Modlitwa wiernych: 1. (...) ka¿dy, zgodnie ze swoj± rang±, ma urz±d jemu przeznaczony, aby, ¶ci¶le realizuj±c cnoty, wydaæ z siebie najwonniejsz± wspania³o¶æ w moim Ko¶ciele, aby ziemia i niebo pozosta³y wonne i ¶wietliste, a ludzie byli tak przyci±gniêci przez to ¶wiat³o i tê wonno¶æ, ¿e prawie niemo¿liwe by³oby nie poddanie siê prawdzie. Pozostawiam ciê, by¶ pomy¶la³a o tych ska¿onych cz³onkach, które zamiast dawaæ ¶wiat³o, daj± ciemno¶æ, ile udrêk sprawiaj± w moim Ko¶ciele.[1] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za Ko¶ció³ ¦wiêty! Przemieniaj serca tych cz³onków Ko¶cio³a, którzy zamiast dawaæ ¶wiat³o daj± ciemno¶æ. 2. Krzy¿ nak³ania duszê do cierpliwo¶ci. Krzy¿ otwiera niebo i jednoczy niebo i ziemiê, to znaczy Boga i duszê. Wp³yw krzy¿a jest potê¿ny, kiedy wchodzi w duszê, ma zdolno¶æ usuniêcia rdzy wszystkich ziemskich rzeczy. Ale uprzykrza, irytuje, wprowadza pogardê dla spraw ziemskich, a zamiast tego daje smak, upodobanie w sprawach niebiañskich. Jednak tylko przez nielicznych jest rozpoznawana moc krzy¿a, dlatego gardz± nim.[2] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za papie¿a, biskupów i kap³anów. Obdarz ich ³ask± ukochania krzy¿a ponad wszystko i rozpoznawania jego mocy. 3. Moja córko, u¿ywam ciê, aby móc kontynuowaæ moj± Mêkê, poniewa¿ moje uwielbione cia³o nie jest ju¿ zdolne do cierpienia, wiêc wchodz±c w ciebie, u¿ywam twojego cia³a, tak jak u¿ywa³em mojego cia³a w ci±gu ¶miertelnego ¿ycia, aby móc kontynuowaæ i cierpieæ moj± Mêkê, aby móc ofiarowaæ siê jako ¿yw± ofiarê przed Bosk± sprawiedliwo¶ci±, jako zado¶æuczynienie i przeb³aganie.[3] Duchu ¦wiêty! Prosimy Ciê za Ksiêdza Piotra. Uzdalniaj Go do bycia pos³usznym i uleg³ym narzêdziem w rêku Boga. 4. Moja córko, miej zawsze w pamiêci ¶wiat³o mej Mêki, bo widz±c moje gorzkie cierpienia, twoje wydadz± ci siê ma³e i rozwa¿aj±c powód, dla którego cierpia³em tak wiele ogromnych bole¶ci, a by³ to grzech, najmniejsze uchybienia wydadz± ci siê wielkie. Je¶li jednak nie bêdziesz przegl±daæ siê we Mnie, najmniejsze utrapienia bêd± dla ciebie ciê¿kie, a powa¿ne wady uznasz za nic.[4] Duchu ¦wiêty! Spraw, aby¶my zawsze patrzyli na nasze cierpienia w ¶wietle Mêki Chrystusa. 5. Moja córko, to, na co patrzê w duszy, to jej ogo³acanie siê ze swojej woli. Wtedy Moja wola mo¿e j± posi±¶æ, przebóstwiæ i uczyniæ ca³± moj±. Przypatrz siê tym duszom, które nazywaj± siebie pobo¿nymi, dopóki rzeczy id± po ich my¶li. Potem wystarczy jaki¶ drobiazg: ich spowiedzi nie s± d³ugie, spowiednik nie spe³nia ich oczekiwañ, trac± spokój, a niektóre nie chc± robiæ nic wiêcej. Pokazuje to, i¿ to nie moja wola dominuje nad nimi, ale ich wola. Uwierz te¿, moja córko, ¿e poszli w z³± stronê, poniewa¿ kiedy widzê, ¿e naprawdê chc± Mnie kochaæ, mam wiele sposobów, by daæ im moj± ³askê.[5] Duchu ¦wiêty! Spraw, aby Twoja Wola zawsze dominowa³a nad nasz± wol±. 6. Moja córko, to, co widzia³a¶, to droga, jak± pokonuj± wszyscy ludzie na tej ziemi. Ruchome stopnie, na których nawet nie mo¿na by³o siê podeprzeæ, to ludzkie podpory, ziemskie sprawy, na których próbuj± siê podpieraæ, a one, zamiast im pomagaæ, spychaj± ich, by znale¼li siê szybciej w piekle. Najbezpieczniejszym sposobem jest chodzenie takie, ¿e prawie siê lata, bez dotykania ziemi, dziêki w³asnym ramionom, z oczami skierowanymi ku wnêtrzu, bez patrzenia na innych, lecz kierowanie ich wszystkich w Moj± stronê po pomoc i si³ê - tak mo¿na ³atwo unikn±æ przepa¶ci.[6] Duchu ¦wiêty! Uzdolnij nas, aby¶my zawsze do Ciebie zwracali siê po pomoc i si³ê, i w Tobie pok³adali ca³± nasz± nadziejê. Komentarz przed Komuni± ¦wiêt±: Uwa¿aj, moja córko, aby odwzajemniæ ³aski, jakie wlewam w ciebie, gdy¿ owo odwzajemnienie jest otwartymi drzwiami, które pozwalaj± Mi wej¶æ do serca i stworzyæ tam moje mieszkanie. Odwzajemnienie jest jak owo dobre przyjêcie, jak szacunek, jakim darzy siê osoby, które przyje¿d¿aj± w odwiedziny. Przyci±gniêci takim szacunkiem, wyrazami ¿yczliwo¶ci, jak± siê im okazuje, zmuszeni s± przybyæ kolejny raz i nie wiedz±, jak siê od tego wszystkiego oderwaæ. Wszystko tkwi w odwzajemnieniu. W taki sposób, w jaki postêpuj± tu, na ziemi, Ja zachowam siê wobec nich w niebie, sprawiaj±c, ¿e zastan± otwarte drzwi. Zaproszê ca³y niebiañski dwór, aby ich powita³ i umieszczê ich na najwy¿szym tronie. Ale wszystko bêdzie inaczej dla tych, którzy Mi siê nie odwzajemniaj±.[7] Komentarz po Komunii ¦wiêtej I: Jak¿e piêkna jeste¶. Jeste¶ moj± prost± go³êbic±, moim wybranym mieszkaniem, moj± ¿yw± ¶wi±tyni±, w której zjednoczony z Ojcem i Duchem ¦wiêtym znajdujê upodobanie. Twoje nieustanne obumieranie dla Mnie pociesza Mnie, kiedy widzê nieustanne przewinienia, jakie wyrz±dzaj± wzglêdem Mnie stworzenia. Wiedz, ¿e tak wiele przynoszê ci mi³o¶ci, i¿ jestem zmuszony czê¶ciowo j± ukryæ, aby¶ nie oszala³a i mog³a nadal ¿yæ. Je¶li pozwoli³bym ci j± zobaczyæ, nie tylko oszala³a by¶, ale nie mog³aby¶ d³u¿ej ¿yæ, twoja s³aba natura zosta³aby poch³oniêta przez p³omienie mojej mi³o¶ci.[8]
Komentarz po Komunii ¦wiêtej II: Moja córko, nie chcê, aby¶ marnowa³a czas. My¶l±c o tym, rozpraszasz siê i pozbawiasz Mnie pokarmu. Chcê, aby¶ my¶la³a tylko o kochaniu Mnie i poddaniu siê Mnie samemu - tak przygotujesz mi pokarm mi³y i nie od czasu do czasu, ale nieustannie. Czy¿ nie by³oby twoim wielkim zadowoleniem, gdyby twoja wola, wraz z oddaniem siê Mnie i mi³owanie Mnie, by³a pokarmem Moim, Twojego Boga?[9] Komentarz po Komunii ¦wiêtej III: Moja córko, nie traæ odwagi, taki jest mój zwyczaj, je¶li chodzi o doskonalenie siê - krok po kroku, a nie wszystko w jednej chwili - aby dusza, widz±c w sobie niedoskona³o¶ci, sz³a do przodu, by wysila³a siê, zmierzaj±c do osi±gniêcia tego, czego jej brakuje, aby Mi siê bardziej podobaæ i bardziej siebie u¶wiêciæ. Wtedy Ja, poci±gniêty tymi czynami, czujê siê zmuszony do udzielenia jej nowych ³ask i niebiañskich korzy¶ci - w ten sposób zachodzi boska wymiana miêdzy dusz± i Bogiem.[10] [1] Luiza Piccaretta, Ksiêga z Nieba. Moc nadziei. Dziennik mistyczny, Kraków 2020, t. 2, s. 47. [2] Tam¿e, s. 59. [3] Tam¿e, s. 109. [4] Tam¿e, s. 155. [5] Tam¿e, s. 60. [6] Tam¿e, s. 115. [7] Tam¿e, s. 122-123. [8] Tam¿e, s. 159. [9] Tam¿e, s. 163. [10] Tam¿e, s. 157. Powrót |