Modlitwa wiernych: 1. Kościół jest bramą, przez którą wchodzi Bóg na Ziemię, a więc każda łaska potrzebna światu przedostaje się na Ziemię dzięki Kościołowi. Tak postanowił Bóg i po to ustanowił Kościół, aby obdarzać go niezliczonymi łaskami. Poprzez te łaski uwalnia ludzkość od niewoli grzechu i prowadzi ku Zbawieniu. Ach, wszystko, czego dostępujemy jest łaską. (...) mówię ci i uwierz w te słowa, bo są prawdziwe, że wszystkie łaski udzielane światu, udzielane są przez Kościół i dla Kościoła.[1] Duchu Święty! Prosimy Cię za Kościół Święty. Obdarzaj Go niezliczonymi łaskami, poprzez które uwalniasz ludzkość od niewoli grzechu i prowadzisz ku Zbawieniu. 2. Poddaj się Mojej Woli i nie szukaj własnej chwały. Pozwól Mi robić z tobą, co zechcę i nie lękaj się. Należysz do Mnie i w Moim imieniu idziesz. Dałem ci pomoc i nie pozbawię cię jej. Nie lękaj się (...). Podnieś wysoko głowę. Skieruj wzrok ku Nieskończonemu i nie lękaj się tego, co zmienne i czasowe, ale całą twoją ufność zwróć ku temu, co wieczne. Służ temu Królowi, który jest najpotężniejszy i tylko tego Pana się lękaj.[2] Duchu Święty! Prosimy Cię za papieża, biskupów i kapłanów. Spraw, aby służyli Tobie - Królowi, który jest najpotężniejszy i tylko Ciebie się lękali. 3. Nie miej więcej swojej godności, ale oblecz się w Moją. Przyjmując na siebie wszystkie grzechy świata, pozostałem niewinny. Uczyń to samo. Przyjmij przed Moim Ojcem wszystkie grzechy świat. Niech cię posądzają i osądzają, niech cię skażą, (...), naśladuj Mnie. Twoja droga niech się stanie Moją drogą, abyś potrafiła ją właściwie rozeznać. Raduj się, że cierpisz. Ja widzę, inni to ślepcy. Ufaj Mi i nie lękaj się. Oddaj Mi twoją godność, twoje dobre imię, a przyjmij Moją godność i Moje imię. Oddaj Mi twoja twarz i pozwól Mi uczynić z niej Moją twarz. Nie będziesz brzydsza, nie lękaj się. Cierpienie upiększy ją i przemieni w twarz Boga.[3] Duchu Święty! Prosimy Cię za Księdza Piotra. Spraw, aby Jego droga stała się Twoją drogą. 4. Uroczystość dzisiejsza niezadługo stanie się świętem narodowym dla was, Polaków, bo w tym dniu odniesiecie świetne zwycięstwo nad wrogiem, dążącym do zagłady waszej. To święto powinniście obchodzić ze szczególniejszą okazałością. Moją stolicę na Jasnej Górze powinniście otaczać szczególniejszą opieką i przypominać sobie dobrodziejstwa, jakie od Boga za Moją przyczyną tam odebraliście i jeszcze odbierać będziecie - jeżeli się świętej wierze katolickiej - cnotom chrześcijańskim i prawdziwej miłości ojczyzny opartej na jedności i braterstwie wszystkich klas narodu nie sprzeniewierzycie. (...) Polskę kocham, bo to moje królestwo. Nie zapomnę o was, a Syn mój nie da wam zginąć...[4] Duchu Święty! Prosimy Cię za naszą Ojczyznę. Spraw, aby czciła i kochała swoją Królową - Maryję i zawsze okazywała Jej wdzięczność za dobrodziejstwa, jakie od Niej odebrała i wciąż odbiera. 5. Twoim zadaniem jest wytrwać na krzyżu i wytrwać pod krzyżem, a nie być zadowoloną. Wszystko to są pokusy, które mają sprawić, że opuścisz krzyż, a ty stój uparcie i mów sobie bez końca: "Nigdzie się stąd nie ruszę". To wszystko. Stój tam, gdzie postawiła cię Boża Opatrzność i pozwól, aby nacierały na ciebie wszystkie możliwe pokusy, jakie dopuści Bóg, abyś umocniła twoją wolę służenia Mu ponad wszystko, nie pozwól oddalić się spod krzyża. Przygotuj się na atak z każdej strony i poddaj się mu, stojąc jednak uparcie na tym miejscu, w którym postawił cię Bóg.[5] Duchu Święty! Prosimy Cię spraw, abyśmy wytrwali na krzyżu tam, gdzie nas postawiłeś.
6. Dla ciebie pozostaje tylko jedna droga - pełnienie Woli Bożej bez oczekiwania, że przyniesie ci to na Ziemi satysfakcję. Ależ nie, na Ziemi nie ma nic prócz tęsknoty, (...), tęsknoty za Niebem. Jestem Bramą do Nieba, trzymaj moją dłoń, trzymaj ją zawsze i wszędzie, mów do Mnie tam, gdzie jesteś, bez pragnienia bycia na innym miejscu. Przyjmuj Wolę Bożą w ty, co jest dla ciebie postanowione. Pamiętaj, że droga, którą wybrał dla ciebie Bóg, jest innym niepodobna. Musisz więcej ufać i wypełniać to, co Bóg postanowił dla ciebie, inaczej nie znajdziesz Zbawienia. (...) Zawsze postępuj według poleceń Boga, nie według tego, co ludzie uważają za dobre i wskazane. Doskonały jest tylko Bóg i tylko On zna drogę, którą dla ciebie ustanowił.[6] Duchu Święty! Spraw, abyśmy zawsze postępowali według poleceń Boga.
Komentarz przed Komunią Świętą: (...) twój Bóg mówi do twego serca. Otwórz je. Napełniłem cię rozkoszą Mojego Ducha, abyś poznała, że Ja, Bóg, jestem niezmienny i czego pragnę, to uczynić cię również niezmienną, stałą w miłości. Ofiara twoja ma sprawić, że staniesz się wierną jak Ja i stałą jak Ja, a rozkosz, jaką dla ciebie przygotowałem, będzie twoją nagrodą na wieczność. Jednak ty rozpocznij już tu i już teraz być rozkoszą dla Mnie. Czyń to, pielęgnując w sobie każdą Komunię świętą.[7]
Uwielbienie po Komunii Świętej I: Moje Ciało i Moja Krew rozchodzą się po twoim ciele i z nim łączą. Wchłaniasz Mnie poprzez twoją miłość, a Ja staję się twoim pokarmem. Pragnę tego samego od ciebie. Twoje ciało i twoja krew muszą być pokarmem dla Mnie. Używaj więc twego życia tak, aby owocowało miłością, owocami pełnymi, dojrzałymi i słodkimi w Moich ustach. Będę zadowolony, kiedy dbać będziesz o każdy owoc, podpatrując jego wzrost, aby był dość dojrzały dla twego Boga. Pamiętaj - ofiarą jest Ciało, które staje się pokarmem, ale Duch, którego daję ci w świętej Komunii nie ginie, nie rozkłada się w twojej krwi, ale żyje wiecznie.[8] Uwielbienie po Komunii Świętej II: Duch, którego ci daję poprzez udział w świętej Komunii, jest twoją własnością na zawsze. Duch Mój żyje w Tobie przez cały czas. On jest życiem twojej duszy i siłą twojego ciała, siłą do składania nieprzerwanej ofiary. Tak i dusza twoja ma być miejscem Mojego życia, spoczynku i rozkoszy. Dajesz Mi tę rozkosz, rozmyślając o Mnie i zwracając się do Mnie w swoich myślach w ciągu swego życia. Oczekuję adoracji po przyjęciu Mojego Ciała, ale oczekuję również adoracji po przyjęciu Mojego Ducha.[9] Uwielbienie po Komunii Świętej III: Duch ten, którym cię wypełniam, nigdy nie obumiera i nigdy nie znika, jest w tobie, dopóki wolna jesteś od ciężkiego grzechu. Grzech ten zabija Ducha. A więc, córko, pamiętaj, że trwamy w miłości nieprzerwanie, a twoja adoracja objąć winna całe twoje życie i każdą chwilę, ponieważ Ja, Bóg, na zawsze trwam w twojej duszy i oczekuję stałego uwielbienia. Nie jest ono modlitwą słowną ani umysłem opróżnionym ze spraw doczesnych, adoracja Mnie w tobie jest stałym miłosnym złączeniem, w którym ty działasz ze Mną i poprzeze Mnie. Tym jest adoracja, oddawaniem czci Mojej stałej obecności w tobie poprzez pamiętanie o niej. Nigdy, przenigdy nie jesteś sama, bo Ja, Bóg, trwam w tobie Moim Duchem i siłę Mojej obecności powiększam i umacniam w każdej Komunii świętej, którą przyjmujesz, a także poprzez twoją stałą adorację, która zachęca Mnie i prowokuje do jeszcze silniejszego zjednoczenia z tobą.[10] [1] Orędzia na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły, t. 21, Warszawa 2015, s. 56. [2] Orędzia na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły, t. 22, Warszawa 2016, s. 162. [3] Tamże, s. 107-108. [4] Słowa Matki Bożej skierowane do S.B. Wandy Malczewskiej dnia 15 sierpnia 1873 roku, w: Przymierze z Maryją, nr 113, lipiec/sierpień 2020, s. 14. [5] Orędzia na Czasy Ostateczne..., t. 22, s 141-142. [6] Tamże, s. 39. [7] Orędzia na Czasy Ostateczne..., t. 21, s. 145. [8] Tamże, s. 145-146. [9] Tamże, s. 146. [10] Tamże. Powrót |