Modlitwa wiernych: 1. ¦wiat stanie w ogniu doko³a was - tak - lecz wy bêdziecie jeszcze w stanie mobilizacji zewnêtrznej i wewnêtrznej i zwiêkszy siê zdyscyplinowanie. W³a¶ciwie ustawicie wtedy w³asn± hierarchiê warto¶ci, a nadzieja, która w was siê obudzi, da wam si³y i impuls do dzia³ania dla dobra wszystkich. Wtedy s³owa moje zostan± potraktowane powa¿nie, a Ko¶ció³ mój od³o¿y to, co dotychczas uwa¿a³ za wa¿ne, dla spraw nieporównanie wa¿niejszych, istotnych, w których nie da sobie rady beze Mnie.[1] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za Ko¶ció³ ¶wiêty. Prowad¼ Go, umacniaj i spraw, aby ca³± nadziejê i ufno¶æ pok³ada³ tylko w Tobie. 2. Tworzê nowe dzie³o. Oczyszczam ¶wiat, by potem daæ mu wiêcej ¶wiat³a, wiêcej zrozumienia, zbli¿yæ was ku Mnie i moje królestwo zbli¿yæ ku ziemi. Zbyt daleko odeszli¶cie od mi³o¶ci, od prawdy, od w³a¶ciwego u¿ycia darów moich: przede wszystkim daru ¿ycia, czasu, rozumu, daru wolnej woli. Zbyt wam szkodzono i odbierano dary moje. Mi³osierdzie moje pochyla siê nad ziemi± i wkrótce ju¿ przeniknie was i nasyci - tych, którzy zechc±. A wiesz, od kogo zacznê? Od najbardziej stêsknionych i ³akn±cych sprawiedliwo¶ci, dobra i prawdy (a jednocze¶nie rozumiej±cych ju¿ ich warto¶æ i wolê Dawcy), od was, którzy wzywacie Mnie ka¿dym skurczem bólu waszych serc. (...)[2] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za papie¿a, biskupów i kap³anów. O¶wiecaj ich i uzdalniaj do gorliwego g³oszenia ¶wiatu konieczno¶ci nawrócenia, bo ju¿ zbli¿a siê Królestwo Bo¿e ku ziemi. 3. Chcê, aby naród wasz wprowadzi³ Mnie na mój tron, tron Króla waszego, Pana sprawiedliwo¶ci, mi³osierdzia i pokoju. Je¶li Mi otworzycie serca i przyjmiecie Mnie z gotowo¶ci± i ¿arliwie, pozostanê z wami i pozwolê, aby prawa moje zakie³kowa³y, wyros³y i wyda³y owoce swoje dla dobra ca³ej ludzko¶ci. Wasz kraj pragnê uczyniæ pierwszym ogrodem moim, chcê z wami przebywaæ, wspomagaæ was, o¶wiecaæ i mówiæ do was, poniewa¿ kiedy¶ - u zarania ludzko¶ci - tak ¿y³em z wami. I powracaj±cym do Mnie (synom marnotrawnym) otworzyæ pragnê bramy królestwa mojego na ziemi, które mo¿e rozpocz±æ siê w waszym narodzie, wedle waszej dobrej woli.[3] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê spraw, aby Polska wprowadzi³a Chrystusa na Jego tron, tron Polski. 4. Ja, Królowa wasza, ufam wam i wspomogê was z ca³ym moim królestwem niebieskim - je¿eli dzia³aæ bêdziecie zgodnie z prawami Bo¿ymi, które tak dawno Syn mój wam objawi³, a które wci±¿ oczekuj± na wcielenie w ¿ycie spo³eczne narodu. Je¶li jednak oprzecie siê na nich, obiecujê wam, i¿ naród wasz - mój naród - uczyniê zwiastunem nowych praw, chrze¶cijañskich prawdziwie, dla wszystkich narodów ¶wiata, które na¶ladowaæ was bêd± i b³ogos³awiæ wam. Wspólnie przygotujemy ziemiê na nadej¶cie Pana.[4] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za nasz± Ojczyznê - Polskê. Spraw, aby wcieli³a prawa Bo¿e w ¿ycie spo³eczne i dzia³a³a zgodnie z nimi. 5. (...) tu, w Polsce, potrzebne wam pierwej nawrócenie i g³êboka przemiana dusz. Dam j± wam, ale dar musi byæ podjêty i rozwijaæ siê w was, i owoce przynosiæ Mi. Dlatego bêdê dla was mi³osierdziem i przebaczeniem, ³ask± i wys³uchaniem. Os³oniê was i dam wam bezpieczeñstwo, wolno¶æ i kraj nie zniszczony. Pamiêtajcie jednak, i¿ nie dla cnót waszych i szlachetno¶ci to, czyniê, gdy¿ zdradzacie Mnie wci±¿ i porzucili¶cie warto¶ci wasze. Czyniê to, gdy¿ jestem Ojcem mi³osiernym i litujê siê nad nêdz± wasz±. Ale kiedy was podniosê i przyodziejê, nape³niê zdrowiem i rado¶ci±, po¶lê was na trud znojny w winnicy mojej. Plonów od was oczekiwaæ bêdê. Szykujcie siê wiêc nie czekaj±c dnia grozy i strachu. Zawierzcie Mi i obietnicom moim i trwajcie w pogotowiu, bo czas jest bliski.[5] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê o ³askê nawrócenia i g³êbokiej przemiany serc Polaków. 6. W moich sprawach trzeba spokoju. Niczego nie rób w po¶piechu. Czas jest w moim rêku. Dlatego b±d¼ spokojny. (...) Dla Mnie jedynie wa¿ne jest to, ¿e ty Mi wierzysz i ¿e na ciebie mogê liczyæ. Mówi³em wam ju¿, ¿e nie potrzebujê tysiêcy. Wszelkie moje dzie³a przebiegaj± w ciszy i spokoju. Poniewa¿ czasy s± dla was krytyczne, a dla wielu ostateczne, dlatego pomoc moja wzrasta i kiedy nadejdzie moment, Ja otworzê wasze uszy i serca.[6] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê spraw, aby¶my ca³kowicie Tobie zaufali i pozwolili Tobie dzia³aæ. Komentarz przed Komuni± ¦wiêt±: Ja jestem Mi³o¶ci±, przybywam, aby darzyæ mi³o¶ci± i od was oczekujê mi³o¶ci, tylko mi³o¶ci i niczego prócz mi³o¶ci. Je¿eli zastanê wasz± mi³o¶æ oczekuj±c± na Mnie, zapraszaj±c± Mnie do waszych serc i spodziewaj±c± siê ode Mnie wszystkiego, o czym marzycie, czego jeste¶cie spragnieni - dam wam wszystkie przeznaczone dla was dary moje, wylejê na was Ducha mojego, nasycê was moj± moc±, uzdrowiê i wyzwolê.[7] Komentarz po Komunii ¦wiêtej I: Ja zawsze chcê mówiæ z wami. Przygarniam was teraz do siebie. Tak bardzo pragn±³bym, aby wszyscy ludzie na ziemi próbowali przebywaæ w obecno¶ci mojej, aby zechcieli ¿yæ ¿yciem codziennym ze Mn±: je¶æ, rozmawiaæ, dzieliæ siê miêdzy sob± swoimi troskami i potrzebami - maj±c ¶wiadomo¶æ mojej obecno¶ci. S³owem, dzieci, tak bardzo pragn±³bym dzieliæ ¿ycie wasze z wami. Pomy¶lcie, o ile by³oby ono dla was l¿ejsze. Bo przecie¿ macie pomiêdzy sob± Tego, który mo¿e we wszystkim wam pomóc, wszystkim waszym smutkom i trudno¶ciom zaradziæ; mo¿e pocieszyæ was, dodaæ wam wiêcej si³, umocniæ was, o¿ywiæ wasze nadzieje, przekazaæ wam pokój i poczucie bezpieczeñstwa, którego nie znajdziecie w ¶wiecie nigdzie poza Mn±. Tym wszystkim mogê was teraz obdarzyæ, je¿eli zechcecie przyj±æ.[8] Komentarz po Komunii ¦wiêtej II: Cz³owiek siê troszczy, cierpi, mêczy, czyni rozliczne wysi³ki i ma mnóstwo zmartwieñ i k³opotów, a obok stoi najbli¿szy Przyjaciel, który o tym wie i który mo¿e wszystko dla niego uczyniæ. Ale Mnie mówi siê tylko o swojej mi³o¶ci, a nie o utrapieniach dnia bie¿±cego, i nie zaprasza do pomocy, a tym bardziej nie prosi siê, abym to Ja zast±pi³ moje stroskane dziecko zdejmuj±c mu ciê¿ar (dzia³aj±c zamiast niego i podpieraj±c moim potê¿nym ramieniem). Pomy¶lcie, czy nie jest to brak zaufania do Mnie? Mnie te¿ jest bardzo smutno, kiedy kto¶ uginaj±c siê pod ciê¿arem, nie chce Mi go oddaæ, nie chce pozwoliæ, abym niós³ go Ja, dla którego nic nie jest za ciê¿kie.[9]
Komentarz po Komunii ¦wiêtej III: Teraz chcia³bym wam daæ moje b³ogos³awieñstwo. Wyobra¼cie sobie, dzieci, ¿e stajê pomiêdzy wami jak ojciec, ¿e obejmujê was rêkoma i przytulam mocno do siebie. ¯e k³adê wam d³onie na ramionach, aby je umocniæ, aby sta³y siê silne i mog³y d¼wigaæ ciê¿ar odpowiedzialno¶ci za innych. K³adê wam d³onie moje na g³owach, b³ogos³awiê was i pragnê, aby wasze my¶li, d±¿enia, zamiary by³y zawsze oparte na Mnie i zawsze rozwa¿ane wraz ze Mn±. Pragnê, aby umys³y wasze by³y otwarte i ch³onne. Pragnê te¿, aby¶cie Mnie s³yszeli w sercach swoich.[10] [1] Anna, Bo¿e wychowanie, WAM 1995, t. II, s. 95, (Anna D±mbska, polska mistyczka ¿yj±ca w latach 1923-2007, orêdzia z t. II pochodz± z lat 1986-1989). [2] Tam¿e, s. 297. [3] Tam¿e, s. 56. [4] Tam¿e, s. 276. [5] Tam¿e, s. 24. [6] Tam¿e, s. 181. [7] Tam¿e, s. 71. [8] Tam¿e, s. 388. [9] Tam¿e, s. 376. [10] Tam¿e, s. 333. Powrót |