Komentarz na wstêp: Ofiarowa³em siebie Ojcu na o³tarzu bolesnego i Niepokalanego Serca Mojej Matki. Ona, bior±c na siebie ca³y ciê¿ar Mojej ofiary, zgodzi³a siê byæ tym w³a¶nie miejscem, z którego wybuchn±³ p³omieñ Mojego ca³opalenia mi³o¶ci. Wraz ze Mn± ofiarowa³a Ojcu tak¿e i siebie - na o³tarzu Mojego Naj¶wiêtszego Serca - staj±c siê ofiar± dla odkupienia ¶wiata. Jej ofiara zosta³a w³±czona w Moje ca³opalenie poprzez wylanie Ducha ¦wiêtego. W ten oto sposób z obu Naszych Serc, które sta³y siê dwoma o³tarzami, wzniós³ siê s³odki zapach jednej jedynej ofiary: Moje ca³opalenie na o³tarzu Jej Serca i Jej - na o³tarzu Mojego. Nasze dwa Serca sta³y siê jednym ca³opaleniem mi³o¶ci w Duchu ¦wiêtym. Oto prawdziwe znaczenie s³owa Wspó³odkupicielka, którym nazywacie Moj± Matkê.[1] Komentarz przed aktem pokutnym: Grzechy wrzucone w ogieñ Mojego Serca zostaj± ca³kowicie unicestwione, nie pozostaj± z nich nawet popio³y - tak kompletnie s± niszczone i zapomniane. To mi³o¶æ ka¿e Mi tak czyniæ. Gdy dusza obci±¿ona grzechem - nawet przeciwko Mojej Boskiej Osobie, takim jak blu¼nierstwo, ¶wiêtokradztwo czy bunt - przychodzi do Mnie ze skruszonym i z³amanym sercem, to Moja Mi³o¶æ okrywa tak± duszê i oczyszcza j± w Mojej Krwi.[2] Akt pokutny: 1. O jak¿e wielk± bole¶ci± Mojego Serca jest to, ¿e sakrament, który ustanowi³em, aby przebywaæ po¶ród was a¿ do skoñczenia czasów, spotyka siê z tak± obojêtno¶ci±, oziêb³o¶ci± i bezlitosn± nieczu³o¶ci± nawet ze strony Moich wybranych przyjació³, Moich namaszczonych, Moich kap³anów. Wielu przyjmuje Moje Cia³o i Moj± Krew, ale niewielu dostrzega tajemnicê Mojej p³omiennej mi³o¶ci utajon± pod sakramentaln± zas³on±. W tak wielu miejscach Komunia ¦wiêta sta³a siê rutynowym aktem, jedynie zwyczajem.[3] Przepraszamy Ciê, Jezu, za ka¿da Komuniê ¦wiêt± przyjêt± z obojêtno¶ci±, oziêb³o¶ci± i nieczu³o¶ci±. 2. Wyobra¼ sobie choæ trochê bole¶æ Mojego Eucharystycznego Serc, które jest zupe³nie opuszczone w tak wielu tabernakulach na ca³ym ¶wiecie. Po co zwielokrotniam Moj± chwalebn± obecno¶æ w tak rzeczywisty i cudowny sposób, je¶li nie po to, by byæ blisko dusz, które kocham gor±c± i czu³± mi³o¶ci±? A jestem pozostawiony sam. Czêsto zapomina siê o Mnie przez ca³y tydzieñ, a nawet gorzej - jestem traktowany jak rzecz, jak towar trzymany w rezerwie na wypadek potrzeby. Nie po to ustanowi³em sakrament Mojej odkupieñczej mi³o¶ci...[4] Przepraszamy Ciê, Jezu, za Twoje osamotnienie w tak wielu tabernakulach ¶wiata. 3. Ci, którzy s±dz±, ¿e osi±gn± sukces dziêki planom i kalkulacjom oraz za pomoc± ludzkich ¶rodków, które wykorzystuje ¶wiat, nie mog± byæ u¿yci do dzie³a budowy Mojego Ko¶cio³a. Chcê maluczkich i ubogich - takich, którzy nie maj± niczego innego oprócz ufno¶ci pok³adanej w Mojej mi³osiernej mi³o¶ci. Chcê, aby przyszli do Mnie i oddali siê Mojemu Eucharystycznemu Sercu dla urzeczywistnienia Moich planów i zamys³ów.[5] Przepraszamy Ciê, Jezu, za brak ufno¶ci pok³adanej w Twojej mi³o¶ci. 4. Oto korzeñ z³a, które od wewn±trz z¿era kap³añstwo: brak wiedzy o Mojej przyja¼ni i mi³o¶ci, która by³aby oparta na osobistym do¶wiadczeniu. Moi ksiê¿a nie s± zwyk³ymi urzêdnikami; s± Moimi wybranymi; s± przyjació³mi, których wybra³em na to, ¿eby ¿yli w takiej jedno¶ci my¶li i serca ze Mn±, ¿e stan± siê sakramentem Mojej Obecno¶ci w ¶wiecie. Ka¿dy kap³an wezwany jest do tego, by kochaæ Mój Ko¶ció³ czu³± mi³o¶ci± oblubieñca. ¯eby móc to czyniæ, musi spêdzaæ czas w Mojej obecno¶ci. Musi osobi¶cie do¶wiadczaæ, ¿e jestem Oblubieñcem jego duszy.[6] Przepraszamy Ciê, Jezu, za to, ¿e jeszcze tak ma³o czasu spêdzamy w Twojej obecno¶ci. 5. Tak wiele dusz czyni tak ma³e postêpy - lub nie czyni ich wcale - na drodze do ¶wiêto¶ci, której dla nich pragnê, poniewa¿ nie ufa Mojej ³asce. Próbuj± siê zmieniæ za pomoc± ludzkich ¶rodków, zapominaj±c, ¿e to Ja jestem wszechmocny i wszechmi³osierny, gotowy w ka¿dej chwili uleczyæ i u¶wiêciæ tych, którzy, wraz ze swymi s³abo¶ciami i grzechami ufnie powierzaj± siê Mojemu najbardziej kochaj±cemu Sercu. Nie wymagam doskona³o¶ci od tych, których wybra³em na Moich przyjació³. Chcê tylko, by oddali Mi swoj± niedoskona³o¶æ i ciê¿ar ich grzechów, i by pozwolili Mi uczyniæ dla nich to, czego oni sami nie s± w stanie uczyniæ.[7] Przepraszamy Ciê, Jezu, za to, ¿e w walce z naszymi s³abo¶ciami nie polegamy na Tobie, ale sami próbujemy siê zmieniaæ. 6. Nie zabraknie przeszkód, ale zobaczysz, ¿e one stopi± siê jak lód w promieniach Mojej mi³osiernej mi³o¶ci. Nie zatrzymuj siê na nich i na trudno¶ciach, ale Mi je wszystkie natychmiast oddawaj, gdy tylko siê pojawi±. Im d³u¿ej czekasz, by je oddaæ, usi³uj±c sam je rozwi±zaæ, tym bêd± bardziej skomplikowane i trudne do rozwi±zania. Wypracuj w sobie zwyczaj oddawania Mi wszelkich trudno¶ci, jakie pojawi± siê na twojej drodze.[8] Przepraszamy Cie, Jezu, za to, ¿e nie oddajemy Ci od razu wszelkich trudno¶ci, jakie pojawiaj± siê na naszej drodze, ale sami próbujemy je rozwi±zaæ. Komentarz przed modlitw± wiernych: Najpiêkniejsz± ³ask±, jak± kap³an mo¿e do¶wiadczyæ, jest obecno¶æ Mojej Matki w jego ¿yciu, poniewa¿ Ona, z woli Ojca i przez dzia³anie Ducha ¦wiêtego, jest Po¶redniczk± Wszelkich £ask. Jak¿e Mi siê podoba, kiedy zwracacie siê do Niej u¿ywaj±c tego tytu³u! Gdy czcicie Moj± Matk± czcicie Mnie. (...) Nie istniej± dla Niej zbyt trudne sprawy, nie istniej± dla Niej rzeczy niemo¿liwe, poniewa¿ przekaza³em Jej wszystko, co mam. Kiedy Ona dowodzi, czyni to moc± Mojego Imienia, a kiedy dokonuje cudów ³aski w duszach, to przyczynia siê do pomno¿enia Mojej chwa³y oraz chwa³y Ojca i Ducha ¦wiêtego. Kochaj Moj± Matkê jak twoj± i b±d¼ Jej poddany jak twojej królowej. Uciekaj siê do Niej w ka¿dej potrzebie duszy i cia³a. Nic nie jest dla Niej zbyt ma³e. Nic nie jest dla Niej zbyt wielkie. Jej wzrok spoczywa na tobie, a Jej Serce jest gotowe w ka¿dej chwili po¶pieszyæ ci z pomoc±. Ona jest twoj± Matk± Nieustaj±cej Pomocy.[9] Modlitwa wiernych: 1. Nie zapominajcie, ¿e odnowa Mojego kap³añstwa w Ko¶ciele rozpocznie siê od powrotu do adoracji Mojej rzeczywistej obecno¶ci w Sakramencie Mojej Mi³o¶ci. Bêdê oczyszcza³, uzdrawia³ i odnawia³ kap³anów, którzy bêd± Mnie szukaæ w tym sakramencie. Uka¿ê im Moj± Twarz. Przemówiê do ich serc i wyjawiê im tajemnice mi³o¶ci, które przechowujê w Moim Sercu i które zachowa³em dla nich na te ostanie dni. (...) Oto lekarstwo na z³o, które tak zniekszta³ci³o Moje ¶wiête kap³añstwo w Ko¶ciele.[10] Módlmy siê za Ko¶ció³ ¦wiêty, aby zachêca³ wszystkich, zarówno duchownych jak i ¶wieckich, do powrotu do adoracji rzeczywistej obecno¶ci Chrystusa w Naj¶wiêtszym Sakramencie. 2. Ka¿dy seminarzysta i ka¿dy kap³an musi oddaæ siê macierzyñskiemu i Niepokalanemu Sercu Mojej Matki. Pozostaj±c z dala od Niej, stan± siê letni, a potem zziêbn±. Pozostaj±c z dala od Niej, wpadn± w grzeszne nawyki i oka¿± siê zbyt s³abi, by podnie¶æ siê z upadku. Ich ¿ycie bêdzie pozbawione rado¶ci, czu³o¶ci, s³odyczy i ciep³a, pochodz±cych z Jej Niepokalanego Serca i kwitn±cych w duszach tych, którzy siê Jej po¶wiêcaj±. Kochaj Moj± Matkê i czyñ wszystko, by J± kochano. W tym przypadku nie mo¿esz przesadziæ; nie bój siê Jej kochaæ z ca³ych twoich si³. Twoja mi³o¶æ do Niej nigdy nie dorówna Mojej - w czu³o¶ci, synowskim oddaniu, we wra¿liwo¶ci na ka¿de pragnienie Jej Serca.[11] Módlmy siê za papie¿a, biskupów i kap³anów, aby z wielk± mi³o¶ci± i ufno¶ci± oddali siê macierzyñskiemu i Niepokalanemu Sercu Maryi. 3. To Moja Matka jest po¶rednikiem wszelkich uzdrowieñ, jest wybranym instrumentem Ducha ¦wiêtego dla przywrócenia ¿ycia, ¶wiat³a i jedno¶ci tam, gdzie ich brakuje. Gdy ta rola Mojej Matki, wyznaczona przez Mojego Ojca, zostanie uznana i publicznie g³oszona, wówczas dokona siê uzdrowienie, oczyszczenie i u¶wiêcenia kap³añstwa oraz Ko¶cio³a, dla którego tak wiele dusz pracuje i ofiaruje siê. ¯aden z tych celów nie mo¿e byæ osi±gniêty jedynie ludzkimi ¶rodkami, choæby nawet duchowymi, z pominiêciem roli, która nale¿y wy³±cznie do Mojej Matki. Jedynie Ona jest Niepokalana i to dlatego jest jedynym ludzkim narzêdziem odpowiednim w rêkach Ducha ¦wiêtego.[12] Módlmy siê o og³oszenie dogmatu o Maryi Wspó³odkupicielce i Po¶redniczce Wszelkich £ask. 4. Nie opuszczê ciê ani nie zostawiê. Jestem wierny. Wybra³em ciê i jeste¶ Moim. Dlaczego w±tpisz w Moj± mi³o¶æ do ciebie? Czy nie da³em ci oznak Mojej przychylno¶ci? Czy ci nie pokaza³em, ¿e Moje mi³osierdzie przygotowa³o dla ciebie przysz³o¶æ pe³n± nadziei? Czy nie obieca³em ci lat szczê¶liwo¶ci, ¶wiêto¶ci i pokoju? Moje b³ogos³awieñstwo spoczywa na tobie i zamierzam zrealizowaæ zamys³y Mojego Serca wobec ciebie. Musisz Mi tylko zaufaæ. Uwierz, ¿e bêdê ciê strzeg³ jak ¼renicy Mojego oka. Jeste¶ bezpieczny pod p³aszczem Mojej Matki. Trzymam cie blisko Mojego zranionego Serca. Ufaj, ¿e zrealizujê to, co ci obieca³em.[13] Módlmy siê za Ksiêdza Piotra, aby Chrystus nieustannie Mu b³ogos³awi³ i nape³nia³ Jego serce bezgraniczn± ufno¶ci± w Bo¿e prowadzenie. 5. Seminarzy¶ci uczeni s± tak wielu rzeczy, niektóre z nich s± po¿yteczne, inne mniej, ale czy uczy siê ich, by Mnie mi³owali, by oddawali Mi swoje serca, by trwali w Mojej obecno¶ci, by szukali Mojego Oblicza, by s³uchali Mojego g³osu? Je¶li siê ich tego nie uczy, nie ucz± siê niczego po¿ytecznego, a wszystkie ich wysi³ki pójd± na marne i pozostan± bezowocne. Dlaczego seminaria Mojego Ko¶cio³a nie s± szko³ami mi³o¶ci, tyglami Boskiej mi³o¶ci mi³osiernej, w których wypala siê wszelkie nieczysto¶ci i wytwarza siê czyste z³oto ¶wiêto¶ci, z³oto, które odbija chwa³ê Mojej Bosko¶ci i wspania³o¶æ Mojej prawdy w ¶wiecie pogr±¿onym w ciemno¶ciach?[14] Módlmy siê o b³ogos³awieñstwo Bo¿e dla powstaj±cego seminarium. Spraw Panie, aby by³o ono szko³± mi³o¶ci, w której seminarzy¶ci bêd± uczyæ siê mi³owania Ciebie oraz oddawania Tobie swoich serc. 6. Jestem blisko ciebie. Przygarniam ciê do Mojego zranionego Serca i w ka¿dym momencie - czy chodzisz, czy ¶pisz - patrzê na ciebie spojrzeniem pe³nym mi³osierdzia i mi³o¶ci. Nie pow±tpiewaj w Moj± mi³o¶æ do ciebie. Wybra³em ciê, by¶ sta³ siê Moim przyjacielem. Chcê, by¶ ufa³ w dar Mojej Boskiej przyja¼ni. Nie odbieram tego, co dajê; przeciwnie - Moja mi³o¶æ wzrasta i owocuje w duszy tego, kto przyjmuje Moj± przyja¼ñ. Wezwa³em ciê do ¶wiêto¶ci. Uwierz w Moj± mi³o¶æ do ciebie.[15] Módlmy siê, aby¶my zawsze byli wiernymi i kochaj±cymi przyjació³mi Chrystusa. Komentarz na ofiarowanie: Dobrze czynisz, gdy wszystko Mi oddajesz. Raz oddawszy jak±¶ rzecz, pozostaw Mi j± i b±d¼ pewien, ¿e pos³u¿ê siê ni± dla wiêkszej chwa³y Ojca oraz dla zbawienia twojej duszy i wielu innych. Chcê, aby¶ ¿y³ w wolno¶ci wewnêtrznej, rodz±cej siê z zaufania Mojemu mi³osierdziu. Nigdy ciê nie opuszczê. Odda³em ci Moje Serce. Kochaj Mnie i oka¿ tê mi³o¶æ, oddaj±c Mi wszystko. Nic nie jest dla Mnie zbyt ma³e, ani nic nie jest zbyt wielkie.[16] Komentarz przed dziêkczynieniem: Dziêkuj Mi. Dziêkuj zawsze z czystym i pokornym sercem. Przychod¼ do Mnie, jak biegnie do ojca i matki zachwycone darem dziecko, i mów Mi, jak bardzo ciê uszczê¶liwi³em. To takiego dziêkczynienia pragnê od ciebie i od wszystkich, którzy do¶wiadczaj± opatrzno¶ciowych dzia³añ Mojej mi³osiernej mi³o¶ci[17]. Dziêkczynienie: 1. Pozwól Mi przemawiaæ do twojego serca. Czy my¶lisz, ¿e nie mam ci ju¿ nic wiêcej do powiedzenia? Wprost przeciwnie, chcê wyjawiæ twojemu sercu sekrety Mojego Serca. Czy nie tak powinno byæ pomiêdzy dwoma przyjació³mi? Uwierz w Moj± Bosk± przyja¼ñ. Kocham ciê i nic, co istnieje na ziemi, nie mo¿e oddzieliæ ciê od Mojej mi³o¶ci. Nie kocham cie za to, co uczyni³e¶, by zas³u¿yæ na Moj± mi³o¶æ. Kocham ciê, bo jestem Mi³o¶ci±, a Moja mi³o¶æ jest mi³osierna, skierowana ku tym, którzy najbardziej potrzebuj± odkupienia.[18] Dziêkujemy CI, Jezu, za Twoj± bezgraniczn± i bezwarunkow± mi³o¶æ do nas. 2. Ufaj Mi bez wzglêdu na to, co wydarza siê w twoim ¿yciu. Nie opuszczê ciê. Jeste¶ Mój i nie porzucê ciê. Wszystkie ludzkie decyzje s± w Moich rêkach. Nic, na co bym nie dozwoli³, nie spadnie na ciebie. Dam ci ³askê akceptacji zmieniaj±cych siê w twoim ¿yciu okoliczno¶ci. To Ja stojê za wszystkim, co ciê w ¿yciu spotyka. Nic nie umyka Mojej wiedzy, nic nie uchodzi Mojej mi³o¶ci, nic nie ucieka Mojej wszechmocy. Ufaj Mi i trwaj w pokoju.[19] Dziêkujemy Ci, Jezu, za to, ¿e zawsze jeste¶ blisko i troszczysz siê o nas. 3. Wiedz, ¿e Moje Serce pa³a odwieczn±, najczulsz± mi³o¶ci± do ciebie. Wiedz, ¿e w ka¿dym momencie patrzê na ciebie z delikatno¶ci± Mojej Boskiej przyja¼ni i niewyczerpalnym mi³osierdziem. Odpowiedz na Moj± mi³o¶æ ku tobie przychodz±c do Mnie tak czêsto, jak tylko mo¿esz, by trwaæ w Mojej obecno¶ci, by poszukiwaæ Mojego Oblicza, by odpoczywaæ przy Moim Eucharystycznym Sercu. To dla tego pozosta³em tak blisko ciebie w Sakramencie Mojej Mi³o¶ci - w Sakramencie Mojej Boskiej przyja¼ni (...).[20] Dziêkujemy Ci, Jezu, za to, ¿e pozosta³e¶ z nami w Sakramencie Twojej Mi³o¶ci. 4. Kto bêdzie mówi³ duszom o Mojej Matce? Kto im powie, ¿e nie musz± obawiaæ siê ciemno¶ci nocy, gdy Ona jest blisko? Kto im powie, ¿e dusze powierzaj±ce siê Mojej Matce s± pod Jej ochron± i przewodnictwem, prowadzone t± drog±, któr± wyznaczy³em dla ka¿dej z nich? Nie ma lepszego sposobu, by wype³niæ swoj± misjê w tym ¿yciu ni¿ oddanie siebie bez reszty Mojej Matce aktem nieodwo³alnego i ca³kowitego zawierzenia. Ci, którzy takiego aktu dokonali, wiedz±, o czym mówiê. Moja Matka przyjmuje ka¿de zawierzenie Jej bolesnemu i Niepokalanemu Sercu, a nawet gdyby kto¶ zapomnia³, ¿e wypowiedzia³ kiedy¶ tak± modlitwê, Moja Matka jej nie zapomina.[21] Dziêkujemy Ci, Jezu, za Twoj± Matkê, która z wielk± mi³o¶ci± i trosk± prowadzi nas drog±, któr± wyznaczy³e¶ dla ka¿dego z nas. 5. Niepokalane Serce Mojej Matki kocha wszystkich Moich kap³anów. Przyjmuje ka¿dego jak w³asnego Syna i w ka¿dym widzi przyjaciela Mojego Serca; przyjaciela wybranego przeze Mnie; przyjaciela, w którym chcê odnale¼æ te przymioty, które odnalaz³em w ¶w. Janie. Oto rola Mojej Matki w u¶wiêceniu kap³anów; prowadzi ka¿dego kap³ana, który Jej siê ofiaruje, tak jak ty to uczyni³e¶, w najg³êbsz± rado¶æ z przyja¼ni z Moim Naj¶wiêtszym Sercem.[22] Dziêkujemy Ci, Jezu, za Niepokalane Serce Twojej Matki, które kocha wszystkich kap³anów i ka¿dego z nich przyjmuje jak w³asnego Syna. 6. Zaufaj dobroci Serca Mojej Matki. Wiedz, ¿e Jej spojrzenie zawsze spoczywa na tobie. Jej p³aszcz chroni ciê jak tarcza. Ona troszczy siê o ka¿dy szczegó³ twojego ¿ycia. Zaradza twoim potrzebom i nie pozostaje obojêtna na twoje cierpienia, a to dlatego, ¿e da³em Jej Serce zdolne do bycia Matk± ca³ego Mojego Mistycznego Cia³a, ka¿dego z jego cz³onków, od najwiêkszego do najmniejszego.[23] Dziêkujemy Ci, Jezu, za Maryjê, która nigdy nie pozostaje obojêtna na nasze cierpienia, a Jej p³aszcz chroni nas jak tarcza. Komentarz przed Komuni± ¦wiêt±: Mój umi³owany Jezu, przychodzê przed Twoje Eucharystyczne Oblicze i zbli¿am siê do Twego otwartego Serca w Sakramencie Twojej Mi³o¶ci, by odpowiedzieæ dzi¶ na to, o co mnie prosisz. Ufaj±c Twojej nieskoñczonej dobroci i nie lêkaj±c siê niczego innego oprócz grzechu i tego, co mnie od Ciebie oddala, dajê Ci moje „tak" na wszystko, czego Twoje Naj¶wiêtsze Serca dla mnie pragnie. Chcê dla siebie tylko tego, czego Ty dla mnie chcesz. Pragnê tego, czego Ty pragniesz dla mojego ¿ycia, niczego wiêcej.[24] Komentarz po Komunii ¦wiêtej I: O mój Jezu, stajê przed Twoim Eucharystycznym Obliczem, aby Ciê adorowaæ, aby Ci wynagradzaæ, aby powiedzieæ Ci wszystko to, co Duch Twojej mi³o¶ci wzbudzi w moim sercu. Przychodzê, by na Ciebie patrzeæ. Przychodzê, by Ciê s³uchaæ. Przychodzê, by przyj±æ od Ciebie wszystko to, co Twoje otwarte Serce pragnie mi dzi¶ powiedzieæ i ofiarowaæ. Dziêkujê Ci, ¿e zbli¿y³e¶ siê do mnie.[25] Komentarz po Komunii ¦wiêtej II: Pos³uchaj Mnie, bêdê do ciebie mówi³. Moje Serce pa³a mi³o¶ci± ku tobie, kiedy siê kogo¶ kocha, ma siê temu komu¶ wiele do powiedzenia; do¶wiadcza siê te¿ mi³osnej komunii g³êbszej ni¿ s³owa - to w ciszy dusza jednoczy siê ze Mn±. Dam ci tê ciszê. Wybra³em ciê, by¶ ¿y³ w Mojej przyja¼ni. Pozwól Mi odpowiedzieæ, tak jak chcê, na wszystkie pragnienia twojego serca. W tym, co chcê ci podarowaæ, nie ma goryczy, trucizny czy oszustwa - przeciwnie, dam Ci Moje ¶wiat³o, Moj± prawdê, Moj± ³agodno¶æ, Moj± mi³o¶æ i udzia³ we wszystkich Moich tajemnicach. Zabiorê ciê do najintymniejszego sanktuarium Mojego Serca, gdzie wychwalam Mojego Ojca jako Jego odwiecznego Kap³ana i gdzie ofiarowujê Mu siebie jako nieustanna ofiara mi³o¶ci.[26] Komentarz po Komunii ¦wiêtej III: Przyjd¼ do Mnie, a ja przemówiê Sercem do twojego serca, jak przyjaciel rozmawia z przyjacielem. Ten dialog mi³o¶ci jest istot± naszej przyja¼ni. Pamiêtaj, ¿e wybra³em ciê po to, aby¶ by³ Moim najdro¿szym przyjacielem, przyjacielem Mojego Serca. Chcê podzieliæ siê z tob± tym wszystkim, co s³yszê w ³onie Mojego Ojca. (...) Proszê, by¶ Mnie pociesza³, trwaj±c zawsze blisko Mojego Serca przebitego z mi³o¶ci do ciebie i do wszystkich grzeszników. (...) pocieszaj Mnie i wynagradzaj za tych, którzy gardz± Moj± mi³o¶ci±, oraz tych, którzy drwi± z Moich ran, z Mojej krwi i z Mojej ofiary.[27] [1] Mnich benedyktyñski, In sinu Jesu. Kiedy Serce mówi do serca. Dziennik kap³ana pisany podczas modlitwy, Poznañ 2020, s. 241. (In sinu Jesu jest ¶wiadectwem pewnego kap³ana, który do¶wiadczy³ uzdrawiaj±cej i umacniaj±cej mocy adoracji eucharystycznej. Jest dziennikiem jego duszy, spisywanym w latach 2007-2016, kiedy to Jezus i Maryja przemawiali do jego serca.) [2] Tam¿e, s. 156. [3] Tam¿e, s. 101. [4] Tam¿e, s. 128. [5] Tam¿e, s. 93. [6] Tam¿e, s. 60. [7] Tam¿e, s. 234-235. [8] Tam¿e, s. 117. [9] Tam¿e, s. 62. [10] Tam¿e, s, 63. [11] Tam¿e, s. 285-286. [12] Tam¿e, s. 149. [13] Tam¿e, s. 73. [14] Tam¿e, s. 285. [15] Tam¿e, s. 77-78. [16] Tam¿e, s. 119. [17] Tam¿e, s. 152. [18] Tam¿e, s. 96. [19] Tam¿e, s. 108. [20] Tam¿e, s. 127. [21] Tam¿e, s. 360. [22] Tam¿e, s. 39. [23] Tam¿e, s. 47. [24] Tam¿e, s. 104. [25] Tam¿e, s. 25. [26] Tam¿e, s. 49. [27] Tam¿e, s. 51. Powrót |