Modlitwa wiernych: 1. Jestem zatroskana o was, Moje kochane ziemskie dzieci, tak samo jak troszczyłam się o Mojego Boskiego Syna. Pomimo tego, iż znałam proroctwo Symeona, że Moją duszę miecz przeniknie, nie zawahałam się, by być blisko Mojego Boskiego Syna na Golgocie. Podobnie i teraz nie opuszczę was w tym czasie wielkiej próby. Nie zostawię was samych, gdy widzę jak wielkie jest zagrożenie dla dusz, które w swojej zatwardziałości pozostają zimne i obojętne wobec znaków Miłosierdzia Bożego. Gdy Mój Syn wypowiadał na krzyżu słowa „Pragnę", myślałam wtedy razem z Nim o Jego Woli uratowania jak największej ilości dusz. Pragnęłam niczego innego jak tylko tego, co On pragnie.[1] Duchu Święty! Prosimy Cię za Kościół Święty! Spraw, aby nieustannie i z wielką gorliwością zabiegał o ratowanie dusz, które w swojej zatwardziałości pozostają zimne i obojętne wobec znaków Miłosierdzia Bożego. 2. Boski Syn narodził się z Ducha Świętego i z Mojego Dziewiczego Łona. Im bardziej jesteście zjednoczeni ze Mną, im bardziej staracie się Mnie naśladować, tym bardziej poddajecie się działaniu Ducha Świętego dzięki Któremu dokonuje się w was wewnętrzna przemiana. W obliczu grożących ludzkości konsekwencji za jej odstępstwo od Boga, najskuteczniejszą pomocą dla was jest ucieczka do Mojego Niepokalanego Serca, Któremu Mój Bóg i Mój Pan niczego nie odmówi i może zawiesić grożące wam klęski i nieszczęścia. Odpowiedzialność za zbawienie ponosi przede wszystkim sam człowiek, który łaskę zbawienia może przyjąć lub odrzucić. Ale tę odpowiedzialność ponoszą także wszyscy członkowie Kościoła, zwłaszcza biskupi i kapłani, którzy tę łaskę mogą jak najbardziej upowszechnić.[2] Duchu Święty! Prosimy Cię za papieża, biskupów i kapłanów. Spraw, aby mieli świadomość odpowiedzialności, jaką ponoszą za zbawienie dusz, które powierzył im Bóg. 3. Jakże niewielu znajduję kapłanów, którzy pomimo prześladowań, stają w obronie prawdy, bronią godności narodu i swoim zaangażowaniem starają się o Królewskie panowanie Mojego Boskiego Syna w waszej ojczyźnie. W ich staraniach, codziennych ofiarach widzicie Tarczę Mojej Opieki nad wami, Moje kochane polskie dzieci. Dzisiaj chcę ich szczególnie pocieszyć i umocnić, aby wiedzieli, że pomimo, iż zostali opuszczeni, a nawet są prześladowani przez swoich pasterzy, to Moje matczyne Serce jest z nimi i będzie ich zawsze wspierać.[3] Duchu Święty! Prosimy Cię za Księdza Piotra. Spraw, aby nieustannie doświadczał opieki i wsparcia Twojej Oblubienicy. 4. W swoich troskach udajcie się do Mojej Oblubienicy, której Serce ukształtowałem i napełniłem łaskami. Jej Serce jest miejscem waszej modlitwy, waszego odnalezienia Boga i miejscem waszej wewnętrznej modlitwy. Musicie tylko cali należeć do Niej. (...) Jej Fiat potwierdza wasze fiat w każdej chwili i sytuacji waszego życia. Jeśli w taki sposób jednoczyć się będziecie na modlitwie, to nic z zewnątrz nie może wam zakłócić wewnętrznego pokoju.[4] Duchu Święty! Naucz nas we wszystkich troskach udawać się do Twojej Oblubienicy i w Jej Sercu odnajdywać wewnętrzny pokój. 5. Pamiętajcie jednak, że zwycięstwo Mojego Boskiego Syna zostało przekazane Niewieście, która nie pragnie niczego innego, jak tylko tego, abyście uczynili, czego Mój Boski Syn od was żąda. Miejcie oczy otwarte, miejcie uszy gotowe do słuchania i umiejcie rozeznać w świetle Ducha Świętego wydarzenia, które dzieją się teraz wokół was. Pragnę, abyście uczestniczyli w łaskach, które otrzymałam od Boga! Tak, Moje kochane dzieci, Ja także pragnę waszego nawrócenia i uświęcenia! To wy powinniście być czyści wobec grzechu - w ten sposób szatan nie będzie miał władzy nad wami i będzie bezradny wobec was. To wasze życie powinno być „oblubieńcze" poprzez wasze życie zjednoczone z Chrystusem, Moim Boskim Synem.[5] Duchu Święty! Prosimy Cię nawracaj nas i uświęcaj, abyśmy byli czyści wobec grzechu. 6. Zjednoczenie z Moją Oblubienicą rozpoczyna u was wewnętrzną drogę przemiany w „nowego człowieka", który poddaje się Mojemu działaniu. Tak jak Maryja, wy także będziecie mogli się cieszyć prawdziwym i szczerym oddaniem Bogu. Zostaliście przecież stworzeni do radości a nie do smutku, ponieważ w każdej sytuacji możecie odnaleźć działanie Bożej Miłości. Im bardziej będziecie kochać Boga i siebie nawzajem, tym szybciej pokonacie szatana i wszystkie złe skłonności - tym bardziej staniecie się wolni. Nie ulegajcie zwątpieniu. Wasze życie, które trwa mocą Mojego Ducha jest znakiem zbawiającym świat, a w ten sposób mogę odnowić oblicze ziemi.[6] Duchu Święty! Prosimy Cię naucz nas w każdej sytuacji odnajdywać działanie Bożej Miłości. Komentarz przed Komunią Świętą: Dziękuję Ci, Boże! Jak bardzo musiałeś umiłować dusze, jak bardzo musiałeś umiłować każdego człowieka, skoro zdecydowałeś się na to, aby pozostać na ołtarzach świata, aby oddać się w ręce kapłanów. Skoro pozwoliłeś, aby człowiek czynił z Tobą, co zechce, nieświadomy tak naprawdę w pełni, Kim jesteś, nieświadomy tego, że w dłoniach trzyma Stwórcę świata, swojego Pana i Króla.[7] Komentarz po Komunii Świętej I:
Dziękuję Ci, Jezu, że gościsz w moim sercu. Przyszedłeś i jesteś. To Dar największy, niepojęty. Nie patrzysz na moją małość, na moje słabości, tylko przychodzisz z miłością, aby mnie odradzać. Aby dać mi nowe życie. Dziękuję Ci, Jezu, bo w Tobie jest moc, aby powstawać, aby iść, aby kochać, aby wierzyć, aby ufać, aby trwać. Skoro Ty jesteś we mnie, wszystko to jest we mnie. Cała Twoja miłość, której nie pojmuję, której nie jestem w stanie objąć, zrozumieć, a jednak cała Twoja miłość jest we mnie. Wypełnia moje serce.[8]
Komentarz po Komunii Świętej II: O, Jezu, który jesteś moją Miłością! Dziękuję Ci za to, że znowu przyszedłeś do mojego serca; za to, że nie zniechęcasz się; że nie ma w Tobie zmęczenia. Ty stale, stale nawiedzasz dusze. I stale z tym samym zapałem, z tą samą miłością pragniesz duszę objąć, przygarnąć, wypełnić. Pragniesz napełnić duszę swoim pokojem, swoją miłością. Pragniesz uczynić ją szczęśliwą. Jak to dobrze, Jezu, że Ty się nie zmieniasz. Jak to dobrze, że Twoja miłość nie zależy od kaprysów, od nastrojów, tak ,jak to jest u człowieka. Ufam, Jezu, że kiedyś napełniony Twoją miłością pozostanę już wierny, niezmienny w miłości do Ciebie.[9] Komentarz po Komunii Świętej III: Skoro, Jezu, przyjąłem Ciebie w Komunii świętej, to znaczy, że jesteś we mnie. Tak, jak widzę Ciebie na Ołtarzu w Hostii, tak jak widzę Ciebie często wystawionego w monstrancji, tak jesteś we mnie i mnie sobie czynisz niczym monstrancję. Panie mój! To jest niezwykłe. Ponieważ wychodząc, idę przecież z Tobą. I niosę Ciebie. To nic, że nie widać Ciebie tak, jak widać Ciebie w monstrancji, ale tak samo Ciebie posiadam. I jeszcze bardziej, bowiem z monstrancją nie jednoczysz się, a ze mną jednoczysz się w sposób niebywały. Przenikasz mnie całego - i moje ciało, moją duszę i ducha. Przebóstwiasz. A więc jestem kimś więcej, nie tylko chodzącą monstrancją.[10] [1] Adam Człowiek, Orędzie z 23 lutego 2011 r., w: http://www.duchprawdy.com/ADAM_CZLOWIEK_OREDZIA _2011. pdf. [2] Tenże, Orędzie z 23 stycznia 2011, w: tamże. [3] Tenże, Orędzie z 4 marca 2011, w: tamże. [4] Tenże, Orędzie z 1 stycznia 2011, w: tamże. [5] Tenże, Orędzie z 6 stycznia 2011, w: tamże. [6] Tenże, Orędzie z 1 stycznia 2011, w: tamże. [7] http://www.skkonsolata.pl/?page_id=9913. [8] Tamże. [9] Tamże. [10] Tamże. Powrót |