿emy odczuwaæ przedsmak szczê¶cia wiecznego. 4. Malarz lubuje siê w kontemplowaniu obrazu, który namalowa³. Podobnie Ja znajdujê upodobanie i rado¶æ w przychodzeniu do ludzi - arcydzie³a Mego dzie³a Stworzenia! Czas nagli. Chcia³bym, ¿eby cz³owiek dowiedzia³ siê jak najprêdzej, ¿e kocham go i doznajê najwiêkszej rado¶ci, przebywaj±c z nim i rozmawiaj±c jak Ojciec ze swymi dzieæmi.[21] Ojcze! Dziêkujemy Ci za to, ¿e zawsze mo¿emy przyj¶æ do Ciebie, wtuliæ siê w Twoje Ramiona i poczuæ, jak bardzo jeste¶my kochani. 5. Pos³uchajcie, dzieci Moje. Przy pomocy pewnego porównania pragnê zapewniæ was o Mojej Mi³o¶ci. Dla Mnie wasze grzechy s± jak ¿elazo, a wasze akty mi³o¶ci - jak z³oto. Nawet gdyby¶cie dali Mi tysi±c kilogramów ¿elaza, nie bêdzie ono znaczyæ dla Mnie tyle, ile dziesiêæ kilogramów z³ota, które Mi ofiarujecie! To znaczy, ¿e odrobin± mi³o¶ci mo¿na odpokutowaæ za ogromne niegodziwo¶ci.[22] Ojcze! Dziêkujemy Ci za to, ¿e jeste¶ dla nas taki ³askawy. 6. Pragnê, aby ludzie Mnie poznali i odczuwali, ¿e jestem blisko ka¿dego z was. Pamiêtajcie, o ludzie, ¿e chcia³bym byæ nadziej± ca³ej ludzko¶ci. Czy ju¿ ni± nie jestem? Gdybym nie by³ nadziej± cz³owieka, cz³owiek by zgin±³. Jednak niezbêdne jest, abym by³ znany, ¿eby Pokój, Ufno¶æ i Mi³o¶æ wst±pi³y w serca ludzi i doprowadzi³y do po³±czenia ich wiêzi± z Ojcem nieba i ziemi![23] Ojcze! Dziêkujemy Ci za to, ¿e jeste¶ nasz± nadziej±. Dziêkujemy, ¿e wlewasz w nasze serca Pokój, Ufno¶æ i Mi³o¶æ. Komentarz przed Komuni± ¦wiêt±: Do was, stworzenia Moje, kochaj±c was jak Mojego Syna, którym Ja jestem, mówiê jak do Niego: jeste¶cie Moimi dzieæmi umi³owanymi, w których mam upodobanie. Dlatego w³a¶nie radujê siê w waszym towarzystwie i pragnê pozostawaæ z wami. Moja obecno¶æ w¶ród was jest jak s³oñce nad ziemi±. Je¶li jeste¶cie dobrze przygotowani do przyjêcia Mnie, przychodzê bardzo blisko was, wchodzê w was, o¶wiecam i ogrzewam Moj± bezgraniczn± Mi³o¶ci±.[24] Komentarz po Komunii ¦wiêtej I: Jestem ¦wiêto¶ci±, któr± posiadam w doskona³o¶ci i pe³ni. Ofiarowujê wam tê ¦wiêto¶æ, której jestem Twórc±, przez Mojego Ducha ¦wiêtego i przywracam j± waszym duszom przez zas³ugi Mojego Syna. To w³a¶nie przez Mojego Syna i Ducha ¦wiêtego przychodzê ku wam, do was i w was szukam Mojego wypoczynku. Dla niektórych dusz te s³owa: „przychodzê do was" wydawaæ siê bêd± tajemnic±, jednak nie ma w nich ¿adnej tajemnicy. Po tym bowiem, jak zleci³em Mojemu Synowi ustanowienie Naj¶wiêtszej Eucharystii, postanowi³em wchodziæ w was za ka¿dym razem, gdy przyjmujecie ¦wiêt± Hostiê. Oczywi¶cie nic Mi nie przeszkadza³o przychodziæ do was tak¿e przed ustanowieniem Eucharystii, bo nie ma dla Mnie nic niemo¿liwego! Jednak przyjmowanie tego Sakramentu jest dzia³aniem ³atwym do zrozumienia i wyja¶nia wam ono, w jaki sposób przychodzê do was.[25] Komentarz po Komunii ¦wiêtej II: Kiedy jestem w was ³atwiej wam dajê to, co posiadam, pod warunkiem ¿e Mnie o to prosicie. Przez ten Sakrament ³±czycie siê ze Mn± ¶ci¶le i to w tej blisko¶ci wylanie Mojej Mi³o¶ci sprawia, ¿e w duszy waszej rozlewa siê ¦wiêto¶æ, któr± Ja posiadam. Zalewam was Moj± Mi³o¶ci±, zatem powinni¶cie Mnie prosiæ o cnoty i doskona³o¶æ, których potrzebujecie, a mo¿ecie byæ pewni, ¿e w tych chwilach odpoczynku Boga w sercu Jego stworzenia nic nie bêdzie wam odmówione. Poniewa¿ posiadacie miejsce Mojego odpoczynku, czy wiêc nie zechcieliby¶cie Mi go daæ? Jestem waszym Ojcem i waszym Bogiem, czy o¶mielicie siê odmówiæ Mi tego? Ach, nie sprawiajcie Mi cierpienia waszym okrucieñstwem wobec Ojca, który prosi was o tê jedyn± ³askê dla Siebie.[26] Komentarz po Komunii ¦wiêtej III: W Eucharystii przebywam miêdzy wami jak ojciec w swojej rodzinie. Chcia³em, ¿eby Mój Syn ustanowi³ Eucharystiê, aby z ka¿dego tabernakulum uczyniæ skarbiec Moich £ask, Moich Bogactw i Mojej Mi³o¶ci, aby daæ je ludziom, Moim dzieciom.[27] Dzie³o Trzeciej Osoby Mojego Bóstwa dokonuje siê bez rozg³osu i cz³owiek czêsto go nie dostrzega. Dla Mnie jednak jest to bardzo odpowiedni sposób umo¿liwiaj±cy Mi przebywanie nie tylko w tabernakulum, ale równie¿ w duszach wszystkich, którzy znajduj± siê w stanie ³aski. W nich ustawiam Mój Tron i tam zawsze przebywam jak prawdziwy Ojciec, który kocha, chroni i pomaga swemu dziecku. Nikt nie mo¿e poj±æ rado¶ci, jak± odczuwam, kiedy jestem sam na sam z dusz±.[28] [1] S. Eugenia E. Ravasio (1907-1990), Bóg Ojciec mówi do Swoich dzieci, Katowice 2008, s. 29. [2] Tam¿e, s. 17. [3] Tam¿e, s. 17-18. [4] Tam¿e, s. 18-19. [5] Tam¿e, s. 36. [6] Tam¿e. [7] Tam¿e, s. 40-41. [8] Tam¿e, s. 40. [9] Tam¿e, s. 32. [10] Tam¿e, s. 35-36. [11] Tam¿e, s. 38. [12] Tam¿e, s. 37. [13] Tam¿e, s. 26. [14] Tam¿e, s. 30. [15] Tam¿e, s. 24. [16] Tam¿e, s. 34. [17] Tam¿e, s. 32-33. [18] Tam¿e, s. 45. [19] Tam¿e, s. 23. [20] Tam¿e, s. 23-24. [21] Tam¿e, s. 15. [22] Tam¿e, s. 19. [23] Tam¿e, s. 25. [24] Tam¿e, s. 30. [25] Tam¿e, s. 44. [26] Tam¿e, s. 44-45. [27] Tam¿e. [28] Tam¿e, s. 20. Powrót |